AKTUALNOŚCI

poniedziałek, 20 wrzesień 2021 20:41

JM Team umacnia się na pozycji lidera - relacje 2 kolejka Wyróżniony

Napisał

Jesteśmy po drugiej partii rozgrywek drugiej ligi. 18 września pogoda dała nam sie we znaki, mroźno i wietrznie, dodatkowo braki kadrowe u kilku drużyn mocno osłabiły zapał zawodników do gry.

Team4Fun – Iskra Jasienica

Beniaminek po triumfie z ubiegłego weekendu w niedzielnym spotkaniu podejmował zawodników Iskry, którzy lubią odpalać się dopiero w drugiej połowie. Team4Fun – drużyna 1. kolejki po wzmocnieniu przez jedyny słuszny napój Komodo miała wiele zapału do gry. Kamil Bereda, wieloletni gracz LB, zawodnik Reprezentacji LB Pro Team przyzwyczaił Nas że nigdy nie zawodzi na boisku – po indywidualnie wypracowanej akcji rozbił obronę 4Fun i otworzył wynik, a co więcej 6’ później po błędzie Grudzińskiego z 4Fun Bereda podbił wynik na 2:0. Rywal po okrzykach z ławki – głównie Wróblewskiego i Sasina zaczął zbierać szyki i ustawiać ponownie formację. Po zamieszaniu pod polem karnym Krendlera, Michał Wróblewski wyłożył piłkę Dominikowi Szczotce, który zdobył trafienie na 1:2. Wynik pozostał bez zmian do przerwy. II część meczu rozpoczęła się mocnym akcentem, Sasin zamieszał w obronie Iskry i doprowadził do remisu 2:2. Marcin Rybak, który dwoił się i troił próbował lobować Grudzińskiego w bramce, jednak próba okazała się fiaskiem. Myślę, że Marcin spróbuje tego triku jeszcze nie raz. Team4Fun idąc za ciosem kierował piłki na szpice, jedną z nich przejął Wróblewski i wyprowadził drużynę na prowadzenie. Szansą na wyrównanie był karny dla Iskry, którego wybronił A. Grudziński, ten fakt podkręcił jeszcze bardziej Iskrę, Krendler który w drugiej połowie zamienił się w bramce z Trojankiem wskoczył w spodenki i zaczął grę w polu i okazał się być ostatnią szansą na remis, praktycznie z połowy mocnym podbiciem wpakował futbolówkę do bramki 4Fun – jak to zrobił? Myślę że sam Jarek jeszcze nad tym rozmyśla. Wynik końcowy: 3-3.

MTS Nexsell – FC Pepinos

Ekipa z PLPN – Nexsell to jedna z drużyn która przyjeżdża na mecz przygotowana w 100%, a na ławce jest zawsze kilka osób na zmianę. Hiszpańskie ogórki według mnie bardzo dobrze wykorzystały okienko transferowe pozyskując na swój pokład Damiana Zarębę – lisa pola karnego, który potrafi strzelić bramkę z każdego miejsca na boisku. Wynik bardzo szybko otworzył wspomniany wcześniej Damian, chwilę później gola dołożył Karol Grabowski – bramki w LB wyjątkowo cieszą, a Karol pewnie do teraz ma banana na twarzy. MTS Nexsell próbował przedzierać się przez szyki obronne Pepinos’ów – Perkowski, Matusiak i Zaremba skutecznie jednak czyścili na swojej połowie. W 15’ na 3:0 dołożył Adrian Brodzik – do końca I części meczu wynik nie uległ zmianie. Po gwizdku otwierającym kolejną połowę ponownie Zaręba, jednak tym razem Nexsell (Korytkowski) się odgryzł i trafił do bramki Ogórków. MTS wykorzystując tempo podbił na 2:4 po bramce Czyża. Kilka minut później Tobiasz Korytkowski holował piłkę i wyłożył ją pod nogi Szymona Piątka (kuzyn Krzyśka?), który dosłownie huknął w prawy-górny róg Pepinos’ów – 3:4. Zaręba dołożył jeszcze 5 bramek, zaś Miąsek z Nexsell’a tylko 1. Wynik ostateczny: 4-9 dla Hiszpańskich Ogórków.

Kilka słów po meczu udzielił nam Marcin Jusiński z FC Pepinos:

Po pierwszym meczu w którym byliśmy napięcia, do drugiego podeszliśmy zdecydowanie na chłodno. Zagraliśmy dobry mecz grając po prostu swoją piłkę. Staraliśmy się zagrać lepiej w obronie gdzie pierwsza połowa faktycznie wyglądała dobrze pod tym względem. W drugiej połowie popełniliśmy parę indywidualnych błędów które przeciwnicy zamienili na bramki ale myślę, że właściwie przeciwnicy wykorzystali wszystko to co mogli bo na więcej już nie pozwoliliśmy. Wartym zaznaczenia jest wspaniały debiut ligowy w naszej drużynie Damiana Zaręby, który strzelił 7 bramek, jednakże cała drużyna zagrała dobry mecz. Mamy nadzieję, że już do końca sezonu tak to będzie wyglądało i wkoncu pokażemy na co nas stać i powalczymy o coś więcej
JM Team – WKS Ostrówek

Kolejne spotkanie w 2 kolejce to mecz JM Team który podejmował WKS Ostrówek (wicemistrz CUP21), spotkanie ewidentnie pod dyktanto JM Team’u. Jędrzej – kapitan WKS próbował łatać braki w kadrze wprowadzając przemyślane zmiany na boisku by na każdej linii był mocny zawodnik. Poskutkowało to szybkim wypunktowaniem rywala, wpierw Rafał Rybak, później atak i bramka Pawła Śliwy. JM nie oddawało łatwo skóry, w mgnieniu oka, akcja po akcji doprowadzili do remisu 2:2 – Borucki oraz Jankowski. Do końca regulaminowego czasu gry, w I. połowie wynik już się nie zmienił. Zawodnicy cisnęli, jednak bramkarze Laskowski i Kubuj bronili swoich twierdz. Początek kolejnej odsłony meczu to powtórka z I części – ponownie ostry atak ze strony WKS, bramka po bramce i mamy 4:2 – Łapacz, Zagojski. Przemyślane zmiany Ostrówka miały przełożenie na wynik, jednak na tym strzelanie WKS się zakończyło… Tryb strzelanie załączył się Patrykowi Czajce, który zmienił barwy z pomarańczy – Wuhan, na granat – JM. Patryk wypracował dwie, bardzo korzystne sytuacje które zamienił na bramki i wyrównał do remisu. Bramki na dobicie WKS dołożyli Jankowski oraz Mościcki. Po drugim spotkaniu JM umocniło się na pozycji lidera tabeli.

Po meczu Piotr Anczak - JM Team:

Ciężki mecz przeciwko zgranej drużynie. Liczba zmian i zdolności indywidualne paru naszych zawodników pozwoliły nam zgarnać komplet punktów. Nie jesteśmy zadowoleni ze stylu zwycięstwa ale 3 punkty to 3 punkty!

Trzecia Fala – The Naturat

Ekipa Michała Chacińskiego – Trzecia Fala rzutem na taśmę do składu dopisała Sebka Laskowskiego, który od LB miał 4 sezony przerwy, jednak jego obecność dodała im skrzydeł. Głównymi dowodzącymi w spotkaniu z The Naturatem byli właśnie: Laskowski oraz Maciej Wojdyna. Brak podstawowego bramkarza w ekipie Kamila Ryszawy osłabił morale drużyny. Już przed meczem można było oczekiwać że wyrok będzie bardzo srogi… Napad rozpoczął jednak Mikołaj Sroka, później kolejno Laskowski oraz Skołorzyński - po jednym przyłożeniu w bramkę fioletowych. Wynik do przerwy 3:0. Zespół Kamila był mocno rozbity, praktycznie każda akcja pod polem karnym kończyła się fiaskiem, zaś napad Fali nie spał. Kolejne bramki dobijali Laskowski, Wojdyna oraz Sroka. Worek rozerwał się w kilku miejscach, a garść 8 bramek fioletowi będą pamiętać do następnego spotkania. Wynik końcowy 8:0. The Naturat – głowa do góry!

Santoryn Nowinki – Herbatniki

Grad bramek to mało powiedziane! Drużyny rozbiły bank! 16 bramek w jednym spotkaniu, takiego wyniku dawno w LB nie było. Herbatniki choć dopiero zaczynają sparingi to już podjęły się gry w LB, co się chwali – trening czyni mistrza. Chłopakom brakuje zgrania, ale z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Santoryn za to miał nakręconego na bramki Michała Rolka, Balceraka, a i Dąbkowski dołożył też kilka! Pierwsza połowa niezwykle wyrównana, bramka za bramką, Balcerak z Rolkiem świetnie się uzupełniali. W Herbatnikach mocno kręcił Przybiński. W pierwszych 25’ wpadło 10 bramek, świetnie się to oglądało. Każda z ekip dawała wszystko ze swoich sił. Kolejna połówka wyglądała identycznie lecz Santoryn już mocno odjechał, a u Herbatników nie miał za bardzo kto gonić wyniku.

Czytany 454 razy Ostatnio zmieniany poniedziałek, 27 wrzesień 2021 08:25

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS