W starciu mistrzów 1 i 2 edycji góra był ten z zeszłego roku. Kapitalny mecz, który miał wszystko co potrzeba w spotkaniach na szczycie – dramaturgia do ostatnich sekund, karne, wolne, piękne bramki, słupki, parady bramkarskie – a to ostatnia kolejka! Tym sposobem WFC musiało pogodzić się z czwarta lokatą. Po tym meczu wiedzieliśmy również, że SKUSZEW jest już mistrzem. Jednak na świętowanie przyszedł czas po ostatnim gwizdku sędziego. Swoim ostatnim meczem w tej edycji przypieczętowali tytuł. Brawo!