RDK Szewnica - Krzywica
Czwartą kolejkę pierwszej ligi punktualnie o 11 rozpoczęliśmy meczem pomiędzy RDK Szewnicą a Krzywicą. Początek meczu dosyć spokojny intensywny, widać że jedni i drudzy liczą na zwycięstwo. Dobrą grą i współpracą wyróżniają się Damian Oleksiak i Paweł Radzki z Krzywicy, choć nie mogą znaleźć skutecznego sposobu na obronę RDK Szewnicy. 5 minuta meczu, sędzia dyktuje wolnego i szanse na pierwszego gola w tym meczu ma Paweł Michalik, niestety pudłuje. W meczu nadal 0;0. Karę dostaje Białek (RDK) i Krzywica gra w przewadze jednak nie potrafi skutecznie tego wykorzystać. Wynik w 8 minucie otwiera Pawlikowski po podaniu Pawła Michalika. kolejna minuta meczu i wynik podnosi Białek Marcin asystował również Michalik tym razem Arek. Krzywica przegrywa lecz nie składa broni i po podaniu Cackowskiego do bramki trafia Radzki. Kolejne minuty i kolejne próby zdobycia gola. 18 minuta wrzut z autu i świetne uderzenie Ludwiniaka, ale dobrze ustawiony bramkarz Szewnicy nie daje się zaskoczyć. Ostatnia bramka w tej części meczu pada w 20 minucie po uderzeniu z wolnego przez Michalika. Szewnica prowadzi 3;1. Początek drugiej połowy to ciekawa akcja prawą stroną boiska w wykonaniu zawodników Krzywicy. Wydaje się, że chłopcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. W 31 minucie kolejnego gola dla Szewnicy zdobywa A. Michalik. niedługo po tym bo w 36 i 38 celnie do bramki trafiają Pazio i Radzki, Krzywica po raz drugi łapie kontakt z przeciwnikiem. Końcówka meczu to jednak przewaga RDK Szewnicy i dwa trafienia M. Białka to pięczętują. Wynik spotkania ustanawia Bukrak w 49 minucie z karnego. Spotkanie kończy się 7:4 dla RDK Szewnicy.
Autoszyby.com - Fc Spectare
Punkt 12.00 na boisko wybiegli zawodnicy klubów Autoszyby.com oraz FC Spectare aby zmierzyć się w czwartej kolejce LB. Pierwsze minuty to badanie przeciwnika, aż do 6 minuty gdzie okazję do zdobycia gola, po uderzeniu z rzutu wolnego mieli zawodnicy z FC Spectare, dobra interwencja Jaguszewskiego. Wynik spotkania w 8 minucie po indywidualnej akcji otworzył Jan Skotnick (Autoszyby.com). Radość z prowadzenia nie trwała zbyt długo Andzeyi Bylik (FC Spectare) wyrównuje bezpośrednio z rzutu rożnego. Kilka składnych i ciekawych akcji obserwowaliśmy po obu stronach boiska. W 12 minucie o krok od prowadzenia było FC Spectare jednak strzał ominął światło bramki. tylko słupek po strzale z wolnego. Piętnasta minuta i po podaniu Wiśniewskiego na 2:1 podwyższa Skotnicki. Przewagę w tej części meczu obserwujemy po stronie zawodników z Autoszyby.com na potwierdzenie tej tezy w 22 minucie kolejna skuteczna akcja Skotnicki(asysta)-Szeliga(bramka). Dużo emocji, niepotrzebnych gestów i słów, sędzia pokazuje czerwony kartonik Andrzejewskiemu i to na szczęście studzi negatywne emocje w drużynie. Teraz liczy się już tylko piłka. Wynik do przerwy 3:1. DObre wejście w drugą połowę zawodników z Autoszyby.com, Szeliga znowu trafia. Kolejne minuty to kolejne składne akcje ekipy Autoszyb. Niestety nerwówka w FC Spectare nie pozwoliła wykorzystać kilku kontrataków. Wielkie brawa za skuteczne interwencje sam na sam należą się Wasylowi Breslamskiyemu. Ostateczny wynik 7:2
BadBoys Ostrówek - Coco Jambo Tłuszcz
Mecz numer 3 to pojedynek pomiędzy Badboys Ostrówek a Coco Jambo Tłuszcz. W tym spotkaniu faworytem bez dwóch zdań byli chłopcy z Ostrówka. Drużyny tej nie trzeba nikomu przedstawiać bo w lidze gra już od dobrych kilku sezonów. Co prawda, ku zaskoczeniu, wynik spotkania w 3 minucie otworzył Damian Zaręba z Coco Jambo ale to po stronie Badboysów był festiwal celnych strzałów. Chłopcy z Coco Jambo robili co mogli aby porażka była jak najmniejsza. Wynik do przerwy 6:2. Druga połowa to już tylko praca nad poprawą statystyk strzeleckich przez Badboysów. Bramkarz z Tłuszcza piłkę z siatki wyciągał średnio co 3 minuty. Połączenie doświadczenia i młodości oraz dobrych umiejętności piłkarskich przynosi efekty. Drużyna z Ostrówka pewnie inkasuje 3 punkty. Wynik końcowy 13:3.
Orlik Zabrodzie - Show Team
Kolejny pojedynek to mecz pomiędzy drużynami Orlik Zabrodzie a Show Team. Obydwie drużyny mecz rozpoczęły w pełnej koncentracji. Można było odnieść wrażenie, że oprócz zadań meczowych nic się teraz nie liczy. Pierwsze minuty to badanie przeciwnika ale niezbyt nachalne i bardzo ostrożne tak aby przypadkiem nie popełnić błędu. Napastnicy cały czas próbowali znaleźć skuteczną drogę do bramki przeciwnika ale brakowało trochę szczęścia. 15 minuta, chłopcy z Zabrodzia przejęli inicjatywę i coraz śmielej atakowali bramkę rywala. Kolejny mocny strzał na bramkę Show Team ale Murawski broni. To duża zasługa tego zawodnika, że w meczu nadal jest remis. Końcówka pierwszej połowy jeden z obrońców Show Team nie wytrzymał ciśnienia i sędzia zmuszony był podyktować jedenastkę. I znowu parada Murawskiego! Początek drugiej połowy to małe rozluźnienie w zespole Show Team, które Zabrodzie konsekwentnie wykorzystuje. Po podaniach Łukasza Szymaniaka do bramki trafia Pawlak w 29 minucie i Anaszewski w 30. Wynik ustala Mariusz Szymaniak i Orlik Zabrodzie zwycięża 3:0.
Puchate Wilki - Multi System os. Błotna Wołomin
Ostatni mecz tej kolejki to rywalizacja pomiędzy Puchatymi Wilkami a Multi System os.Błotna Wołomin. Mecz ten to była kwintesencja pierwszej ligi, swoisty deser po całym dniu patrzenia na piłkę nożną. Co prawda chłopcy z Wołomina mecz zaczęli późno bo dopiero od 7 minuty, gdzie wynik spotkania był 4:0 na korzyść Puchatych Wilków to i tak nie przeszkodziło im to w podjęciu rękawic i stworzeniu świetnego widowiska piłkarskiego. Obydwie drużyny posiadają w swoich szeregach utalentowanych piłkarzy, którzy pokazali jak należy grać w piłkę. Szybkie podania, gra w pierwszym tempie, ciekawe dryblingi to wszystko mogliśmy oglądać w tym meczu. Po stronie Wilków nikomu nie można zarzucić złej gry jednak to Perzanowski i Sasin byli wyróżniającymi się zawodnikami. Natomiast w drużynie z Wołomina to skuteczność Sosnowskiego przykuła uwagę. Lubimy takie spotkania. Mecz zakończył się 8:4
