Hydro – Styl vs. SM Texland
1 mecz 1 ligi w 7 kolejce to spotkanie pomiędzy ekipą SM Texland, a drużyną Hydro-Styl. Pierwsze minuty spotkania zapowiadały naprawdę szybkie i pełne bramek spotkanie. Już w pierwszej minucie Konrad Kupiec otwiera swój worek z bramkami (7 bramek w meczu!) umieszczając piłkę w siatce drużyny Hydro-Styl. 3 minuty później mamy wyrównanie, bramka w siatce – egzekutor Sebastian Nadaj. I właśnie w tym momencie zaczyna nakręcać się trio rodem z ligi hiszpańskiej SKM (Skrajny-Kupiec-Melcher). Chłopaki pokazali kilka naprawdę ciekawych akcji w pierwszej połowie i widząc to, można było tylko zacierać ręce na drugą część spotkania. Wynik do przerwy – 1-4 dla SM Texland. Druga połowa spotkania była rozegrana tylko i wyłącznie pod dyktando wcześniej wspomnianiego tria SKM. Chłopaki pokazali futbol na wysokim poziomie. Wiele problemów w defensywie Hydro-Stylu, chaos i problemy ze składem skazały chłopaków na sromotną porażkę. Wynik końcowy 11-2 dla SM Texland. Ogromne brawa dla Konrada który trafia do TOP 6 i jednocześnie zostaje zawodnikiem kolejki i reszty chłopaków z ofensywy. Takie mecze chcemy oglądać!
Ruben vs. FC Klonowe Liście
2 spotkanie tego dnia to mecz pomiędzy aktualnym liderem – FC Klonowe Liście, a ekipą RUBEN’a. Pierwsza połowa zapowiadała nam nie lada niespodziankę! W 9 minucie piłkę w siatce umieszcza Emil Rozbicki i mamy 1-0 dla Rubena! Chłopaki cofają się do głębokiej defensywy, Klonowe nie odpuszczają, ale braki w skuteczności strzałów i kilka popisowych parad Mariusza Trojanka utrzymują lepszy wynik dla drużyny Rubena. 22 minuta, strzał Konrada Bylaka i mamy wyrównanie 1-1 i tym wynikiem kończymy pierwszą połowę. Przerwa dla obydwu drużyn to wielka burza motywacji dla jednej i drugiej ekipy. Zaczynamy drugą połowę meczu, ale pamiętajmy, że Klonowe mają w szeregach swojego asa jakim niewątpliwie jest Adam Matejak i to właśnie on odpala się na początku drugiej połowy, żeby w 3 minuty podkręcić wynik do 4-1 dla Klonowych. W drużynie Rubena mamy zawodnika godnego uwagi w tym meczu – Macieja Sadocha. Jego 2 bramki i błąd w defensywie Janka Wiśniewskiego, który umieszcza piłkę w swojej siatce i mamy już 4-3 dla Klonowych. Na boisku zaczyna robić się już gorąco, napięta atmosfera w obu drużynach, na boisku pojawia się Bartek Bogusiewicz i drużyna Klonowych Liści pokazuje w tym momencie, kto w tym sezonie idzie po zwycięstwo Ligi. Kilka składnych i opanowanych akcji duetu Matejak – Bogusiewicz ustala nam wynik końcowy 8-4 dla Klonowych. Ogromna pochwała dla Mariusza Trojanka za jego popisy w polu karnym, które na pewno uchroniły jego drużynę przed bardziej dotkliwą porażką.
Glasspro/PrefBUD Tulewo vs. Bad Boys Ostrówek
Mecz dwóch drużyn z samego końca tabeli. Drużyna z Tulewa przyjechała z zupełnie odmiennym nastawieniem – może chłopaki pogodzili się z tym, że to ewidentnie nie ich sezon. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2-1 dla drużyny GLASSPRO/PrefBUD. W drugiej połowie widać było zmęczenie ekipy Tulewa brakiem zmian co przyniosło nam wyrównanie wyniku po strzale Jarosława Przybysza. Rezultat 2-2 utrzymał się już do końca spotkania. Pierwszy punkt w tym sezonie odnotowuje na swoim koncie ekipa Bad Boysów. Widać, że ten sezon jednej jak i drugiej drużynie „nie leży”. Pochwała należy się Rafałowi Kowalczykowi, który trzymał cały mecz krótko swoją drużynę i odnotował bramkę dla swojego teamu.
Nauka Jazdy u Sława vs. GKS Klembów
Spotkanie dwóch młodych drużyn Nauka Jazdy u Sławka i GKS Klembów. Mecz ewidentnie pod dyktando ekipy Sławka. Znaczna przewaga w ofensywie, twarda gra – która skutkowała wykluczeniami z meczu – poskutkowała wynikiem dla Nauki. Chłopaki z Klembowa próbowali kilka razy szarpnąć mecz, lecz niestety to nie był ich dzień. Bramka honorowa w drugiej połowie spotkania strzelona przez Kacpra Prusaka ustala nam końcowy rezultat 4-1 dla Nauki Jazdy u Sławka. Strzelona bramka otwierająca mecz, kilka ciekawych akcji budowanych od obrony przez Krystiana Jackowskiego skutkuje tym, że to właśnie on trafia do TOP 6 – gratulujemy.
LSFC vs. Latoszek
Ostatni spotkanie 7 kolejki to mecz Latoszka z LSFC. Podobnie jak w poprzednim tygodniu, tak i teraz Mistrz tamtego sezonu nie dał cienia szans, ani wątpliwości kto był lepszy w tym spotkaniu. 1 minuta, akcja Jacka Markowskiego i mamy 1-0 dla Latoszka. Do remisu doprowadza Książek Damian. 3 minuty przed końcem pierwszej połowy Damian Komorowski wyprowadza swoją ekipę na prowadzenie i mamy 2-1 dla Latoszka. Przerwa! Druga połowa również zaczyna się mocno dla obu ekip, przy piłce Paweł Bryl i mamy wyrównanie – 2-2! Podbudowani zawodnicy LSFC przeprowadzają akcję w 37 minucie, strzał i wychodzą na prowadzenie! I w tym momencie chłopaki z Latoszka robią roszadę w składzie, Przemek Borkowski idzie na lewe skrzydło, Jacek Markowski zaczyna ustawiać celownik na bramkę drużyny LSFC i zaczynamy grę pod dyktando Latoszka! Kilka naprawdę fajnych rajdów tego zawodnika, które skutkują asystami przy 4 bramkach i jeden jego celny strzał pokazują, kto w tym meczu przyjechał po zwycięstwo i nie da sobie go odebrać. Ogromne brawa dla Przemka, który dzięki swojej grze znajduje miejsce dla siebie w TOP 6 kolejki!
