Tomek czujnik GPS założył w meczu z Puchatymi Wilkami. Link do raportu meczowego TUTAJ. W tym meczu napastnik Czarnych smoków popisał się hattrickiem i asystą. Na placu gry spędził – 50 minut.
Dzięki temu będziemy wiedzieć sporo o jego zachowaniu i wynikach.
Dystans
Mamy pierwsze spostrzeżenie już na pierwszym etapie analizy – mimo pozycji ofensywnej, mimo że Tomek spędził znaczącą część meczu na połowie rywala to wykręcił świetny wynik. Rekord na obecną chwilę należy do Adriana Frąckiewicza. Tutaj mamy wynik zbliżony do niego – zatem wstydu nie ma. 5,6 km przebiegnięty dystans. Z czego 1,2 km na wysokiej intensywności. Co jeszcze rzuciło się na w oczy? Zobaczcie na wykres minut i rozkład dystansu w całym meczu. Tomek na sam koniec meczu wykręcił sporo. Pamiętajmy, że w meczu był wynik 4-2, a ostatnia bramka padła w 50 minucie. To wszystko tłumaczy. Do czasu strzelenia czwartej bramki Smoki miały wynik minimalnie na swoją korzyść. Wtedy drużyny zmuszona była do większej intensywności by na sam koniec nie odnotować remisu lub porażki. Podsumujmy na koniec liczby z dystansu:
21% dystansu były na wysokiej intensywności. Tomek wtedy przebiegł na sprincie 130 metrów, a 1100 metrów w biegu w granicy 13-21 km/h. Patrząc na Piotrka Burasiewicza z ostatniego tygodnia to wynik dużo lepszy. Jednak porównajmy to do Frąckiewicza – 25% dystansu na wysokiej intensywności. Czyli porównywalnie. Pozycje obu panów są podobne zatem Adrian to dobry punkt odniesienia. Tomek niestety również w meczu odnotował dość spory dystans „przechodzony” bo aż 2,8 km. Słowami Jurka Engela – element ewidentnie do poprawy.
Zdarzenia
Po zdarzeniach widać jak mocno Tomek pracował w pierwszej połowie meczu. 21% dystansu przełożyło się na 99 zdarzeń. 1100 metrów zostało wygenerowane w 91 zdarzeniach w 50 minutach. Łącznie wszystkie zdarzenia w meczu to 550. 451 zdarzeń stanowi 82% zdarzeń na małej intensywności. 18% zdarzeń na wysokiej intensywności. Adrian w swojej analizie miał znacznie więcej zdarzeń, wygenerował on wtedy też dystans o 400 metrów dłuższy. Wynika z tego, że Tomek potrzebował mniej zdarzeń by wygenerować dobry wynik. Reasumując wykonywał on dłuższe biegi jednorazowo. Zatem Tomek na tle Adriana wygląda naprawdę dobrze, zostawiając daleko w tyle Chmiela i Nadaja grających na tej samej pozycji.
Sprinty
Sprinty – czyli to co lubimy najbardziej. Od razu piszemy – Tomek nie ustanowił nowego rekordu. Jego wynik według nas jest również bardzo dobry. W całym meczu 9 sprintów. Co jest wynikiem zbliżonym do Adriana. Największa prędkość? 27,5 – czyli minimalnie słabiej od Adriana (o 0,1 km/h). Najlepszy sprint odbył się tuż po wznowieniu gry – okolice 28 minuty meczu. Sprint ten miał 17 metrów i trwał 2,2 sekundy. Co więcej? Tomek miał również jeden sprint bardzo długi – 24 metry na bardzo dużej prędkości – 27,4. Średnia prędkość sprintów to 24,7 km/h, średni dystans sprintów 13 metrów.
Heatmapa
Ostatni ekran analizy – strefy w których najczęściej można było spotkać kolegę Tomka. 53% środek boiska. 37% pod bramką przeciwnika. Dominująca strona boiska – środek!!