Bad Boys Ostrówek - Netservis Dobczyn
W meczu o godzinie 9:00, który był pełen niesamowitych emocji, Bad Boys Ostrówek zmierzyło się z silnym zespołem Netservis Dobczyn, liderem tabeli. W rezultacie tego pojedynku, to drużyna Netservis Dobczyn odniosła przekonujące zwycięstwo 6:2. Bramki dla Bad Boys zdobyli Jarosław Przybysz w 42. minucie oraz Radosław Stańczak w 14. minucie. Natomiast dla Netserwisu trafiali: Mateusz Kowalczyk w 47. minucie oraz 40. minucie, Konrad Bulik w 24. minucie, Mateusz Bajkowski w 18. minucie, Konrad Bulik ponownie w 12. minucie oraz Kacper Toruszewski w 9. minucie. Wynik ten odzwierciedlał dominację zespołu Netservis Dobczyn, który zdołał skutecznie wykorzystać swoje okazje bramkowe. W szczególności należy wyróżnić występ Konrada Bulika, który świetnie spisywał się zarówno w rozegraniu, jak i w obronie, przypominając swoją grą legendarnego Andrea Pirlo. Jego wkład w grze był nieoceniony dla drużyny. Z kolei drużyna Bad Boys Ostrówek popełniła wiele błędów w trakcie meczu, które przyczyniły się do wyniku przeciwnika. Ich gra nie była tak skuteczna i zorganizowana, jak by sobie tego życzyli. Mecz ten dostarczył kibicom mnóstwo emocji i piłkarskich zagrań. Netservis Dobczyn udowodnił, dlaczego jest liderem tabeli, prezentując wysoką jakość swojej gry. Bad Boys Ostrówek natomiast będzie musiał się zastanowić nad błędami i poprawić swoją formę, aby osiągnąć lepsze rezultaty w przyszłych spotkaniach.
Bear team - Joga Bonito
W kolejnej potyczce, która odbyła się o godzinie 10:00, Bear Team stanął naprzeciwko JOGA BONITO. Ostateczny wynik tego starcia był niezmiernie jednostronny, zakończył się bowiem zwycięstwem JOGA BONITO z wynikiem 6:1. Z pewnością można było dostrzec absolutną dominację JOGA BONITO na boisku, gdzie ich gra była niczym symfonia, wprowadzając przeciwników w stan kompletnego niepokoju. Duet skuteczności w postaci Mateusza Muszyńskiego i Mateusza Trąbińskiego zmiótł z pola drużynę przeciwną. Oba te indywidualności stały się źródłem strachu dla całej ligi, budząc postrach w sercach rywali. Mateusz Trąbiński zasiał spustoszenie w siatce rywala w 45. i 39. minucie, podczas gdy Mateusz Muszyński zaprezentował swoje umiejętności w 5. i 2. minucie. Nie można także zapomnieć o Mateuszu Trąbińskim, który nieugięcie dołożył swoją bramkę w 4. minucie. Jedynym, lecz niestety niewielkim, przebłyskiem świetlnym dla Bear Team okazała się bramka zdobyta przez Konrada Matejaka w 14. minucie. Mecz pozostawał w pełni pod kontrolą JOGA BONITO, które prezentowało pewność siebie oraz niezwykle interesujące akcje na boisku. Bear Team natomiast nie miał kompletnie żadnych szans na skuteczne przeciwdziałanie przeciwnikowi. Jogini perfekcyjnie wykorzystali swoje okazje strzeleckie, budując solidną przewagę na tablicy wyników. JOGA BONITO tym spotkaniem udowodniła swoją siłę i talent piłkarski, natomiast duet Mateusza Muszyńskiego i Mateusza Trąbińskiego odegrał kluczową rolę w osiągnięciu tego triumfu. Bear Team z pewnością powinien przemyśleć swoją strategię oraz znaleźć sposób na poprawę wyników w nadchodzących starciach.
AKS Elektro - Magnatt
W trzecim starciu dnia, rozgrywanym o godzinie 11:00, doszło do spotkania pomiędzy drużynami AKS Elektro a Magnatt. Początek meczu był wyrównany, lecz to zespół AKS Elektro wyszedł na prowadzenie w drugiej minucie za sprawą precyzyjnego strzału Pawła Jasińskiego. Jednak drużyna Magnatt szybko odpowiedziała, doprowadzając do wyrównania wyniku. Bramki dla Magnatt zdobyli Mariusz Rutkowski w 43. minucie, Dominik Zalewski w 40. minucie, Adam Boniecki w 29. minucie oraz Łukasz Kaczmarczyk dwukrotnie w 19. i 18. minucie. Dodatkowo, Serweryn Rejmer ustalił wynik na korzyść Magnatt strzelając bramkę w 15. minucie. Mimo występujących absencji w składzie, AKS Elektro zdołało odrobić straty, a Paweł Jasiński zapisał na swoim koncie hat-trick, zdobywając bramki w 45., 35. oraz 45. minucie. W drugiej połowie spotkania, drużyna Magnatt utrzymywała kontrolę nad wynikiem, prowadząc grę z pewnością siebie. Ich zespół zaprezentował solidną taktykę oraz zdolność do kontrolowania przebiegu meczu. Pomimo starań drużyny AKS Elektro, nie zdołali oni powstrzymać siły ofensywnej drużyny Magnatt. Mecz ten dostarczył kibicom wiele emocji, zaś zwycięstwo Magnatt było efektem ich zorganizowanej i kontrolowanej gry. Magnatt udowodnił swoją profesjonalność na boisku, wykorzystując swoje atuty w sposób skuteczny. Z kolei drużyna AKS Elektro będzie musiała przeanalizować swoje występy oraz znaleźć sposoby na poprawę w kolejnych meczach, zwłaszcza w kontekście reorganizacji składu i radzenia sobie z nieobecnościami.
Old Stars team - WKS Ostrówek
W czwartym spotkaniu 6. kolejki ligi Bobra, które odbyło się o godzinie 12:00, doszło do najbardziej emocjonującego starcia pomiędzy drużynami Old Stars Team i WKS Ostrówek. Początek spotkania należał do Old Stars Team, którzy szybko zdobyli dwie bramki dzięki Michałowi Kure i Tomaszowi Sieczkowskiemu w 3. i 1. minucie odpowiednio. Jednak WKS Ostrówek nie dał się łatwo pokonać i zdołał odnaleźć swój rytm gry. Kacper Przybyło był w znakomitej formie, strzelając dwie piękne bramki w 8. i 7. minucie, a do jego sukcesu przyczynił się precyzyjny podanie Mateusza Góreckiego w 10. minucie. Old Stars Team nie poddało się i zdołało wyrównać wynik za sprawą gola Marcina Gryza w 18. minucie. Druga połowa meczu była pełna dominacji drużyny WKS Ostrówek. Kacper Przybyło kontynuował swój znakomity występ, zdobywając kolejne bramki w 43., 39. i 32. minucie. Do skutecznej gry dołączyli także Kamil Matusiak w 39. minucie oraz Adam Wachowiak w 32. minucie. Jednak Old Stars Team nie zamierzał się poddawać i powrócił do gry dzięki bramkom Przemysława Skiby w 49. minucie oraz Adama Koziary w 48. minucie. Mimo że WKS Ostrówek wypuścił nieco przewagę w drugiej połowie, przypominając o sobie jak Borussia Dortmund w mistrzostwach Niemiec, to należy oddać ogromny szacunek drużynie Old Stars Team za ich determinację i walkę do samego końca spotkania. Był to naprawdę niezwykle emocjonujący mecz, który dostarczył kibicom wielu wzruszeń i pięknych akcji. WKS Ostrówek zasłużenie odniósł zwycięstwo, ale należy docenić determinację i charakter drużyny Old Stars Team, którzy niezmiennie stawiali czoła trudnościom i grali z zaangażowaniem.
