Wydrukuj tę stronę
czwartek, 02 listopad 2017 10:27

Latoszek bliżej mistrzostwa - 7 kolejka

Napisane przez Michał Laskowski

W ostatniej kolejce mimo ponownie „kiepskich” warunków atmosferycznych uruchomiliśmy nasze wszystko czujniki i kamery boiskowe by zebrać dla Was garść statystyk meczowych. Widzimy że na FB ma to duże „wzięcie”. Wracając do wydarzeń już tylko i wyłącznie czysto piłkarskich – Latoszek mrozi szampany. Zawodnicy Roberta wygrywają na razie wszystko i są już na autostradzie do mistrzostwa. Nie chcemy ujmując nic najbliższym przeciwnikom Latoszka ale…chyba nic i nikt nie jest w stanie wyrwać im mistrzowskiego tytułu.

FC Klonowe Liście (2:1) 7:2 Chłopaki do wzięcia

Spotkanie nr. 3 7 kolejki Ligi Bobra, również było okraszone masywną ilością deszczu oraz wody na boisku. Od pierwszego gwizdka sędziego, Klonowe liście zabrały się za "robotę" starając się przejąć inicjatywę w spotkaniu. Już w 4 minucie futbolówkę do bramki, efektownym strzałem "spadającego liścia" z prostego podbicia, skierował obrońca Jacek Witek. Bramka ta dała Chłopakom do wzięcia wyraźny znak, że to początek spotkania a nie przydługa rozgrzewka. I tak w 10 minucie Damian Nowaczuk użył popularnego zagrania - siła x ramię, kierując tym samym piłkę do bramki. Remis na tablicy wyników długo nie gościł, ponieważ po kolejnych dwóch minutach na bramkowe prowadzenie wyprowadził Konrad Bylak. W II odsłonie spotkania widać było solidność i doświadczenie Klonowych, oraz dobrą pracę duetu Łukasza Bogusiewicza i Adama Matejaka, którzy zdobyli razem 4 bramki.

Latoszek (5:0) 9:2 All Stars Jasienica

Mecz ten mógłbym zrelacjonować bardzo krótko, cytując słynnego klasyka - truskawka na torcie. Spotkanie zamknięcia 7 kolejki LB, było ważnym sprawdzianem dla drużyny w niebieskich trykotach. Już przed pierwszym gwizdkiem można było wyczuć panujące skupienie w teamie oraz pełen respekt do byłego mistrza LB. Wygrana nad Jasienicą mogła dać bardzo dużo, natomiast przegrana mogła przekreślić Latoszkowi całą trwającą rundę. Wracając jednak do meczu: pierwsze minuty spotkania to typowe wyczuwanie rywala, z przeważającą grą taktyczną gospodarza. Wtem nastała 5 minuta spotkania w której prostopadłym podaniem Damiana Komorowskiego, omijającym dwie formacie All Starsów, bramkę zdobył błyszczący w tym dniu Jacek Markowski. Kolejna bramka (14') po widowiskowym looobie należała do Mateusza Reniewicza, a asystował mu nie kto inny jak szybki Jaco! Warto dodać, że na trzecią bramkę kibice czekali wyłącznie 30 sekund, kiedy to ostoja drużyny Krzysiek Borowski zagrał do Damiana Sztachelskiego, a ten po ziemi wykończył akcję pokonując bramkarza - Kozę. Tempo gry prowadzących było niezwykle szybkie, a do zakończenia I połowy spotkania było jeszcze 10 minut. Efekt? 5:0 po 25 minutach. Jednym słowem Dominacja.  Po przerwie, za odrabianie strat wzięły się stare gwiazdy z Konradem Kupcem na czele. Na nic się jednak to zdało, ponieważ kolejne przeprowadzane zmiany w zespole Latoszka nadawały jeszcze większego rozpędu, co przełożyło się na kolejne zagrożenia bramki All starsów. Każdą kolejną bramkę moglibyśmy opisać w oddzielnym akapicie, ja jednak podsumuję, że wysoka 7 bramkowa przewaga nie była przypadkiem. Niedzielne spotkanie Latoszka było kolejną równą oraz solidną a co najważniejsze efektownie wykonaną pracą. Po dzisiejszym widowisku z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią o nowym mistrzu Ligi Bobra! :)

Czytany 805 razy

Artykuły powiązane