NANKATSU- AVANTI 3:5(1:0)
Pierwszy mecz 2 ligi nowego sezonu, rozpoczynają zawodnicy NANKATSU i AVANTI. Po obu ekipach widać roszady w składach na nowy, tym razem długi sezon co cieszy wielu zawodników, zawsze coś nowego w naszej lidze. Nawet gdy przytrafi się porażka, to można się będzie na wiosnę zrewanżować przeciwnikowi. Pierwsza odsłona to mecz wyrównany z obu stron z nie wielką przewagą AVANTI. Mimo paru naprawdę dobrych sytuacji pada tylko jedna bramka w tej odsłonie meczu. NANKATSU prowadzi jeden do zera. AVANTI musi koniecznie poprawić skuteczność w drugiej części meczu by go wygrać. Po zmianie stron nie do końca to się udało, mimo wielu znakomitych okazji co prawda zdobywają 5 bramek ale mogło być ich o wiele więcej. NANKATSU odpowiadają dwoma trafieniami w drugich 25 minutach. Obaj bramkarze zagrali na przyzwoitym poziomie. Najbardziej widocznym zawodnikiem meczu był KRET wszędzie go było pełno. Bardzo dobre spotkanie. Zatem wynik końcowy wynosi 5-3 dal AVANTI. Zatem już na wiosnę rewanż.
FC KRUSZE- TWWD UNITED 2:6(0:1)
Następnym meczem pierwszej jesiennej kolejki, jest starcie byłych pierwszoligowców FC KRUSZE kontra, borykających się w ostatnim sezonie z plagą kontuzji w zespole ekipą TWWD UNITED. Od początku spotkania oba zespoły postanowiły pokazać że to właśnie im należą się trzy oczka. Na przemian atakują bramkę przeciwników i starają się opanować środkową część boiska. Po jednej z akcji TWWD pokonuję bramkarza gości i prowadzi skromnie, ale prowadzi, jeden do zera. Kruszę postawiło dość trudne warunki rywalowi stąd tylko jedna bramka jak dotąd. Po zmianie stron i przerwie następna część spotkania. Lepiej kondycyjnie przygotowani TWWD UNITED zaczynają napierać coraz śmielej na przeciwnika. Stwarzają dogodne sytuację i kolejne trafienia stają się faktem. Wbijają przeciwnikowi pięć bramek tracąc tylko dwie. Widać że dobrze przepracowali przerwę w rozgrywkach, poczynili też dobre wzmocnienia. Będą groźni dla rywala w następnych meczach. FC KRUSZE mimo wszystko walczyło dzielnie do końca spotkania. Wynik na tablicy ligowej na koniec spotkania 6-2 dla TWWD.
FC FORMAT- NO NAME 4:10(5:4)
Następnym meczem tego dnia, jest starcie młodych coraz bardziej doświadczonych FC FORMAT z ekipą grającą dobry futbol NO NAME. Oba zespoły postanowiły tego dnia trochę sobie postrzelać. Od początku spotkania akcja za akcję, bramka za bramkę. Mecz toczył się w niezłym tempie, było na co popatrzeć, jak zwykle kibice ekipy FC FORMAT dopisali , dopingując swoich zawodników. Bramki padały jedna po drugiej na przemian dla obu ekip. Pierwsze 25 minut gry zakończyło się remisem po cztery trafiania. Następna cześć spotkania to już dominacja chłopaków z WYSZKOWA, podenerwowani taki rezultatem do przerwy, postanowili powalczyć o trzy oczka w spotkaniu. Przeważali do końca meczu nie dali się rozkręcić młodym zawodnikom. Mimo paru nie złych okazji FC FORMAT stracił w tej części zupełnie skuteczność pod bramką rywala. NO NAME wzmocnił obronę i przede wszystkim atak, zdobył aż sześć bramek po wznowieniu. Zatem trzy punkty powędrowały do WYSZKOWA. Powiem szczerze nie myślałem że tak się sprawy potoczą po zmianie stron. Wynik końcowy 10-4.
TORPEDO TŁUSZCZ- FC HORNETS ZOFININ 4:8(3:4)
Czwarte spotkanie, to mecz między ekipami TORPEDO TŁUSZCZ a FC HORNETS ZOFININ. Oba zespoły na początku czwartej edycji, zapewne chciały swoje spotkania wygrać, widać to było od pierwszego gwizdka zawodowego sędziego. Torpedo lepiej zaczęło spotkanie i od razu wyszło na jedno punktowe prowadzenie. HORNETS nie pozostali dłużni konkurentowi i też po chwili doprowadzili do remisu, nie ostatniego tego dnia. Pierwsza poło spotkania bramka za bramkę i tak do gwizdka na przerwę z tym że, to ZOFININ jeden raz trafił do bramki rywali częściej. Rezultat do przerwy 4-3. Zapowiadały się emocję. Po wznowieniu i naradzie u HORNETSÓW, to oni zaczynają nadawać ton grze. Coraz groźniej atakują bramkę RAFAŁA, lecz ten co raz ratuję swój zespół od straty gola. TORPEDO stara się nawiązać walkę, lecz błędy w obronie przenoszą kolejne trafienia dla rywala. FC HORNETS wygrywa drugie 25 minut gry 4 do 1. TORPEDO mimo dobrego początku , trochę przysnęło w drugiej połowie i straty okazały się nie do odrobienia. Rezultat końcowy 8 do 4 dla ZOFININA.
ZNAJOMI SĘDZIEGO – RKS RÓWNE 5:4(3:3)
Przedostatnim pojedynkiem pierwszej niedzieli, było starcie ZNAJOMYCH SĘDZIEGO i walecznych do końca RKS RÓWNE. Od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego mecz wyrównany, coraz ktoś przejmował inicjatywę ale nie na tyle, by rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Znajomi Sędziego( Michał sędzia, zarzekał się że w ogóle ich nie zna, ale fryzjer też tak twierdził) okazali się bardziej skuteczni tego dnia a przede wszystkim ich bramkarz, on to bramki strzela, nawet spod swojej bramki. Proponuję go do ataku. Równe mimo bardzo wielu okazji, to słupek poprzeczka, nie zdołała wygrać tego meczu. Przegrała ten mecz 5 do 4. Wynik do przerwy to po trzy trafienia dla obu ekip. Spotkanie zacięte nawet czasami na granicy przepisów, liczne kontry, składne akcję, najlepszy pojedynek drugiej ligi. Widać że oba zespoły będą toczyły między sobą walkę o 1 ligę do końca rozgrywek, czyli cały rok. Powodzenia w następnych meczach.
WOŁOMIN SŁONECZNA - FC ALBATROS 7:1(3:0)
Ostatnim meczem pierwszej kolejki, był pojedynek ekipy KRYCHY, czyli WOŁOMIN SŁONECZNA kontra FC ALBATROS. Pojedynek zapowiadał się na jednostronne widowisko , ale nie był takim da końca. Na początku spotkania, WOŁOMIN wypracował sobie przewagę na boisku, dłużej grał piłką, rozgrywał płynne akcję pod bramką przeciwnika. Stwarzane sytuację wykorzystywali co raz napastnicy, mam na myśli braci z WOŁOMINA, zagrali dobre spotkanie. ALBATROS starł się nawiązać walkę, lecz był w pierwszych 25 minutach dużo słabszy od rywala. Przegrywał do przerwy 5 do 0. Po zmianie stron nastąpiła poprawa gry chłopaków z ALBATROSA, zmiany i wpuszczenie nowych twarzy w drużynie zaowocowało ( Pawła i reszty ) nie złą grą. Widać jak ważne są zmiany w ekipie. FC ALBATROS trafia raz w tej odsłonie meczu a WOŁOMIN odpowiada tylko dwoma trafieniami. Mieliśmy jeszcze parę okazji z obu stron by wynik się zmienił, ale brakowało szczęścia lub bramkarz był tam gdzie miał być. Rezultat końcowy 7 do 1 dla SŁONECZNEJ. Powodzenia w następnych meczach, bo obie ekipy są mi bliskie( obu kibicuję ).