Poziom na Wyszkowskiej Lidze był bardzo wysoki co potwierdził Dominik Laskowski w ostatnim podcaście. Porównał część ekip do najlepszych drużyn Warszawskiej Ligi Fanów i tamtejszej ekstraklasy. Mimo bardzo wysokiego poziomu mieliśmy bardzo spokojne rozgrywki. Jedna czerwona karta i sześć żółtych na dziesięć rozegranych kolejek to według mnie bardzo dobry wynik. Pamiętajcie, że sędziowie w tej edycji nie szczędzili kar i kartek w tej edycji. Zatem ten wynik wypada bardzo dobrze.
Wróćmy jednak do naszego podsumowanie bo w ostatniej kolejce dużo się działo. Zagraliśmy nietypowo w sobotę ale to tez już szeroko komentowaliśmy. Tak naprawdę przed startem kolejki wszystko było jeszcze możliwe. Zarówno o mistrzostwo jak i o brązowy medal walczyły po dwie ekipy. Niestety już nie w bezpośrednich pojedynkach. Zatem do końcowego rozstrzygnięcia i układu tabeli czekaliśmy dwie godziny.
Ostatnie miejsce w tabeli zajęła ekipa Tomka Jachny – BBS. Ekipa, która w drugiej edycji – rok temu kończyła zawody tuż za podium jest swego rodzaju rozczarowaniem. Jednak drużyna ma ogromny potencjał, który może zaprocentować w przyszłości.
Piąte miejsce przypadło Czarnej E(L)ce która jak co roku upodobała sobie piąte miejsce. Najwyraźniej dobrze im tu. Ale tak szczerze mówiąc wynik mógł być lepszy – kilka meczów z silnymi rywalami przegrane dosłownie o włos. Zabrakło zimnej krwi i chłodnej głowy. Czy na wiosnę będzie coś więcej? Czas pokaże.
Czwarte miejsce – WFC – dość sporo czasu poświęciliśmy ekipie Sebastiana w podcaście. Sebastian w jednym z rozmów narzekał na brak typowego napastnika. Takiego, który byłby lisem pola karnego – pazerniaka. W tak ciężkim sezonie czwarta pozycja to żadna porażka – mają tyle samo punktów co Zabrodziaczek. Zdecydowały bezpośrednie mecze. Według mnie Sebastian tak tego nie zostawi i już pracuje nad transferami. Na wiosnę będą jeszcze mocniejsi.
Brązowe miejsce rzutem na taśmę o czym pisaliśmy w relacji z 10 kolejki zajęli zawodnicy Zabrodziaczka. Mimo ciężkiego sezonu i notorycznych braków kadrowych udało się coś ugrać, coś podnieść choć to tylko brąz. Piszę tak trochę z przekąsem bo Zabrodziaczek przyzwyczaił mnie do tego że gra tylko i wyłącznie o złoto. Na wiosnę uważam, że gdy poprawi się frekwencja na meczach to będzie główny kandydat do mistrzostwa.
Srebro – drugi rok z rzędu bez mistrzostwa ale lepiej niż rok temu. Przy takim poziomie każdy medal jest bardzo cenny. Choć jak to Michał w podcaście powiedział – w szeregach Pascala jest pewien niedosyt po tym sezonie. Mistrz był na wyciągnięcie ręki a jednak jej ciut zabrakło…
Skuszew – pierwsze mistrzostwo ekipy Przemka Borkowskiego. Historyczna chwila. Jesień 2020 należy bez wątpienia do Skuszewa. W CUP20 doszli do finału. Ulegli triumfatorowi po serii rzutów karnych. Grali w dużo słabszym składzie niż w lidze. W WLS wolno się rozkręcali ale jak już zaskoczyło to szli jak walec.
Po pucharach i medalach dla wszystkich drużyn przyszła pora na rozdanie nagród indywidualnych.
Królem strzelców - Szymon Rudnik – Skuszew. Finalnie Szymek ustrzelił aż 34 bramki. Jest to świetny wynik jak popatrzymy na rywali Skuszewa w lidze. Szymon nie wpisał się na listę strzelców tylko w dwóch spotkaniach. Było to w 3 i 4 kolejce. Jak zobaczymy na pesel obecnego króla strzelców to możemy mieć pytanie czy tej klasyfikacji nie zdominuje na kilka sezonów? Drugi Alan Wróbel miał 14 bramek…
Król asyst – Marcin Bloch – Pascal FC Widelec – czym byłby napastnik bez asystenta? Żeby można było strzelać to trzeba dogrywać. Tak mówi elementarz piłki nożnej strona 98. Marcin w tym sezonie dziewięcioma podaniami otwierał drogę do bramki rywali. Patrząc na ogólną liczbę strzelonych bramek przez Pascala – 45 – to w co piątej bramce udział brał Marcin.
Najlepszy bramkarz – Piotr Wyszyński – Pascal FC Widelec – ten wybór należy do organizatora rozgrywek i to my pod nim się podpisujemy. Często lubimy iść pod prąd z tymi wyborami. W tym roku według naszej opinii – wewnętrznie robimy głosowanie spośród trzech nominowanych zawodników – wygrał Piotrek. Siedem razy na dziesięć spotkań bronił bramki Pascala. W sumie puścił 25 bramek. Ważna postać w swojej drużynie. Poza boiskiem uśmiechnięty i pomocny. Tak trzymaj Piotr!
MVP – Przemek Borkowski – Skuszew – ten wybór również należy do organizatora rozgrywek i to również my pod nim się podpisujemy. Zawsze zwracamy uwagę na kilka rzeczy przy takim wyborze. To ma być zawodnik który robi różnicę na boisku i poza nim. Wzór i przykład dla innych. Dla nas w tym sezonie takim był bez wątpienia Przemo. To był jego sezon. Filar swojego zespołu. Lider. Ogromne gratulacje dla niego!
Teraz czas zimowy, który nie musi być wcale nudny. Już szykujemy dla Was nowe projekty o których za chwile będzie głośno. Można już się również zapisywać na wiosnę 2021. Bo na bank ruszymy. Nie wiemy czy na bank będzie to SP4 czy inne miejsce ale pokochaliśmy Wyszków. Jeśli już chcesz się zapisać do ligi w Wyszkowie to wyślij maila na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. albo napisz do nas na FB. Czekamy!
