Wyświetlenie artykułów z etykietą: 11 Edycja Wiosna 2017

To był ich dzień. Przysłowiowy – dzień konia. Tak w skrócie można podsumować dobrą grę całej ekipy – KS KK-POL, którzy w tym tygodniu zgarniają nagrodę drużyny tygodnia.

Ci którzy wybrali się na tluszszczanskiego Orlika na spotkanie niepokonanej jak dotąd Nauki Jazdy u Slawka mogli być delikatnie rzecz nazywając - zdegustowani. Kiepska reklamę zawodnicy zrobili i sponsorowi i organizatorom. Jest to już kolejny mecz gdzie zawodnicy Bartka ewidentnie nie odpuszczają w najdelikatniejszym słowa znaczeniu. Miejmy nadzieje, ze koledzy wezmą sobie to do serca i zaczną bawić się gra:-) Liga Bobra to nie liga mistrzów. Zdrowie mamy jedno, nie zabierajmy go innym:-)

Przed sama majówką a dla niektórych w samym środku została rozegrana piąta seria gier LB. Czy ktoś zaskoczył nas tego dnia? Czy ktoś błysnął? Ktoś się przybliżył do złotego medalu? Ci co mieli wygrać, swoje mecze rozstrzygnęli na swoją korzyść. Ci co mieli problemy kadrowe, mieli je również na boisku w uzyskaniu korzystnych rezultatów. 

Po trzech kolejkach niestety nikomu nie udało się trafić choć jednego dobrego wyniku. Zatem musimy delikatnie zmodyfikać zabawę. Do standardowych pytań o wyniki w tej kolejce mamy zestaw pytań pomocniczncyh, które co kolejka będa takie same. Zasady gry są proste - albo wytypujesz dobry wynik i dostaniesz od nas ligowy gadżet albo... pokonasz w pytaniach pomocniczych konkurenta z 2 ligi i zgarniesz ligowy gadżet:) Prostę? Pytania pomocnicze są podobne do tych z Wygraj Kopa - konkursu prowadzonego przez kibiców Legii Warszawa. 

Trzeci odcinek naszego nowego formatu na YT - wystąpił w nimj Patryk Rosa z ekipy Stonoga Team. 

Z racji tego, że na boiskach pierwszoligowych zrobiliśmy już kilka wywiadów, teraz pora na zaplecze 1 ligi. Patrząc na tabelę i klasyfikację dosłownie roi się tutaj od gwiazd. 2 liga w tym sezonie zrobiła się niespodziewanie silna. Spadek Bad Boysów i Meritum(dawna Iskra Jasienica) podniosły poziom sportowy ligi. Dodatkowo niektóre ekipy „zatrudniły” lepszych zawodników i w taki oto sposób mamy całkiem ciekawy start rozgrywek. Start w którym tylko jedna drużyna nie poczuła smaku porażki. Zatem dzisiaj w wywiadzie czas na lidera klasyfikacji asystentów i kapitana lidera 2 ligi – przed Państwem Bartek Jankowski.

Nie ulega chyba wątpliwościom, że w tym tygodniu nagrody wypracowały sobie osoby i drużyna które były głównymi aktorami niedzielnych spektakli. W 1 lidze doszło do dość niespodziewanej sytuacji gdzie ówczesny lider All Stars po kiepskim meczu uległ ekipie Grześka Szymańskiego – Club Mokra Hydro-Styl. Jak mocno odciśnie piętno ta porażka na zawodnikach mistrza 10 edycji? Czy przekreśliła ich w walce o mistrza 11 edycji?

Nikt się chba tego nie spodziewał, że w dniu dzisiejszym mogło dojść do tak dużej niespodzianki - czyli porażki dotychczasowego lidera All Stars z Clubem Mokra Hydro-Styl. Po porażce ekipy Krzyśka Króla w 1 lidze, nie ma ekipy bez porażki. Zatem wszystko jest możliwe i mistrzem może zostać każdy z pierwszej szóstki. 

FC Klonowe Liście – Chłopaki do wzięcia : (4-3) 6-4

Faworyt był znany jeszcze przed rozpoczęciem meczu i do 15 minuty scenariusz się sprawdzał. Klonowe do 15 minuty prowadziły 4-1. Nieustępliwość drużyny przeciwnej pozwoliła im na rezultat po pierwszej połowie ze stratą tylko 1 bramki. W Drugiej połowie na pierwszą bramkę musieliśmy czekać 10 minut i do remisu doprowadził Mateusz Wrona była to jego druga bramka w tym spotkaniu i ostatnia strzelona przez tę drużynę do końca meczu. Na prowadzenie Klonowych wyprowadził Adam Matejak , a kropkę nad „i” postawił Bartek Bogusiewicz strzelając 6 bramkę. Podsumowując mecz w wykonaniu obydwu ekip był bardzo dobry, czysty. Widać było doświadczenie drużyn. Zawodnikiem wyróżniającym się na boisku był Konrad Bylak, który strzelił 4 bramki i zaliczył jedną asystę.

Wyszków FC – Rządza Kraszew : (3-2) 13-3

Kolejny mecz tej niedzieli również był zacięty lecz tylko do pierwszej połowy. W drugiej połowie nieodpowiednie zachowanie bramkarza Rządzy Kraszew w stosunku do sędziego spowodowało pokazaniem czerwonej kartki i osłabieniem drużyny na 10 minut. Wyszków doskonale wykorzystał sytuację i zyskał bardzo dużą przewagę bramkową. Zawodnik meczu – Patryk Akier  4 bramki i 3 asysty.

Sami Swoi – FC Tulewo : (2-2) 2-3

Naszym zdaniem najciekawszy mecz tej kolejki. Jak wcześniej tak i teraz Sami Swoi pokazali nam że liczą się w tej lidze i trzeba na nich uważać. Cały mecz bardzo wyrównany. Obydwie ekipy dawały z siebie 100%. Pierwszą bramkę w 3 minucie zdobył Patryk Borkowski a do wyrównania w 13 minucie doprowadził Radek Przybysz. Minutę później po doskonałym podaniu Radka bramkę zdobywa Mateusz Balcerak i Sami Swoi prowadzą 2-1. 4 minuty później do wyrównania doprowadził kapitan Tulewa Marcin Kowalczyk pokonując Jarka Piekuta z rzutu karnego. W drugiej połowie oglądaliśmy tylko 1 bramkę którą zdobył Mateusz Karp w 45 minucie. Zawodnik meczu – bramkarz Samych Swoich Jarek Piekut. Dzięki niemu padła tak mała ilość bramek. W tym meczu bronił fenomenalnie.

OSK Auto Szkoła Rak – Balcerak Skład : (1-2) 3-4

Mecz brutalny. Mnóstwo fauli. Kłótni. Wymiany zdań między zawodnikami. Pierwsza bramka padła w 3 minucie strzelona przez Dominika Balceraka, cztery minuty później do remisu doprowadził Sebastian Radzki. Bramkę do szatni zdobył w 20 minucie również Dominik Balcerak. W drugiej połowie po niefortunnej interwencji Mariusza Żelazowskiego padła bramka samobójcza. Dwie kolejne bramki dające zwycięstwo Balcerakom zdobyli Robert Przybysz oraz Dominik Balcerak. Zawodnik meczu – Dominik Balcerak – 3 bramki oraz 1 asysta.

ALL Stars Jasienica -  Club Mokra Hydro-Styl (0-2) 0-2

Największe zaskoczenie kolejki. Nikt nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. Na bramki czekaliśmy dość długo bo aż do 20 minuty, gdzie po ładnym podaniu Marcina Perzanowskiego swoją sytuację wykorzystał najskuteczniejszy zawodnik tej drużyny Sebastian Nadaj. Drugą bramkę dwie minuty później również zdobył Nadaj po podaniu Sebastiana Sasina. ALL Stars nie mógł sobie poradzić z napastnikami  Clubu Morka co w konsekwencji kosztowało ich utratą 3 punktów. Zawodnik meczu – Sebastian Nadaj.

Po meczu krótkiego wywiadu udzielił nam:

Krzysiek Król - All Stars:

Widać że w Naszym zespole panowała jeszcze świąteczna atmosfera. Niestety błędy indywidualne oraz braki kadrowe spowodowaly rezultat taki a nie inny. Plusem jest to że w końcu trochę presja z Nas zejdzie bo co niedzielę musieliśmy toczyć zacięta walkę aby zachować pozycję lidera strata tych punktów tak naprawdę niczego nie zmienia liga rozstrzygnie się w ostatniej kolejce oczywiście nie możemy pozwolić sobie na kolejną porażkę ale przecież to jest oczywiste jeśli myśli się o mistrzostwie. Gratulacje dla przeciwnika za solidny mecz.

Grzegorz Szymański - Club Mokra Hydro-Styl:

Niedziela 4 kolejka czekało nas spotkanie z obecnym mistrzem All Stars . Nasz mecz z poprzedniej 10 edycji zaczal sie nasza przewaga bramkowa ale 5 minut przed koncem meczu braklo sił i zmian. Mieliśmy bardzo skromną ławkę a mecz skonczył sie nasza przegrana.Zarowno ja jak i chłopaki z drużyny dostalismy lekcje pokory ze mecz trwa dwa razy 25 minut i gra sie do konca.Jak zazwyczaj All Starsi graja.Niedzielne spotkanie 11 edycji zaczeło się dominacją przeciwnika,po 10 minutach meczu sytuacja się odwróciła na naszą korzyść. Nasz atak Perzanowski Sasin Nadaj, nasze trio (PSN) zaczęło grać tak jak powinno w każdym meczu. Wreszcie z podania Perzanowskiego Nadaj strzela pierwsza bramkę a za parę minut z rzutu wolnego uderza Sasin. Piłkę odbitą przez bramkarza All Starsów pakuje ponownie w siate Nadaj i prowadzimy 2-0.All Starsi rzucają się do odrabiania strat ale nasza obrona Giza, Sokołowski a w szczególności nasz bramkarz Deptuła(Kogut) blokowali dostęp do naszej bramki. Takim wynikiem kończy się pierwsza połowa meczu. W drugiej połowie meczu staraliśmy się utrzymać wynik.Przy ciągłych atakach przeciwnika liczyliśmy na kontrę. Trzy kontry sam na sam nie przyniosły podwyższenia wyniku.Obawjałem sie tylko jednego ze nie wykorzystujemy dogodnych sytułacji bramkowych ktore mogą się zemścić . Mecz stawał się coraz bardziej napięty i nerwowy zakonczył się wynikiem z pierwszej połowy i 3 punkty zostały zdobyte mądrą i rozwazna gra.Na pochwałe zasługuje nasza ławka Pietrzykowski,Giza K. Wawra dali dobre zmiany.Szacunek i powazanie dla przeciwnika ale tym razem 3 punkty na naszym koncie,a liga robi się ciekawsza.

Wołomin Słoneczna – MediaTRY DAR ALARM (4-2) 9-5

Ostatni mecz to Derby Wołomina. W tym meczy lepszy okazał się Wołomin Słoneczna. Dobrze wykorzystywali błędy w obronie przeciwnika. Celne strzały, wykorzystywane sytuacje poskutkowały zdobyciem 3 pkt. Zawodnik wyróżniający się w tym meczu to pomocnik Wołomina Słonecznej – Damian Jastrzębski który zdobył 6 bramek i asystował przy jednej.

Pogoda poświętach nas nie rozpieszcza! Ci którzy przybyli na Orlik przy Polnej byli świadkami jak nieprzewidywalna może być pogoda w środku kwietnia! Można by recz - ładna zima tej wiosny! Mieliśmy deszcz, śnieg, słońce i silny wiatr. Jednak nic nie powstrzymało drużyny i ze stuprocentową frekwencją stawili się wszyscy tego dnia na naszym obiekcie! Czy byliśmy świadkami niespodzianek? Jeśli w takich kategoriach będzie rozpatrywać  pierwszą wygraną Team Hangover i poraźkę Meritum - to tak! Poniżej skrótowa relacja boiska!

RKS Równe 3:12 (0:4) BadBoys Ostrówek

Pierwszy mecz 4 kolejski II Ligi w Lidze Bobra, przebiegał pod dyktando drużyny z Ostrówka. Solidnie przepracowana przerwa świąteczna zaprocentowała na boisku. Warto zanotować świetną grę w obronie Grzegorza Kurka, który w 24 minucie spotkania popisał się widowiskową bramką z połowy boiska. Kolejne minuty II części spotkania to popis ataku BadBoysów. Para napastników Przybysz i Stańczak, bardzo skutecznie zagrywali futbolówkę w pole bramkowe.

Nauka Jazdy u Sławka 7:0 (3:0) Albatros

Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego, kibice zebrani na tłuszczańskim orliku byli świadomi ciężaru jaki ciążył nad zawodnikami Albatrosu. Wszak było tylko 7 zawodników gotowych do gry. Mimo dobrej gry drużyny Sławka, na boisku częściej uwagę przyciągały krzyki i "sędziowanie" zawodników niż kunszt futbolu. Nad swoim zespołem emocjonalnie oraz taktycznie czuwał Bartek Jankowski, który popisał się aż 4 aystami.

GKS Klembów (5:2) 9:5 KS KK-POL

Drużyna z Klembowa od pierwszego gwizdka pokazała na co ich stać. Ponowna skuteczna gra młodego Marcinkiewicza wysunęła GKS na wysokie prowadzenia. II częśc spotkania nie przyniosła poprawy rezultatu dla KSów, ale warto odnotować ich walkę do ostatnich minut spotkania.

FC Tu-Tu (2:1) 4:5 Team Hangover

Szlagier. Takim mianem można nazwać pojedynek obu drużyn. I połówka należała do Tutków. Doświadczenie i minuty spędzone na boisku zaowocowały panowaniem na całej powierzchni boiska. Jednak chłopaki z Hangover po przerwie wrzucili drugi bieg, i starali się wywierać ogromny pressing na zawodnikach w białtych trykotach (TuTu). Praca przyniosła pozytywny skutek. Spotkanie zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem, po bardzo zaciętej ale fair play walce.

Po meczu poprosiliśmy o wypowiedź kapitanów obu ekip:

Mateusz Gościcki - Team Hangover:

"Już przed spotkaniem wiedzieliśmy, ze trzeba wziąć się w garść po ostatnich porażkach i stawić czoła bardzo solidnej drużynie FC Tu-tu zbudowanej z wielu doświadczonych graczy. W większości gra przecież w Lidze Bobra od początku jej istnienia. Patrząc na składy obu drużyn mieliśmy nie małe wyzwanie ponieważ  rywalizowaliśmy z naszymi nauczycielami od wychowania fizycznego z czasów szkoły. Doszła więc dodatkowa motywacja:) Mecz stał na wysokim poziomie, obie drużyny podeszły charakternie do tego spotkania. Gracze jednego jak i drugiego zespołu od początku do końca meczu walczyli o kazdy centymetr boiska. Po raz kolejny popełniliśmy kilka błędów i musieliśmy gonić wynik, lecz tym razem udało nam się wyprzedzić rywali w statystyce strzelonych bramek przed końcowym gwizdkiem. Warto zauważyć, ze mecz stał na wysokim poziomie piłkarskim jak i fair play. Należą sie gratulacje dla jednej i drugiej drużyny za niejeden gest szacunku w stosunku do rywala. Cieszymy się z pierwszych punktów w tej edycji Ligi Bobra. Zachwalamy postawę naszego bramkarza Mateusza Ołdaka, który w chwilach zwątpienia motywowal swoich kolegów i wybronił kilka stuprocentowych sytuacji zwłaszcza pod koniec meczu przy wyniku 5-4. Natomiast miano zawodnika meczu zdecydowanie należy do naszego napastnika Łukasza Cholewińskiego, który zdobył 3 gole i asystował przy jednej z bramek Igora Grajnera. Był bardzo solidny i konsekwetny w swojej grze i  w wielkiej mierze przyczynił się do pierwszego zwycięstwa w tym sezonie." 

Zawodnicy FC Tu-Tu:

Kolejny dziwny mecz w naszym wykonaniu. Znowu prowadzimy dwiema bramkami,mamy kilka setek , niestety niewykorzystane sytuacje się mszczą i ostatecznie z 4:2 robi się 4:5. Czego zabrakło? Jednej bramki do remisu a dwóch do zwyciestwa. Gratuluję rywalom,nie ma co się głupio tłumaczyć,wygrali znaczy że byli lepsi.

Meritum (0:2) 3:4 Stonoga Team

Powiedzenie ostatni ale nie najgorszy miało swoje odzwierciedlenie w tym spotkaniu. Ostatni mecz 4 kolejki cechował się ostrymi zagraniami na granicy przepisów sędziowskich. W pierwszej połowie zawodnicy z Meritum wyglądali niepewnie, zaliczając liczne straty w środku pola. Drużyna Stonogi dzięki dobrej grze taktycznej oraz licznej ławce rezerwowych, mogła świętować 3 punkty w tej kolejce.

Przed czwartą partą gier w lidze, postawiliśmy pytania o wyniki kolejnym dwóm śmiałkom. W role typerów wcielili się Michał Wróblewski z GKS Klembów i Sebastian Geski z Wyszków FC. Zobaczcie jakie wyniki i uzasadnienia podali obaj panowie.