Hydro-Styl vs. Nauka Jazdy u Sławka
Drużyna Nauki Jazdy u Sławka wyszła na boisko w bojowych nastrojach. W I połowie to oni prowadzili grę. Dużo ruchu, pokazywania się do piłek. Mimo tego to zawodnicy Hydro-Stylu zdobywają dwie pierwsze bramki z kontr. W 8 minucie Sebastian Nadaj i w 18 Marcin Perzanowski. Na koniec I połowy gola kontaktowego strzela Wróbel Mateusz. W 34 minucie Damian Giza z zespołu Hydro Style strzela "swojaka" i mamy remis 2:2. Obie ekipy nie chciały dzielić się punktami z przeciwnikiem i co chwilę stwarzały sobie sytuację do strzelania bramek. W 39 min. S. Nadaj podwyższa na 3:2, a chwilę później Jackowski Krzysiek strzela i znów remis 3:3. Wynik końcowy na 4:3 dla Hydro Style ustala po pięknej zespołowej akcji Marcin Perzanowski.
PrefBUD vs. BAD Boys Ostrówek
O 12.00 na boisku w Tłuszczu zameldowały się ekipy PrefBud Tulewo i Bad Boys. W I połowie bardzo chaotyczna gra obu ekip nie przyniosła dużo emocji. W 25 min na 1:0 dla PrefBudu strzela Szymański Marcin. W II połowie mecz nam się otworzył. Zawodnicy Bad Boys co chwilę groźnie atakowali, czego efektem była bramka na 1:1 strzelona przez Andrzeja Sulewskiego. Zawodnicy PrefBudu jednak nie odpuszczali. Sygnał do ataku dał ich kapitan Kowalczyk Marcin i pięknym strzałem pokonuje bramkarza Bad Boys. Na 3:1 podwyższa w 41 minucie Matuszewski Damian. Ekipa z Ostrówka walczyła jednak do końca i w 44 minucie łapią kontakt. Gola strzela Michał Szczapa. Niestety dla nich na doprowadzenie do remisu zabrakło czasu.
FC Klonowe Liście vs. All Stars Kati Kominki
Mianem spotkania kolejki już przed pierwszym gwizdkiem sędziego został obwieszczony mecz Klonowych Liści z drużyną All Stars. Chłopaki obu ekip mieli "stare rachunki do wyrównania" :-) Mecz nie rozczarował. Od pierwszym minut obserwowaliśmy bardzo szybkie tempo gry. Dużo gry "z klepy". Niestety sporo też było fauli co skutkowało częstym przerywaniem gry przez sędziego. W 26 minucie wynik otworzył Kamil Melcher z All Stars po asyście Krzyśka Króla. To podziałało na zespół Klonowych Liści jak przysłowiowa płachta na byka. Jeszcze bardziej zwiększyli tempo gry. Stwarzali sobie dużo sytuacji podbramkowych, lecz piłka nie chciała tego dnia wpaść do bramki rywali. Mądrze grająca ekipa All Stars w 49 minucie skontrowała rywali i ponownie na liście strzelców melduje się Kamil Melcher. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił. All Stars - dwa, Klonowe Liście – zero.