FC Ultimatum Wyszków - Wyszków FC
Zmagania podczas drugiej kolejki rozpoczęliśmy spotkaniem drużyn FC Ultimatum Wyszków i Wyszków FC. Mistrz poprzedniej edycji podejmował ekipę z ostatnich miejsc. Mogłoby się wydawać, że Wyszków FC dość łatwo upora się z przeciwnikami - nic bardziej mylnego. Pierwsza połowa ku zaskoczeniu zebranym kibiców należała do FC Ultimatu. Chłopaki dwukrotnie dość mocno zagrozili bramce przeciwników, której dzielnie tego dnia bronił Przemysław Jastrzębski. Za sprawą doskonałych parad Przemka Wyszków FC zeszło do szatni czystym kontem. W drugiej połowie nastąpiło przebudzenie w szeregach Geskiego i Panowie przystąpili do ataku na bramkę Ultimatum. Robert Kamieniecki pod naporem drużyny Wyszków FC i brakiem pomocy swoich kolegów w obronie musiał trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Wynik 3:0 dla Wyszków FC. Można śmiało powiedzieć, że po pierwszym trafieniu chłopakom spadł kamień z serca i kto wie, czy jeśli nie wyśmienita postawa Jastrzębskiego na bramce ekipa Geskiego mogłaby świętować zwycięstwo i zapisać sobie jakże cenne trzy punkty?
Czarna Elka - GS Zabrodziaczek
Podczas drugiego spotkanie tego dnia Czarna Elka podejmowała GS Zabrodziaczek. Od pierwszych chwil widać było, że na boisku tego dnia GS Zabrodziaczek może mieć ogromne problemy. Zawsze mocno reprezentowana ekipa, tego dnia miała bardzo duże problemy ze składem. Gdy udało się zebrać drużynę do gry widać było, że niestety nie wszyscy jeszcze wstali. Czarna Elka bardzo dobrze wykorzystała słabą dyspozycję dnia GS Zabrodziaczka i mocno przycisnęła od pierwszych minut drużynę z Zabrodzia. Emocje kipiały na boisku i często zawodnicy dawali im upust dość mocnymi wejściami w przeciwnika. W pierwszej połowie tylko Marcelowi Wysockiemu z Czarnej Elki udaje się umieścić piłkę w siatce i Panowie schodzą na przerwę z dobrą zaliczką na drugą połowę. Druga część meczu nie wyglądała niestety inaczej i dalej Czarna Elka dominowała na boisku. W 28. minucie na 2:0 podnosi Miłosz Druchniak. Krzysztof Maciak daje nadzieję ekipie z Zabrodzia i zdobywa bramkę kontaktową na 2:1. Dominik Zajączkowski po kilku minutach zdobywa bramkę na 3:1 i Czarna Elka rozpoczyna przysłowiową obronę Częstochowy. Nie mogło być inaczej chłopaki w biało-czarnych pasach dowiozą zwycięstwo do końca spotkanie i dopisują sobie trzy oczka.
Pascal FC Widelec – RP Granit
Problemów Widelca ciąg dalszy. Tak można określić start tego sezonu ekipy Pascal FC Widelec. Tym razem Panowie musieli uznać wyższość drużyny RP Granit, która dość mocno i skutecznie atakowała bramkę Pascala. Kacper Kowalewski skutecznie atakował bramkę rywala i już zaledwie po ośmiu minutach spotkania za jego sprawą Granit prowadził 2:0. W pierwszej połowie udało się odpowiedzieć Tomaszowi Jezierskiemu i to on strzelił bramkę kontaktową w 23. minucie na 2:1 i dał trochę nadziei na drugą połowę zawodnikom Pascala. Niestety mocna motywacja w przerwie nie przyniosła zbyt wielkich skutków i dalej za sprawą głównie Kacpra Kowalewskiego RP Granit skutecznie atakował bramkę rywala i podniósł wynik spotkania na 3:1. Nieskuteczne ataki Pascala i chaos w środku pola oraz w obronie przyniosły jeszcze jedną straconą bramkę na 4:1 po celnym strzale Piotra Gradzika. Pascal musi otrząsnąć się po ciężkim starcie sezonu i mocno wziąć się za robotę, żeby nie okazało się na koniec, że są na dolnym pudle tabeli.
AM Meble - FC xD
Ligową kolejkę zamknęło spotkanie AM Meble - FC xD. Na pierwszy rzut oka po zawodnikach obu ekip nie można było się spodziewać, że to spotkanie przyniesie aż tyle pozytywnych emocji. Sędzia dobrze nie odłożył gwizdka po rozpoczęciu spotkania, a już musiał go użyć w celu uznania bramki dla ekipy AM Meble zdobytej przez Tomasza Świętonia. FC xD dostało dość mocny kubeł zimnej wody na start i skutecznie to trafienie na nich podziałało. Chłopaki wzięli się do roboty i po chwili po trafieniu Dawida Kamińskiego wyrównali wynik spotkania. Pierwsza połowa to dzielne ataki po obu stronach boiska z których skuteczniej wychodziła drużyna FC xD ustalając wynik do przerwy 3:1. W drugiej połowie FC xD dokłada jeszcze dwa trafienia na samym początku i mamy wynik 5:1 Mogłoby się wydawać, że wynik jest już przesądzony i mecz zamknięty, ale do gry wraca drużyna AM Meble. Chłopaki w 10 minut dokładają trzy trafienia i z bezpiecznego wyniku robi nam się gorące spotkanie - 5:4 dla FC xD. Niestety ekipie AM Meble zabrakło czasu i nie udało się doprowadzić chociaż do remisu i podziału punktów. FC xD wygrywa to spotkanie wynikiem 5:4, ale było naprawdę blisko do starty trzech oczek w tabeli.
