PP Klimag – The Naturat
Kolejny tydzień pod rząd rozgrywki w II lidzie inauguruje spotkanie drużyny PP Klimag. Tym razem chłopaki podejmowali zespół The Naturat, który dzielnie walczy na naszych boiskach i po ostatniej wygranej wyszli z bojowym nastawieniem, aby walczyć o trzy punkty. W ostatniej kolejce Klimag zanotował porażkę i tym razem Panowie chcieli za wszelką cenę wygrać. Pierwsza połowa była bardzo zacięta i wyrównana. Akcja za akcję, strzał za strzał. Chęć zwycięstwa po obu stronach była tak duża, że Panowie po pierwszej połowie zeszli na przerwę remisują 1:1. Druga połowa zaczyna się świetnie dla “fioletowych”. Kania umieszcza piłkę w siatce na 2:1 i chłopaki zaczynają powoli murować bramkę. Niestety po kilku minutach w drużynie The Naturat mamy totalny przewrót. Ich kapitan Szymon Baranowski doznaje kontuzji kolana, w drużynie pojawia się delikatny chaos, a drużyna Dawida Gawińskiego skutecznie na tym korzysta. To właśnie za sprawą dwóch trafień Dawida oraz dwóch bramek Adriana Kaflika Klimag ustala wynik końcowy spotkanie 5:2. Mamy nadzieję, że Szymon wróci szybko na nasze boisko i pomoże swojej drużynie w walce o kolejne zwycięstwa.
Krzywica - FC Ultimatum Wyszków
Podczas drugiego spotkania pogoda nie była łaskawa dla naszych zawodników. Panowie walczyli w ogromnym deszczu o jakże ważne trzy punkty dla swojego zespołu. Pierwsza połowa należała do Krzywicy. Chłopaki wyszli dość szybko na prowadzenie 1:0 i dzielnie walczyli o podniesienie zaliczki do szatni. Niestety mimo wielu prób i szans nie udało się dołożyć trafienia i Krzywica musiała zadowolić się wynikiem 1:0. Po zmianie stron oraz zmianie aury na mocno deszczową chłopaki znad Buga odnaleźli się doskonale w takich warunkach! Z wyniku 0:1 po wielu składanych akcjach i skutecznych atakach doprowadzili do wyniku 6:1 i nie dali cienia wątpliwości Krzywicy, kto w tych warunkach rządzi. Może kluczem do sukcesu Wyszkowskiego Ultimatum jest pogoda? Nie wiemy, ale Panowie doskonale zakończyli zmagania tego dnia.
Tiger Team – Trzecia Fala
Trzecie spotkanie na boisku podczas zmagań II Ligi więc melduje nam się do gry Trzecia Fala. Tym razem podejmują Tiger Team. Tiger do meczu podchodzi z ewidentnymi brakamami kadrowymi. Pierwsza połowa od początku pod dyktando Trzeciej Fali. Chłopaki w niespełna 10 minut wychodzą na prowadzenie 4:0, a to jeszcze nie koniec połowy. Ba! To nie koniec spotkania. Jeszcze jedno trafienie dokłada Sebastian Fransowski i Tiger jedyne czym może odpowiedzieć w tej części spotkania to celnym strzałem z rzutu karnego Łukasza Sasina. Wynik do przerwy 5:1. Na początku drugiej połowy Łukasz Sasin ponownie trafia do bramki rywala, lecz mimo starań ta część spotkania również należała do drużyny Chacińskiego. Zawodnicy Trzeciej Fali dokładają cztery bramki na swoje konto i z wynikiem 9:2 pewnie wygrywają całe spotkanie.
Nadbużanka Słopsk - Amarena United
Co to był za mecz! Od pierwszych minut gra obfitowała w wiele akcji podbramkowych, brutalne starcia w środku pola. Na Tłuszczańskim Orliku mimo słońca mieliśmy burzę! Pierwsza połowa ze skromną zaliczką 1:0 dla Amareny. Druga połowa to dalsza walka o jakże ważne 3 punkty. Amarena walczy o lidera, Nadbużanka walczy, aby udowodnić, że wpadki z początku rozgrywek to zwykły wypadek przy pracy. Początek drugiej połowy przynosi nam wyrównanie po strzale Kamila Kozłowskiego. Żółte kartki sypią się dla obu drużyn jedna po drugiej. Mecz bardzo ostry i na kontakcie. Za sprawą Stańczaka Amarena wychodzi na prowadzenie 2:1, ale zaledwie kilka minut później po trafieniach Chmiela i Pazia Nadbużanka wychodzi na prowadzenie 3:2. I gdy już myślą, że zamknęli to spotkanie do bramki na remis trafia Palesa. Wynik końcowy 3:3 i drużyny dzielą się punktami.
MediaTRY Dar Alarm – FC Pepinos
Ostatnie spotkanie tej kolejki to rywalizacja “Alarmowców” z “Ogórkami”. MediaTRY Dar Alarm tego dnia podejmowało FC Pepinos. Weterani kontra młodzi gniewni. Tego dnia po raz kolejny górą było doświadczenie. MediaTRY pewnie wygrywa z Pepinosem 6:2. Od pierwszych minut spotkania było widać, że mimo braku ławki rezerwowych, Media dowiezie to zwycięstwo na doświadczeniu i ograniu z piłką. Spore problemy z tyłu drużyny FC Pepinos skutecznie pomogły w zwycięstwie drużyny Marcina Bergiela. Nie ukrywamy, że Media po powrocie do naszych rozgrywek jest ogromnym zaskoczeniem i już teraz plasuje się zaraz za pudłem tabeli ligowej. Kto wie, może to będzie jeden z lepszych sezonów drużyny MediaTRY Dar Alarm. FC Pepinos na początku sezonu płaci frycowe za rolę debiutanta w lidze, ale miejmy nadzieję, że już za tydzień losy drużyny odmienią się znacznie i “Ogórki” zaczną piąć się do góry.
