AKTUALNOŚCI

poniedziałek, 12 luty 2024 19:34

WKS rozbił Oknotech! Kultywator wygrał w ostatnich sekundach!

Napisał

Przedostatnia kolejka zmagań FA zapowiadała się świtnie! Ofensywnie grająca KS Zeszła z wielkimi indywidualnościami podejmowała lidera Offisde. Zabrodziaczek który przed tygodniem minimalnie przegrał z Offside, dzisiaj podejmował młodzież z Kultywatora i jak okazało się, ponownie końcówka zadecydowała o rezultacie meczu. A na koniec WKS chciał zrewanżować się niedawnemu rywalowi z 2 ligi LB – za jesienną porażkę! Od tej kolejki ponownie oczekiwaliśmy sporo emocji i wielu wyrównanych spotkań co do końca akurat nie miało miejsca. Zaczynamy!

Offside – KS Zeszła

Na otwarcie siódmej kolejki mecz w którym spotkały się zespoły o sporych indywidualnościach. Oba zespoły świetnie potrafią grać w piłkę i robią to dość efektownie. W przypadku KS Zeszła problemem okazuje się gra z ciut lepszymi zespołami które cierpliwie i zespołowo budują przewagę na boisku. Przed tygodniem obserwowaliśmy męczarnie z Oknotechem. Gdzie nawet gra w przewadze Zeszłej nie pomagała. Dzisiaj nie było takowej sytuacji, by któraś ekipa zagrała w przewadze. Mecz rozpoczął się fatalnie dla KS. Szybko stracona bramka i cofnięcie do defensywy poprzez napierający Offside, który miałem wrażenie ż w pierwszym kwadransie chce zamknąć mecz i dojechać do końcowego gwizdka. Bardzo możliwe, że taka taktyka była spowodowana brakiem rezerwowych na ich ławce oraz obecnością dość mocno doświadczonych zawodników w składzie. Paweł Bula czy Norbert Kucharczyk to bardziej zaawansowani wiekowo zawodnicy choć jak widzimy po meczu z Zeszłą nadal w formie i nie mają czego się wstydzić! Pozostała część składu również mocno ponad 30 lat. Wyrównanie wyniku przyszło w 8 minucie. Dobrze rozegrany rzut rożny, cofnięcie piłki do bramkarza Zeszłej, wyciągnięcie z pola karnego zawodników obu ekip spowodowało ciut więcej miejsca i możliwość na oddanie strzału. W tym świetny jest Kosiński. Gręda do Kosińskiego, podprowadzenie piłki i uderzenie lewą nogą. Norbert ciut zasłonięty przez swoich zawodników którzy nie do końca porozumieli się przy tej sytuacji. Wynik 1:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy. Jedyne co się zmieniło w tej część meczu to tempo. Miałem wrażenie, że obie drużyny ciut szybciej przeprowadzały swoje akcje. Choć co ważne, nie było zbędnych szarż i zrywów. Wyrachowana gra. Oszczędzanie sił. Offside przed zejściem miał dwie świetne okazje. Tu z super strony pokazał się Paweł Bula. W 18 minucie świetnym podaniem chciał obsłużyć Matejaka w polu karnym. Będąc na skrzydle, kątem oka widział świetnie ustawionego Adama. Akcję przeczytał idealnie Dominik – bramkarz Zeszłej. Wiedział, że sporo ryzykuje wyjściem wyżej w pole karne. Opłacało się . Wyciągnął to zagranie. Kilkadziesiąt sekund później Paweł Bula postanowił sam zaryzykować w podobnej sytuacji – z piłką z lewej strony zszedł w pole karne. Minął bramkarza i czubkiem palca musnął piłkę. Ta minimalnie obok bramki…  Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla KS Zeszła. W 27 minucie po rzucie rożnym Michalik poklepał z Filipkiem. Wszedł w pole karne i posłał piłkę po długim rogu. Norbert bezradny. 2-1! Od tej akcji rozpoczęło się spore oblężenie pola karnego Zeszłej. Spowodowało to ogromny chaos w linii defensywnej Zeszłej. Częste błędy indywidualne i spora niedokładność przełożyła się na stratę goli w małym odstępie czasu. Bramka wyrównująca padła w 27 minucie. i gol na 3-2 to tylko pierwsze z tych niepożądanych efektów. W końcówce spotkania dzieła zniszczenia dopełniła dwójka Bula- Matejak.

 Paweł Bula Offside Wołomin w meczu z KS Zeszła Liga Bobra Futbol Arena Kobyłka

Kultywator – GS Zabrodziaczek

Ten mecz to prawdziwy rollercoaster! I po tej przejażdżce tylko Kultywator nie będzie miał zawrotów, no chyba że ze szczęścia! Kolejny bardzo wyrównany mecz w ramach ligi złotej. Czy GS Zabrodziaczek zlekceważył przeciwnika? Czy nie przyłożył się do meczu na tyle rzetelnie by wygrać i zamknąć mecz w pierwszej połowie? A może jeszcze w głowie i nogach siedział mecz sprzed tygodnia z Offside? Ciężko powiedzieć. Od początku spotkania, widać było, że coś jest nie tak. Każda akcja była taka pchana na siłę. Bez tego błysku z którego znamy Zabrodziaczka. Choć patrząc na raport meczowy to widzimy, że spotkanie ułożyło się idealnie. 1 minuta meczu, jeszcze tak naprawdę nie wszyscy dotknęli piłki a już trzeba było wyciągać piłę z siatki. Być może Kultywator nie oglądał meczu z Offside, jednak po tym spotkaniu jedno jest pewne – Kanonowi nie można zostawiać choćby 3 metrów wolnej przestrzeni. Wykorzysta każdą nadarzającą się okazję by oddać strzał. A wszyscy wiemy, że ma z czego uderzyć. Celownik również ma świetnie nastawiony! Odpowiedz kultywator przyszła niespodziewanie szybko. 120 sekund później już było 1-1 za sprawą Garwolińskiego po świetnym podaniu Laszczki z lewego skrzydła. Kolejne minuty to taka rwana gra z obu stron. Nie było czym oka nacieszyć. Czajka sporo robił wiatru z przodu. Kanon próbował uderzeń. Brakowało skuteczności, wykończenia i zaznaczenia przewagi. Do przerwy na listę strzelców wpisali się ponownie Kanon oraz Mateusz Bala. Rezultat 2-2. Po wznowieniu meczu niespodziewanie Kultywator wychodzi na prowadzenie w 28 minucie za sprawą Klaudiusz Smolewskiego. Zawodnik kultywator dopadł do piłki która delikatnie została wybita Piotrkowi Topolewskiemu. Pomknął z nią na bramką Zabrodziaczka i przed polem karnym postanowił oddać strzał. Zabrodziaczek musiał zacząć efektywniej pracować na boisku. Zacząć zdobywać przestrzeń i realnie zagrażać przeciwnikowi. Zmasowane ataki zaczęły przynosić efekty dopiero po 35 minucie. Wpierw na listę strzelców wpisał się Topolewski po podaniu Stepanenko – fajnie rozegrany rożny, po obwodzie piłka przeszła odpowiednio od KanonaStepanenkoTopolewski. Przy bramce dwie minuty później fenomenalną asystę zanotował Mateusz Paź! Dograł on do Borysa tuż w pole karne na przysłowiowy nos. Borys otrzymał podanie praktycznie przez całe boisko. Sam piłkę świetnie przyjął i huknął jak z armaty! Piątą bramkę dla GS zdobył Czajka w 42 minucie. I wydawać by się mogło, że ten wynik GS dowiezie do końca przy odrobinie koncentracji i braku błędów w obronie. Niestety. Kultywator w pięć minut zdobył trzy bramki. A ostatnią, ta dającą trzy punkty zdobył z gwizdkiem sędziego kończącym mecz! Strzał który miał być wybiciem piłki z własnej połowy był tak celny, że sam jego autor – Krystian Zbrzeski łapał się za głowę z niedowierzania co właśnie uczynił! Szok!

Krystian Zbrzeski z Kultywatora Kukawki w meczu z GS Zabrodziaczek Liga Bobra Futbol Arena

Oknotech Radzymin – WKS Ostrówek

Na ten mecz ostrzyłem sobie zęby patrząc na terminarz… oczekiwałem dość zaciętego spotkania w którym zderzy się nieprzewidywalność i nieszablonowość młodzieży z efektywnością i doświadczeniem starszyzny. Patrząc na te dwie drużyny to widzimy totalną przepaść wiekową i kulturową. WKS do Ligi Złotej wszedł podobnie jak Oknotech z ostatniego premiowanego miejsca. Nie wiemy jakie oczekiwania towarzyszyły im przystępując do rozgrywek. Teraz wiemy, że po tym meczu WKS zrobił solidne zgłoszenie do miejsca na podium. Rozbicie rywala w pył 13-0 mówi samo za siebie. Tego dnia chłopakom wychodziło wszystko. Mateusz, Franek i Kacper – zrobili użyteczność ze swoich największych boiskowych zalet. Zagrali perfekcyjnie. Ręce same składały się do oklasków. Ich przeciwnik na ten mecz dosłownie nie dojechał. Bramki w pierwszej połowie padały dosłownie co chwile co powodowało dodatkowo brak ochoty na dalsze kontynuowanie meczu po stronie zawodników z Radzymin. Linia obrony zagrała solidnie, potrafiła zdetronizować Kudrzyckiego i spółkę. Nie dała rozwinąć im skrzydeł w każdym aspekcie. Przybyło mecz zakończył z siedmioma bramkami, Koclęga z Oleksiakiem po trzy trafienia. Na sam koniec młodzież w swoim stylu postanowiła wytypować zawodnika meczu – zagrała w marynarza. Jak się bawić to na całego! Brawo WKS!

Krzysiek Lewandowski Oknotech Radzymin Mateusz Koclęga WKS Ostrówek Liga Bobra Futbol Arena Kobyłka

Czytany 308 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS