Wydrukuj tę stronę
wtorek, 06 czerwiec 2017 07:08

"nie zgrzeszę gdy powiem..." relacje z 2 ligi

Napisał

BadBoys Ostrówek – FC Albatros
Od pierwszych minut spotkania, można  było zauważyć, kto ma większe szanse na 3pkt w tym meczu. Pierwsze połowa przebiegła dość równo, z lekką przewagą chłopaków z Ostrówka. Podczas drugiej połowy BadBoys-i przejeli całkowicie przejęło grę i wykorzystywało sytuacje podbramkowe. Bramki dla BadBoys zdobyli Piotr Domżalski x2, Jarosław Przybysz i Albert Woźniak. W drużynie Albatrosów widoczny był chaos i brak koncentracji w wyniku czego skutki były dość okrutne.
Królewscy – Fc TuTu
Godzina 11:00, na boisku wstawiają się Królewscy i Tutki z widocznymi problemami kadrowymi. Po kilku minutach gry, można było zauważyć że lepiej w to spotkanie weszła drużyna Damiana Zaręby – Królewscy. Grali kontaktowo, ale nie zapominali o obronie. W przodzie bardzo skuteczny był Damian Tenderenda oraz sam kapitan Damian Zaręba. Wynik 11-4 jak najlepiej odzwierciedla przebieg spotkania.
Meritum – RKS Równe
Nie zgrzeszę gdy powiem, że to spotkanie było najlepsze w 10 kolejce II ligi. Przez pierwszą połowę Meritum rządziło na boisku pod każdym możliwym względem, wykorzystywali prawie wszystkie akcje i kontrolowali grę z tyłu, w wyniku czego RKS było w cieniu. Po pierwszej połowie prawie wszyscy kibicie zebrani na boisku jako zwycięzcę wskazywali Meritum, jednak w drugiej połowie RKS Równe było rządne zwycięstwa! Szybko zaczęli odrabiać straty i w 43min doprowadzili do remisu. Na prowadzenie RKS wyprowadził Sebastian Kozłowski, jednak Jarosław Rozbicki wyrównał na 7:7! Zwycięstwo Meritum stało pod wielkim znakiem zapytania, jednak od czego jest Maciek Sadocha?! Maciek wyprowadził piłkę i trafił w światło bramki przeciwnika, wyprowadzając tym samym Meritum na prowadzenie! Spotkanie kończy się wynikiem 9-7, zasłużone zwycięstwo i kilka słów do RKS… Przegrać z takim przeciwnikiem, to jak wygrać! Brawo Panowie!
GKS Klembów – Nauka Jazdy u Sławka
To spotkanie Nauka  Jazdy u Sławka musiała po prostu wygrać by móc dalej walczyć o mistrza, innego zakończenia zawodnicy Bartka Jankowskiego sobie nie wyobrażali. Całe spotkanie bardzo wyrównane, z przewagą jeden drużyny, a raz drugiej… co przedstawia wynik końcowy. Nerwówka, zmęczenie dało o sobie znać wszystkim zawodnikom. Decydująca bramka wpadła przed gwizdkiem kończowym, strzelił ją Bartłomiej Kielczyk!

Czytany 932 razy
Kamil Laskowski

Najnowsze od Kamil Laskowski

Artykuły powiązane