1 liga

W tym dniu zaczniemy meczami z ligi najwyższej. Od razu czeka na nas mecz broniących mistrzostwa z poprzedniego roku Offside z Faantykami. Ekipy w ramach pierwszej ligi mierzyły się trzykrotnie. Za każdym razem lepsi okazywali się zawodnicy z Wołomina – Offside. Najbliższej wyniku korzystnego ekipa Fanatyków była rok temu. Wtedy przegrała minimalnie 3-2. Dla nich ten mecz może być arcyważny. Przy wygranej wskoczą do czołówki i zaczną mocno liczyć się w grze o medale. Porażka Offside nie przekreśli ich szans na medal ale obrona mistrzostwa będzie już wtedy praktycznie niemożliwa… W kolejnym spotkaniu Kultywator podejmie AutoSzyby.com. Mecz bez historii. Zespoły w lidze w tym sezonie zajmują pozycje na dwóch skrajnych miejscach w tabeli. AutoSzyby.Com po dobrym pierwszym meczu zanotowały dwie porażki z rzędu. Kultywator przed przerwa przegrał minimalnie z Offside. Jeśli w tym dniu lider straci punkty w meczu z Wyższą Półką to jest szansa, że to Kultywator skoczy na to miejsce przy korzystnym wyniku swojego meczu. Na sam koniec pierwszej ligi, tuż przed południem Wyższa Półka podejmie lidera tabeli pierwszej ligi KS ProBram24. I tu historia o dziwo przemawia za ekipą z Dobczyna. Jesienią to oni wygrali z zespołem Krzyśka Króla. W październiku padł wynik 4-3. Tej niedzieli ten mecz zapowiada się najciekawiej. Wyższa Półka w najsilniejszym składzie jest piekielnie mocna. Z drugiej strony dynamicznie grający KS ProBram24 mający za sobą wygraną z Offside jest bardzo zmotywowany by w tym sezonie sięgnąć po najwyższe trofea! Patrząc na statystyki z tego sezonu to spotka się najlepsza defensywa z najgorszą. Jednak wchodząc dalej w szczegóły i rozbierając mecz na czynniki pierwsze to Wyższa Półka nie wypada już tak blado…

3 liga

Po najwyższej klasie rozgrywkowej zagra ta najniższa a meczem otwarcia będzie chyba najciekawsze tego dnia spotkanie w tej lidze – Zielona Furia podejmie Black Horses. Oba zespoły sąsiadują w tabeli zajmując odpowiednio 2 i 3 miejsce. Oba zespoły jesienią spotkały się w lidze. Lepsi wtedy okazali się o jedną bramkę zawodnicy Black Horses. Ten mecz jednak był tak bardzo kiepski, że mam ogromną nadzieje ze drugiego takiego meczu nie będzie już tychże ekip. Relacja z poprzedniego spotkania:

„Po dwóch ciekawych widowiskach przyszła pora na mecz o którym pewnie chciałbym szybko zapomnieć. Wraz z załamaniem pogody na tłuszczańskim obiekcie przy Łąkowej przyszło załamanie sportowe. Zielona Furia, która nie zdobyła jeszcze punkty w tej edycji podjęła Black Horses czyli brązowego medalistę ostatniej edycji. Mecz był bardzo ciężki do oglądania. Sporo walki fizycznej pomiędzy obiema ekipami spowodowała, że mecz był dość ciężki do oglądania. Jedyna bramka jaka padła w tym meczu była autorstwa Krzyśka Smolika, który jak sam przyznał – zęby bolały od oglądania meczu. Zielona Furia odniosła piątą porażkę choć kolejny raz zaprezentowali się naprawdę dobrze! Problemem nie jest ich gra, problemem jest chęć wejścia z piłką do bramki przeciwnika. Widać u nich ogromną determinację. Być może to jest sporym problemem. Przed nimi jeszcze dwa mecze do rozegrania – jeden zaległy i ten z piątej kolejki.”

Chłopcy postarajcie się, by po tej niedzieli relacja z tego meczu wyglądała dużo lepiej! Lider trzeciej ligi zagra tuż po południu – o 13. Podejmie on grających w kratkę FC Pepinos. W ich dotychczasowej rywalizacji jest wynik 1:1. Patrząc na to co prezentują wiosną oba zespoły – również stawiam na remis. FC Pepinos w najsilniejszym składzie będzie niewygodnym przeciwnikiem dla lidera. Dodatkowo ich dużym atutem będzie ofensywa. 30 strzelonych bramek w czterech spotkania mówi jedno – jest komu tam strzelać – Palesa, Świat czy Zaręba. Na tle rywali Pepinos wygląda pod tym aspektem najlepiej! Zespół lidera trzeciej ligi może nie strzela dużo goli, pod tym kątem jest jedną z słabszych ekip wyprzedzając tak naprawdę tylko TWWD. Zupełnie inaczej jest z defensywą. Należy ona do czołówki. Tylko 10 straconych goli. Zatem w meczu pomiędzy FC Pepinos a KS ProBram24 II dojdzie do starcia dotychczas najlepszej ofensywy z najlepszą defensywą. Dwa ostatnie mecze w tej lidze tego dnia będą należeć zdecydowanie do końcówki tabeli. Old Stars Team podejmie TWWD united w swoim piątym spotkaniu. I wydaje się, że tu faworytem na papierze jest dość wyraźnie Old Stars. Jednak tu o wszystkim może zdecydować kadra meczowa. Godzina nie jest najtrafniejsza… Oba zesoły nie rywalizowały w ramach LB. Będzie to ich pierwszy mecz. TWWD nadal czeka na swoją pierwszą wygraną. Old Stars ma natomiast bilans 2-2 – dwie porażki i dwie wygrane. Na koniec serii gier w najniższej lidze – mecz FC Mrozy z Promilkami. Tu również nie ma zbudowanej historii tychże spotkań. Oba zespoły zaczęły w tym sezonie swoją przygodę z Ligą. Promilki to jedna z dwóch ekip trzeciej ligi gdzie jak na razie nie zanotowały punktu na swoim koncie. Wiemy jednak, że lubią otwartą grę i wymianę ciosów z przeciwnikami. Ryzykują. Idą na całego. To się fajnie ogląda bo jak na razie to mają rekordowy bilans bramkowy mimo, że nie zdobyli choćby punktu! FC Mrozy po porażce w pierwszym meczu gdzie tak naprawdę walczyli prócz z przeciwnikami z przeciwnościami losu – idzie im dużo lepiej. Siedem punktów zgromadzili na swoim koncie. W meczu z Promilkami będą odstawać fizycznością. Mogą nadrobić to szybkością i dynamiką. Ciekawe zestawienie – doświadczenia i siły z młodością, dynamiką i szybkością!

2 liga

Zmagania tego dnia zamknie druga liga. Meczem otwarcia będzie spotkanie pomiędzy obecnym liderem WKS Ostrówek a zespołem Klimag. Patrząc na wszystkie trzy pary spotkań to ten mecz zapowiada się najciekawiej ponieważ mimo, że WKS jest liderem to będzie miało bardzo ciężkie zadanie. Pomiędzy ekipami doszło już do czterech starć. Stan rywalizacji 2-2. W tym roku już raz się ekipy mierzyły. Był to dzień 5 stycznia. Rozgrywki Futbol Areny. Wynik dość jednostronny 2-9 dla WKS. Tylko musimy pamiętać jak Klimag wypadł w całych rozgrywkach… Zimowe granie na hali w Kobyłce było nie dla nich. Bez formy, bez pomysłu, bez wyniku. Zupełnie inaczej jest podczas grania wiosennego lub jesiennego. Tu Klimag ma już w swoich zbiorach medale. W tej edycji z formą wystrzelił również WKS. Patrząc na historię startów ekipy z Ostrówka w naszych rozgrywkach to mieli dwa dobre sezonu. Pierwszy i trzeci. W obu wystartowali z kopyta podobnie jak w tej edycji – wygrywając mecze w pierwszych kilku kolejkach. Na koniec czerwca czas pokaże czy to się potwierdzi i w tej edycji. Jednakże rozbierając mecz z Klimag na czynniki pierwsze to możemy stwierdzić, że będzie to jeden z trudniejszych meczów w tej edycji. Muszyński, Wierciński czy Roguski to najgroźniejsi w szeregach Klimagu. Rachunki do wyrównania mają drużyny z drugiego meczu – ZKS Lucynów vs. Magnatt. ZKS jesienią gdy awansował do drugiej ligi był rewelacją ówczesnej edycji. Rozstawiał po kątach praktycznie każdego. Od medalu w debiutanckim sezonie w drugiej lidze dzieliły minuty! ZKS wtedy też rozbił w pył m.in. Magnatt. Ówczesnego mistrza, który miał bronić medalu. Tej niedzieli będzie okazja do zmycia plamy z jesieni i umocnienia się na pozycji numer trzy w tabeli. Ostatnim meczem niedzieli to potyczka Bad Boys Ostrówek z czerwoną latarnią ligi – Czarną Watahą. Ekipa Konrada jest jedną z czterech w lidze które jak na razie nie zanotowały nawet punkty na swoim koncie. W meczu z Bad Boys będzie o to trudno choćby patrząc na ich dotychczasowe mecze. Dwie przegrane. Bilans bramkowy 13-1. Bad Boys chcąc powtórzyć sukces z jesieni szukać punktów. Czarna Wataha takiego ciśnienia nie ma. Dla nich każdy punkt zdobyty będzie solidną dawką motywacji w tej edycji.