wtorek, 20 czerwiec 2017 11:35

Nocnaligahalowa zgarnia Puchar Ligi

Napisał

Wstępnie zaplanowany na cały weekend Puchar Ligi odbył się tej niedzieli na tłuszczańskim orliku. Pogoda nie rozpieszczała piłkarzy, którzy stawili się tego dnia na boisku. Słupki rtęci na naszych termometrach wskazywały 30 stopni. Dosłowna „patelnia”.

Do pucharu zgłosiło się 16 ekip tak jak planowano. Jednak ze względu na fakt że ostatnie trzy ekipy zgłosiły się do pucharu w ostatnich dniach. A organizatorzy poinformowali już zapisane ekipy, że puchar będzie rozgrywany tylko w niedziele, musieliśmy zacisnąć żeby i dać zagrać wszystkim w niedziele.  Według nas udało się to zrobić prawie idealnie. Mecze grupowe trwały po 10 minut. Co prawda nie wyobrażam sobie grać dłużej w tej pogodzie dodatkowo nie posiadając ławki rezerwowych. A niestety w wielu przypadkach tak było…

Ekipy zostały podzielone na cztery grupy – wpis TUTAJ. Rozgrywki rozpoczęliśmy punkt 9:00 spotkaniem Latoszek – OSK Auto RAK. Później co chwila drużyny zmieniały się na boisku i rozgrywały kolejne spotkania aż do godziny 14:00 – ( 30 minutowe opóźnienie).

Po fazie grupowej zostały utworzone pary ćwierćfinałowe. Spotkania zostały rozegrane dwa razy po 10 minut.

Pary ćwierćfinałowe:

Latoszek-Meritum

NocnaLigaHalowa.pl-Anbud

Almar-FC Tulewo

Wyszków FC-MediaTRY

Z najciekawszych spotkań ćwierćfinałowych można zaliczyć parę Tulewo – Al-Mar. Obie ekipy postawiły nie odstawiały nóg w sytuacjach stykowych. Na pograniczu fauli. Częściej przy grze byli koledzy z Wołomina, którzy próbowali przedrzeć się pod bramkę rywala wszystkimi możliwi sposobami. Tulewo skupiało się na kontrowaniu przeciwnika. Remis utrzymywał się do ostatnich minut drugiej części spotkania. Wszyscy zebrani myślami byli już przy rzutach karnych. Jednak Al-Mar nie odpuszczał. Opłaciło się. Strzelony gol w ostatnich minutach podciął skrzydła Tulewiakom, którzy bezradnie rzucili się do ataku, który dałby im rzuty karne. Bezskutecznymi próbami  wykazywali się Matuszewski i Zabrzecki. Al-Marowi udało się jeszcze raz przedrzeć pod bramkę rywala kończąc spotkanie zdobytym golem. Wynik 2-0.

W półfinałach spotkali się odpowiednio:

Latoszek – NocnaLigaHalowa

Al-Mar – Wyszków FC.

Tylko pierwszy półfinał obfitował w bramki strzelone w trakcie regulaminowego czasu gry. W meczu Latoszka z NocnaLigaHalowa padło sześć bramek. Pierwsza odsłona spotkania to dość dobra gra Latoszka, który szybko objął prowadzenie po bramkach Komorowskiego i Pokraśniewicza. Nocna delikatnie „zdezorientowana” stratą dwóch bramek w tak krótkim odstępie czasu. Do tego momentu na ich koncie bramek straconych widniało okrągłe ZERO. Druga odsłona spotkania to już przewaga ekipy z zielonkowskiej ligi. Zawodnicy z chłodnymi głowami konsekwentnie dążyli do osiągnięcia planu – czyli finału. Po chwili rozpoczęło się tak jak w boksie punktowanie rywala a później kolejne nokdauny bezradnego Latoszka. Przy bramce dającej remis w zespole z Wyszkowa pojawiło się niepotrzebne rozdrażnienie i nerwy, które były początkiem złego. NocnaLigaHalowa pierwszym finalistą.

W drugim spotkaniu, reprezentant Ligi Bobra Wyszków FC zmierzył się z Al-Mar Wołomin. Patrząc jednak na składy obu drużyn i ich dotychczasowe osiągnięcia w Pucharze i ligach amatorskich, faworytem był Al-Mar. Sam mecz jednak nie ułożył się po ich myśli. Co prawda po raz kolejny to oni kontrolowali spotkanie, byli częściej przy piłce ale nie potrafili znaleźć drogi do bramki Wyszkowiaków. W zespole Geskiego natomiast bardzo dobre zawody rozgrywał Gałązka, który niestety w swoich dryblingach często był osamotniony. Przez całe spotkanie rezultat meczu 0-0. Na wynik nie wpłynęła również czerwona kartka Żebrowskiego, który wykosił równo z murawą rozpędzonego zawodnika z Wyszkowa pędzącego lewą flanką. Rzutu karne okazały się dość ciężkim orzech do zgryzienia dla obu drużyn. Jednak serię „karnych” przełamał Al-Mar, który zameldował się w finale.

W finale oglądaliśmy dwie najlepsze drużyny całego Pucharu. Ekipy, który nie przegrały. Oba zespoły miały dobrze zbilansowane składy. Nie było słabych ogniw. W finale zabrakło jedynie Żebrowskiego, który tak naprawdę osłabił swoją ekipę – w wyniku czego jego drużyna miała tylko jednego zawodnika na zmianę. Po kilku minutach badania swoich wojsk, na prowadzenie wyszła ekipa nocnejligihalowej po bramce Bednarowicza. Al-Mar rzucił się na odrabianie strat, pozostawiając w obronie jednego zawodnika i niezawodnego tego dnia Jaguszewskiego, który w pewnych momentach wyczyniał cuda w swojej bramce. W Almarze najaktywniejszy był ich kapitan Marcin Rychta, który co rusz mobilizował kolegów do ataków. Podczas jednych z nich doszło do zamieszanie w polu bramkowym nocnejligihalowej gdzie piłke w bramce ulokował jeden z graczy Almaru. Jednak sędzia dopatrzył się wcześniej faulu, wskazał „wapno”. Jednak i tym razem było ponownie ciężko celnie uderzyć z piłki stojącej w bramkę. Dalsze ataki nie przyniosły efektu w postaci bramek. Natomiast kontry „nocnej” były coraz bardziej niebezpieczne. Dwie z nich zakończyły się bramkami. Co prawda Almar pod sam koniec zdobył bramkę kontaktową jednak zabrakło sił i czasu by ugrać coś więcej.

Gratulujemy triumfatorowi Pucharu!

Po wręczeniu medali i pucharu rozdane również nagrody indywidualne:

Artur Jaguszewski – Al – Mar – najlepszy bramkarz Pucharu Ligi

Artur Jaguszewski – Al – Mar – najlepszy bramkarz Pucharu Ligi

Bartek Świniarski – nocnaligahalowa.pl – król strzelców

Bartek Świniarski – nocnaligahalowa.pl – król strzelców

Kuba Bednarowicz – nocnaligahalowa.pl – MVP Pucharu Ligi

Kuba Bednarowiczow – nocnaligahalowa.pl – MVP Pucharu Ligi

Gratulujemy i zapraszamy za rok!

Czytany 2345 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS