Statystycznie ta kolejka nie odbiegała pod kątem ilości strzelonych goli od poprzednich. Na 10 spotkań strzelono łącznie 92 bramki. Najwięcej w trzeciej lidze chodź wynik ogólny tej ligi jest bliższy najniższej liczbie strzelonych goli. Podobnie również w innych poziomach. To co zaskakuje to liczba podyktowanych rzutów karnych – 5 oraz liczba bramek samobójczych – aż 3. To jak na razie rekord.
1 liga
Pierwsza liga dzisiaj otworzyła piątą kolejkę. Mecz Offside kontra Fanatycy nie zachwycił na przestrzeni całych 50 – minut. Offside dość długo się rozkręcał i wchodził na odpowiedni poziom co pokazuje pierwsze 20 minut meczu gdzie oba zespoły szły łeb w łeb. Nic nie zapowiadało takiego pogromu w drugiej części gry. Mimo takiego rezultatu wszystko w myśl zasady fair play z szacunkiem do rywala. Kolejny bardzo dobry mecz w barwach Offside rozegrał Łapiński. Tego dnia miał bezpośredni udział przy połowie goli swojego zespołu. Być może mecz mógłby potoczyć się ciut inaczej gdyby zespół Fanatyków wykorzystał rzut karny podyktowany n początku drugiej połowie. Wtedy przy stanie 4-2 była szansa na zbliżenie się. A tak Offside po niewykorzystanej „jedenastce” zdobył kolejnego gola i rozpoczął strzelecki festiwal. Grad goli padł w kolejnym meczu – Kultywatora z AutoSzyby.com. 16 goli łącznie co jest już bardzo wysokim wynikiem jak na pierwszą ligę. Wynik meczu mówi jedno – było to dość otwarte spotkanie. Momentami zawodnicy mieli sporo miejsca na indywidualne popisy. W tych brylowali Sasin z Kultywatora oraz Bartek Bajkowski w AutoSzyby.com. Dzięki tej wygranej Kultywator przesunął się w tabeli na pozycję lidera pierwszej ligi i będzie oczekiwać ostatniego meczu w tym sezonie. Jak się okazało pozycje lidera Kultywator utrzymał na dłużej niż godzinę – mecz ówczesnego lidera był tego dnia ostatnim spotkaniem. Wyższa Półka miała pewne rzeczy do wyjaśnienia z obecnym liderem KS ProBram24. W poprzednim sezonie dość niespodziewanie to ekipa Krzyśka Króla uległa zespołowi z Dobczyna. Dzisiaj ten meczu anonsowaliśmy na hit kolejki! Tak tez było. Emocji było całe 50 minut a może nawet i więcej. Do przerwy wynik 2-2 choć z perspektywy boiska to dość spore zaskoczenie ponieważ KS ProBram24 z akcji nie miał za wiele sytuacji. Jednak to co dostał pod bramką rywala wykorzystał w 100%. Po wznowieniu gry mecz rozpoczął się świetnie dla tych co nie błysnęli w pierwszej połowie. To był moment w którym można było potocznie mówiąc – zabić mecz. Podyktowany karny na bezapelacyjnie faulowanym w polu karnym Tomku Freyberg. Koza z Tomkiem stanęli oko w oko. Koza wyciągnął się, Tomek skorzystał z sytuacji – bez dwóch zdań karny. I tu wyjaśniając prócz karnego sędzia nie pokazał żółtej kartki z dwóch powodów – faul nie był ani brutalny, ani złośliwi. Zwyczajna akcja w polu karnym. Po drugie w myśl zasad nie powinno karać się dwukrotnie za to samo przewinienie. Karny jednak nie został wykorzystany co wytworzyło lekkie napięcie. Po kilkudziesięciu sekundach udało się zmazać plamę i zdobyć bramkę dającą przełamanie. Kolejne minuty tego meczu zdecydowanie należały do Daniela Stańczaka z Wyższej Półki. Daniel czasami dość egoistycznie postępował co czasami nie znajdowało aprobaty kolegów ale było skuteczne. Jego praca na lewym skrzydle dała dużo dobrego – 3 gole i asysta w drugiej części meczu. To uczyniło go zawodnikiem meczu.
3 liga
W najniższej lidze również było gorąco i dość zaskakująco. Już w meczu otwarcia spora sensacja bo Zielona Furia ograła Black Horses i wskakuje przed nich w ligowej tabeli. Panowie chyba do serca wzięli sobie to co napisałem w zapowiedziach i dzisiaj dali sporo emocji. Black Horses tego dnia w okrojonym składzie nie miała za wielu atutów. Sporo oczekiwaliśmy od meczu kolejnego – lider podejmował FC Pepinos. Najlepsza defensywa trzeciej ligi podejmowała najlepszą ofensywę. Dwójka – KS ProBram24 pokazała która formacja jest najważniejsza i zdecydowanie wygrała umacniając się w tabeli. Ekipa z Dobczyna jest na bardziej dobrej drodze by zgarnąć najcenniejszy medal. Dotychczas nie przegrała w lidze co tylko potwierdza ich medalowe aspiracje. W rozkładzie mają prócz Promilków ekipę FC Mrozy. Do czołówki trzeciej ligi po dzisiejszym dniu zbliżyli się zawodnicy Old Stars Team. Dzisiaj za wiele nie pokazali bo do przerwy w meczu z TWWD był remis. Druga połowa otworzyła spotkanie i dała ciut więcej goli. Old Stars dość małym nakładem sił prześlizgnął się w tym meczu zdobywając wymagane trzy oczka! I na sam koniec trzeciej ligi spotkanie bardzo jednostronne. Promilki zostały rozbite aż 12-1 w meczu z FC Mrozy! Dzięki tej wygranej młodzież z FC mrozy wędruje na trzecie miejsce w tabeli i ma spore aspiracje by namieszać na koniec w lidze. Kontynuują tym samym serię czterech meczów bez porażki.
2 liga
Na Puchar Ligi dobrych nastrojach będą przystępować zawodnicy WKS Ostrówek. W meczu chyba z najcięższym rywalem w tej Edycji – wygrali 6-4 i utrzymali swoja pozycję na szczycie tabeli drugiej ligi. Pisaliśmy o tym w zapowiedziach. Dobre wejście w sezon to gwarancja medalu w ich wykonaniu. Bardzo dużo emocji kibice doświadczyli w meczu ZKS Lucynów z Magnatt. W roku 2023 to ekipa z Lucynowa była lepsza i dość gładko przejechała się po ówcześnie broniącym mistrzowskiego trofeum Magnatt. Dzisiaj była okazja do rehabilitacji i zmazania plamy z tego meczu. Było ciężko bo wynik zakończył się 4-3 dla Magnatt. Ostatnie bramki wpadały w końcówce meczu co dodało dodatkowej dramaturgii całemu spotkaniu! Pierwsze i bardzo potrzebne zwycięstwo odnotowała Czarna Wataha! Jest to ich pierwsze zwycięstwo i dzięki niemu wydostają się z ostatniego miejsca w tabeli! Jeśli piszemy do ciekawej pod kątem zdobytych goli końcówkach meczu to Czarna Wataha pokazała swój strzelecki kunszt dosłownie rzutem na taśmę. W 41 minucie przegrywali jeszcze 2-1. Cztery gole strzelone dosłownie w ostatnich minutach meczu pozwoliło tej drużynie na pierwszy zielony kwadracik oznaczający zwycięstwo w ligowej tabeli!
Statystyki tego dnia:
Gole 1 liga: 30
Gole 2 liga: 24
Gole 3 liga: 38
Łącznie goli padło: 92
Ilość żółtych kartek: 1
Ilość czerwonych kartek: 0
Ilość rzutów karnych: 5
Bramki samobójcze: 3