FC Wuhan - Puchate Wilki

Walkower dla Puchatych Wilków.

Klimag - Team Hangover

Walkower dla Teamu Hangover.

Wyższa Półka - Nadbużanka Słopsk

Przed spotkaniem zdecydowanym faworytem była Wyższa Półka, która miała sięgnąć po piąte zwycięstwo w tym sezonie, jednak już początek meczu zweryfikował zapowiedzi. To Nadbużanka  w 10. minucie objęła prowadzenie za sprawą Radosława Mędrzyckiego. Chwilę później ten sam zawodnik był faulowany w polu karnym po czym sędzia zdecydował się wykluczyć na 5. minut Wiktora Gajewskiego. Faulowany Mędrzycki pewnym strzałem przy słupku podwyższył na 2:0.  Przed przerwą zawodnicy ze Słopska dołożyli kolejne dwa trafienia. Po zmianie stron Nadbużanka kontynuowała koncert fantastycznej gry i dokładała kolejne trafienia, których łącznie uzbierała aż 11! Lidera tabeli stać było na dwie bramki, których autorem był Konrad Kupiec. Wynik meczu okazał się sensacyjny, a my dowiedzieliśmy się, że w tym sezonie każdy jest do pokonania. Po meczu udało się złapać czołową postać Nadbużanki na krótki wywiad - Radek Mędrzycki (Nadbużanka). 

Orlik Zabrodzie - Santoryn Nowinki

Podobno zielony kolor uspokaja. W tym spotkaniu, mimo że obie drużyny mają na swoich koszulkach sporo zieleni spokojnie na pewno nie było. Od pierwszych minut oglądaliśmy ostrą, twardą walkę o każdy centymetr boiska. Już w 2. minucie na prowadzenie wyszedł Orlik. Sześć minut później Zabrodzie podwyższyło na 2:0, a strzelcem okazał się Karol Malinowski. Kilka minut później ten sam zawodnik miał okazję podwyższyć stan rywalizacji jednak pomylił się z rzutu karnego. Santoryn próbował ataków, jednak trzeba oddać, że tego dnia świetnie dysponowany był golkiper Orlika – Krystian Falbowski. Po przerwie świetną, indywidualną akcję bramką zakończył zawodnik z Nowinek – Kamil Komorowski. Wydawało się, że Santoryn pójdzie za ciosem i odwróci losy spotkania, jednak doświadczenie tym razem wzięło górę. Zamiast szalonego pościgu obejrzeliśmy bramkę na 3:1 dla Orlika, którą strzelił Adam Anaszewski. Orlik wygrał już 4. spotkanie w obecnych rozgrywkach i  zameldował się na podium tabeli. Santoryn spadł na 8. Pozycję

Polonez FC - WKS Ostrówek

Na koniec dnia pozostało nam obserwować spotkanie drużyn z końca tabeli. Od pierwszych minut inicjatywę przejął Polonez, jednak kapitalnie w bramce WKS-u spisywał się Bartłomiej Kowalski. W 8. minucie piłka po raz pierwszy wpadła do bramki Ostrówka, a trafienia samobójcze zostało zapisane Igorowi Trąbińskiemu. Tuż przed przerwą Polonez podwyższył na 2:0, ale niewiele zanosiło się na to, co zdarzyło się po zmianie stron. WKS wyraźnie opadł z sił, a Polonez rozgrywał najlepsze zawody w tym sezonie. Szczesny, Skoczeń, Ołów i Szabelski na zmianę rozrywali obronę przeciwnika i kolejno wpisywali się na listę strzelców. Ich licznik tego dnia zatrzymał się na 12. bramkach, a tuż przed końcem  WKS odpowiedział honorowym golem Rafała Kubuja. Polonez rozbił WKS Ostrówek 12 do 1 i ma nadzieję na marsz w górę tabeli.