AKTUALNOŚCI

poniedziałek, 24 maj 2021 10:46

Miało być ponuro i deszczowo, a było słonecznie i bramkowo! - podsumowanie 3 kolejki PLPN

Napisał

W tę niedzielę na wyszkowskim obiekcie sportowym zaskoczyła nie tylko pogoda. 

Pascal FC Widelec - Wyszków FC

3 kolejkę Wyszkowskiej Ligi otwierał istny szlagier Pascal FC Widelec kontra Wyszków FC. Tak dużo FC w nazwach musiało zwiastować nam świetne widowisko :) Dodatkowym atutem ku temu, były pełne ławki rezerwowych w obu ekipach. Po pierwszym gwizdku sędziego Pascal od razu narzucił swój styl gry, utrzymując się przy piłce. Nowe boisko pozwalające na bardzo szeroką grę służyło rozgrywaniu piłek, co z kolei zmusiło do biegania drużynę Sebastiana Geskiego. Po kilku minutach wybadania rywali, Pascal przeprowadził akcję bramkową, gdzie Krzysztof Borowski długim podaniem do Marcina Blocha, skierował piłkę do siatki. Wyszków FC, od razu próbował odrabiać straty. Zawodnicy stanęli nieco wyżej i zaczęli podchodzić do bardziej agresywnego pressingu. Broń ta okazała się dobra, jednak wyłącznie do odbioru piłki, bowiem zawodnicy Wyszków FC nie zdołali oddać celnego strzału w kolejnych minutach. W 21 minucie, po podaniu Kiełczykowskiego Artura, po akcji sam na sam, Jarosław Wyszyński podniósł wynik na 2:0, ustanawiając wynik I połowy. 

Druga odsłona okazała się istnym drugim biegiem Pascala. Już w 28 minucie, Kowalczyk Łukasz strzelił na 3:0. Wyszków FC mimo podjęcia walki w środku pola, nie miał pomysłu na tworzenie akcji bramkowych. Strzały zza pola karnego również nie były skuteczną bronią, ponieważ Wyszyński Piotr, jak zawsze w bramce Pascala był ostoją spokoju i skuteczności. Ciekawie w II połowie zaprezentował się również Łukasz Rogulski, który minuta po minucie (36 i 37) strzelił bramki. Jedną z nich po “zamieszaniu” po rzucie wolnym, a drugą wypracowując samodzielnie akcje po skrzydle.  Do końca spotkania Pascal podniósł wynik jeszcze trzykrotnie, tym samym wygrywając aż 8:0! 

GS Zabrodziaczek - FUZ Ostrowy 

Kolejne spotkanie, rozpoczęliśmy punktualnie o godzinie 11:00, a uczestniczyli w nich zawodnicy byłego mistrza oraz nowa ekipa,  w której grają znani nam zawodnicy. Bez niespodzianki po pierwszym gwizdku, GS przeważał posiadaniem piłki. Widać było, że FUZ przygotował na to spotkanie szybkie kontry. Taktyka jest to dobra, pod warunkiem, jeśli jest okazja żeby tę kontrę rozpoczynać. Zabordziaczek w tym spotkaniu, mimo małej liczby składnych akcji bramkowych, nie tracił piłki, przez co rywal wciąż czekał na wyłuskanie. Dopiero w 20 minucie, przy rzucie wolnym, mocnym strzałem z prostego podbicia, wynik otworzył Patryk Szrajber. Można powiedzieć, że ta bramka podziałała na zawodników Ostrowy. Agresywniejsza gra oraz znacznie szersze rozegranie, pozwoliło wyprowadzić skrzydłowe akcje, kończące się dośrodkowaniem w pole karne. Tam w większości przypadków skutecznie interweniował Jakub Borczon, przez co wynik do przerwy był wciąż 1:0. 

W drugiej odsłonie po 3 minutach gry, Karol Paź solidnym uderzeniem z pola karnego, podwyższył wynik na 2:0. FUZ w zasadzie nie miał nic do straczenia. Zawodnicy podeszli do przodu, agresywniej starali się odebrać piłkę rywalowi. Zmiana ta zaowocowała strzałami na bramkę GSu. Jednak żaden z nim nie skierował piłki do siatki. Dopiero w 33 minucie po odgwizdanym rzucie karnym Bartłomiej Ciuraj wlał jeszcze litr nadziei do swojego zespołu. Nie można odmówić walki i zaangażowania drużynie Ostrowy. Jednak ostrożna i dość dokładna gra Zabrodziaczka, nie pozwoliła wywieźć remisu z tego spotkania. Mecz zakończył się wynikiem 2:1

PBS w Wyszkowie - Czrna E(L)ka

Ostatnie spotkanie tej niedzieli rozegrała Czarna Elka oraz PBS w Wyszkowie. Ku zdziwieniu wszystkich to PBS w pierwszych minutach posiadał celniejsze rozegranie, a tym samym większe posiadanie piłki. Czarna Elka mimo wielu wybieganych piłkarzy, grała nieco ospale. Bankowcy nie postawili na szeroką grę. Starali się skupiać na centralnym sektorze boiska, kierując sporo prostopadłych piłek na swojego snajpera - Łukasza Ładę. W 17 minucie napastnik ten wykorzystał jedno z takich podań, otwierając wynik 1:0. Stracona bramka negatywnie podziałała na Czarną Elkę, bowiem w podobnym stylu, PBS podwyższył wynik w kolejnych 2 minutach o kolejne dwie bramki. Wynik do przerwy 3:0. 

W II połowie Czarna Elka wzięła się wreszcie za odrabianie strat. Jarosław Wyszyński z ciekawym rozegraniem, wykreował kilka bramkowych sytuacji. Jednak napastnicy nie zdołali pokonać dobrze broniącego Daniela Grądzika. Na pierwszego odrabiającego gola, Czarna Elka czekała do 37 minuty, a do odrobienia pozostało już tylko 13 minut. Nastąpiła spora intensyfikacja w budowaniu akcji. Napory na zasieki obronne PBSu okazału się skuteczne, bo w 40 mincie złapali kontakt na 3:2. Nie ma co ukrywac, w 10 minut, można było to spotkanie nie tylko zremisować, ale i dosłownie wygrać. Optymizmem napawały kolejne akcje, jednak żadna z nich nie kończyła się pokonaniem bramkarza, nawet po jego jednym błędzie po “wypluciu piłki”. Czarna Elka musiała zadowolić się 2 bramkami, a PBS mimo, że nie stawiaj na siebie w tym spotkaniu to wywiózł 3 cenne punkty. 

Czytany 823 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS