FC FORMAT- FC HORNETS ZOFININ 6:3

Następnym pojedynkiem 2 ligi jest mecz, (młodych talentów) FC format z drużyną nową w naszej lidze, FC Hornets Zofinin. Mecz ten można nazwać też zanikniętej piłki ligowej. To podczas tego spotkania piłka zmieniła prawdopodobnie właściciela. Nagroda dla uczciwego zna lascy piłki! Młodzi gniewni FC format (chodzi gry) są przeważającą siłą tego spotkania ale nie od samego początku .FC Zofinin nie pozostaje dłużny i pokazuje, że też umie w piłkę grać. Format jest bardziej skuteczny i do połowy wynik brzmi 4- 1. Po krótkiej przerwie druga połowa pojedynku. Gra się wyrównuję i z obu stron padają po dwie bramki. Jak widać po obu ekipach chęci do gry są.Do bramek trafiali dla FC Format: Paweł Mikulski, Radosław Przybysz, Sebastian Nadaj po dwa gole. Goście odpowiedzieli ,raz Radosław Orzechowski a dwa razy Mariusz Powierża . Zofinin musi popracować nad obroną , a ekipa Format mają przewagę (w meczu bramkową) nie zapominać o swoich tyłach. Nie wszyscy do przodu. Aby tak dalej panowie ,kluby na was czekają i obserwują wasze zmagania Do zobaczenia na boisku.

JARZĘBIA ŁĄKA-TORPEDO TŁUSZCZ 14: 2

Godzina 16 minut 30,rozpoczyna się bój o 3 punkty drugoligowców, znanych nam wszystkim. Jarzębia Łąka kontra Torpedo Tłuszcz. Jak padało tak pada. Pierwszą bramkę zdobywają zawodnicy Torpeda. Podbudowani zwycięstwem w drugiej kolejce nad Zofininem. Jest 1-0. Lecz piłka jest okrągła a bramki są dwie. Właśnie do drugiej bramki pada zaraz wyrównanie. Jarzębia łąka podkręca tępo, jak by im nie przeszkadzała pogoda. Do przerwy wynik na naszej wodoodpornej tablicy to 4-1, dla kolegów z łąk .Po przerwie to Torpedo jest torpedowane strzałami przeciwników. Mimo dobrej gry Rafała Cioka na bramce, musi on wyjąć z siatki piłkę aż dziesięciokrotnie. Torpedo trafiają honorowo tylko raz w drugiej odsłonie meczu. Bardzo dobre mecze rozegrali u Jastrzębi zawodnicy ( zdobywcy paru bramek) :Mariusz Żelazowski 3, Andrzej Michalski 4, mój kolega ze szkoły Krzysztof Sabala 4 . Są też dwa samobóje dla łąk. Dla Torpedo : Marcin Morawski i Maciej Krysik. Jak widać Jarzębia Łąka się przebudziła i będzie walczyć o awans, A moi (nasi) koledzy z Torpedo mam nadzieje że to był tylko wypadek przy pracy. Bo pierwsza połowa była OK. Pozdrawiam Sikor.

TWWD UNITED – KRÓLEWSCY 3:4

Ostatnim meczem rozgrywanym w niedzielę, był pojedynek niepokonanych jak do tej pory młodych Królewskich z spadkowiczem 1 ligi TWWD United. Od początku meczu TWWD zawiesiło wysoko poprzeczkę nie pokonanej drużynie. Liczne kontry z obu stron i tępo gry, które mogło się podobać, licznie zgromadzonej publiczności ,jak na taką późną porę. Nie brakowało dobrych sytuacji z obu stron i efektownych zagrań. Rezultat do przerwy to bezbramkowy remis. Bardzo dobrze spisywali się obaj bramkarze ,którzy wybronili po kilka strzałów swoich przeciwników. W drużynie królewskich dobry mecz rozegrał obrońca Krystian Markowicz( nie raz przerywał kontry przeciwników) brawo. Druga połowa to, od samego początku kontry TWWD. Po jednej z nich pada pierwsza bramka w spotkaniu. Królewscy ruszyli do boju po stracie gola i w nie długim czasie na tablicy jest już remis. Wymiana ciosów trwa a na całym boisku. Dwa celne ciosy(czytaj bramki) strzelone po kontrach, praktycznie jedna po drugiej. Królewscy prowadzą 3 do1. Twwd nie załamuje rąk, ruszają do ataku ( na nogach). Najpierw karny i gol, a po chwili jest już remis (gol numer trzy) .Ostatnią bramkę w spotkaniu jak się okaże na miarę 3 punktów, strzelają Królewscy w zamieszaniu w polu karnym TWWD. Jest 4-3. Podobno była Ręka(jak u Diego) u strzelca bramki ale, bramka zostaje uznana .Bardzo dobre widowisko. Jak widać obie ekipy bardzo dobrze przygotowały się do sezonu. Bramki dla smakoszy: Damian Wawryło 2 , Daniel Suchocki i Damian Gałązka (same D). TWWD United: Wojciech Kaska, Mateusz Szymaniak ,Hubert(hubi) Borowiecki. Według mnie najlepszy mecz dnia.

NO NAME - GS ZABRODZIACZEK 2:7

Przedostatni mecz tej mokrej niedzieli był pojedynek na bramki strzelone, miedzy NO NAME a GS ZABRODZIACZEK. Do zdecydowanego ataku, grając ładną piłkę przystąpił GS. Szybka wymiana podać i zmiana pozycji wprowadziła sporo zamieszania w szeregach drużyny przeciwnej. Widać z każdym meczem coraz więcej zgrania w GS drugim. Wynik do przerwy to 4-0 dla w/w. NO NAME próbują, dają z siebie wszystko ale różnicę widać gołym okiem. Obie drużyny niby nowe w lidze ale to ZABRODZIACZEK ma większe doświadczenie w lidze. W ich szeregach gra paru zawodników którzy występowali w innych składach naszej ligi amatorskiej. Stąd ta przewaga. NO NAME po przerwie podejmują rękawicę i przegrywają tę cześć meczu tylko 2 do 3. Jak widać grają do końca, Brawo. GS to kolejny kandydat do awansu, tylko jest ich coraz więcej a miejsc nie wiele. NO NAME na pewno się nie poddadzą i jeszcze nie raz zainkasują trzy punkty w lidze. Strzelali tego dnia najcelniej dla NO NAME: Bartłomiej Błachno i Mariusz Książek. GS: Robert Sykulski, Dawid Skwara, Łukasz Królik, Adrian Rakowski 2 , Krzysztof Lewandowski 2.

RKS RÓWNE- AVANTI 2:6

Czwarte spotkanie 2 ligi, miedzy Równym, które jak dotąd było nie pokonane a nową drużyną P. Dariusza Kacprzyka, zapowiadało się ciekawie. Takie było. Na bramce w zastępstwie stanął miedzy słupkami Maciej Stryjek. Była to bardzo dobra wymiana. Kapitalne interwencje ,jak się później okazało. Avanti od razu narzuciło swój styl gry i dominowało na boisku. Momentami RKS Równe przejmowało kontrolę ale to wszystko za mało by odnieść swoje trzecie zwycięstwo pod rząd. Para napastników z Avanti, Łukasz Rowiński i Mateusz Strąk bardzo dobrze prowadzili grę swojego zespołu. Wykorzystywali strzeleckie okazje w meczu. Jak powiedzieli po spotkaniu: celem do zwycięstwa było ograniczenie przez dobre krycie (wyłączenie z gry) dwóch czołowych postaci z RKS Równe. Do przerwy było 4-2 dla Avanti. Po przerwie dorzucili jeszcze 2 bramki i pierwsza porażka Równego (6-2 w meczu) stała się faktem. RKS próbował ale nie mógł pokonać bramkarza Avanti albo brakowało precyzji w ostatnim podaniu. Avanti pewnie zainkasował trzy punkty w trudnym meczu a Równe to twarde chłopaki jeszcze nie raz dostarczą kibicom swoim, sukcesów i wrażeń po dobrej grze. Strzelali dla RKS: Jakub Beredax2. Avanti: Łukasz Rowiński 3,Mateusz Strąk 2, Seweryn wróbel raz.