TWWD UNITED 4-4 ( 1-2) NANKATSU
ZNAJOMI SĘDZIEGO 4-3 (2-0) FC FORMAT
RKS RÓWNE 3-9 ( 1-3) WOŁOMIN SŁONECZNA
NO NAME 9-4 ( 3-1) TORPEDO TŁUSZCZ
AVANTI 3-3 ( 3-2) FC HORNETS ZOFININ
FC KRUSZE 1-1 ( 0-1) FC ALBATROS
TWWD UNITED - NANKATSU
Następnie na boisko wybiegli zawodnicy, TWWD UNITED i NANKATSU.Wydawało się przed meczem że to TWWD są faworytem tego pojedynku.NANKATSU jednak postawili poprzeczkę wysoko lepszemu rywalowi.Pierwsze trafienie zalicza Tomasz Karolak( NANKATSU).Jest 1 do 0.Mimo składnych akcji, TWWD dopiero po paru minutach odpowiada.Do remisu doprowadza Rafał Rolek.Rywal który rozgrywa bardzo dobry mecz, pod koniec pierwszej połowy znowu wychodzi na jedno punktowe prowadzenie za sprawą Łukasza Tryca.Takim wynikiem kończą się pierwsze 25 minut gry.Po wznowieniu NANKATSU podbudowani takim obrotem sprawy postanowili podwyższyć wynik na tablicy ligowej.Dwa razy trafia ten sam zawodnik Adrian Wiśniewski.Zatem 4 do 1.TWWD budzi się w końcu ze snu i zalicza kolejne trafienia.Najpierw Robert Rozbicki( brat mojego kolegi z zespołu) przypomina o sobie.Następnie kolejna akcja , jest tylko 4-3(Krystian Dłuski ).NANKATSU jak by na kolanach, nie spodziewali się że tak to się potoczy.Jeden punkt ratuję dla TWWD UNITED ponownie Robert, super mecz zostawił bardzo dużo zdrowia na boisku.
ZNAJOMI SĘDZIEGO - FC FORMAT
Pierwszym meczem drugiej ligi,jaki się odbył tego dnia, jest pojedynek ( po raz pierwszy grają ze sobą ale nie ostatni, mamy przecież rudę rewanżową) ZNAJOMYCH SĘDZIEGO i FC FORMAT. Lepiej do gry wyszli przegotowani mentalnie zawodnicy IRKA( mający w głowach dwa mecze przegrane po dobrych zawodach z ich strony, lecz czegoś zabrakło?). Przewaga ZNAJOMYCH była widoczna całą pierwszą połowę, choć rywal starał się odpowiadać na ataki przeciwnika.Pierwszy na listę wpisał się Mateusz Jędrasik i to nie raz, tylko dwa razy podrząd, pokonał bramkarza gości. Do przerwy 2 do 0.Tuż po gwizdku i zmianie stron, Krzysztof Sasin podwyższa na trzy do zera, po meczu o nie panowie.ZNAJOMI zaczynają się rozluźniać a po co?.Kontaktową bramkę zdobył Paweł Mikulski( jak przystało na kapitana). ZNAJOMI odpowiadają natychmiast, trafia też kapitan IRO.FORMAT walczy do końca o dobry wynik.Trafia Piotr Oderkiewicz a od razu po nim,znowu kapitan Paweł Mikulski.ZNAJOMI mimo paru dobrych akcji nie potrafili pokonać bramkarza gości.Wynik końcowy 4-3.
RKS RÓWNE - WOŁOMIN SŁONECZNA
Kolejnym meczem drugiej ligi, jest starcie chłopaków z RKS RÓWNE kontra nieprzewidywalni ( jak chcą wygrają z każdym) WOŁOMIN SŁONECZNA.Od pierwszego gwizdka sędziego obie ekipy przystąpiły do zdecydowanych ataków na bramkę przeciwnika.Lepiej stwarzane sytuację wykorzystali zawodnicy z WOŁOMINA.Najpierw Mateusz Rasała ,następnie Damian Świątkowski a na końcu pierwszej połowy, ponownie MATI pokonuje drugi raz bramkarza gospodarzy.RKS RÓWNE odpowiada jednym trafieniem autorstwa Jakuba Beredy.Zatem do przerwy WOŁOMIN prowadzi 3 do1.Po wznowieniu obraz gry nie ulega zmianie, WOŁOMIN napiera a RÓWNE mimo starań jest tego dnia słabsze od przeciwnika. SŁONECZNA zalicza kolejne trafienia.Znowu ich mały napastnik Mateusz,następnie Damian po raz drygi w spotkaniu.Krycha przeprowadza w swoim stylu akcję ,mija wszystkich i wykłada piłkę do Sebastiana( Miszczuk) jest kolejne przyłożenie.Na listę strzelców wpisują się jeszcze Wojciech Dobrowolski i Konrad Kowalczyk. RÓWNE odpowiada dwa razy w drugiej części meczu ( Norbert Januszewski i Paweł Kalinowski, trochę zdenerwowany na sędziego a po co?). Wynik końcowy to 9-3 dla WOŁOMINA, który prezentował się znakomicie tego dnia, nie tylko w nowych strojach.
NO NAME - TORPEDO TŁUSZCZ
Następnym meczem rozgrywanym jak dotąd przy dobrej pogodzie, mam nadzieje że pozwoli nam ona na rozegranie wszystkich spotkań, jest starcie WYSZKÓW kontra TŁUSZCZ.TORPEDO słynie z tego, że potrafi sprawiać niespodzianki, umiejętnie bronić korzystnego wyniku.NO NAME za to zawsze gra do końca bez względu na wynik.Pierwsza połowa spotkania należała do chłopaków z WYSZKOWA, oni częściej zagrażali bramce przeciwnika a TORPEDO po przechwytach wyprowadzało groźne kontry.Pierwszą bramkę zdobył Piotr Mościcki( NO NAME). Następnie kolejne dwa trafienia to zasługa Mariusza( Augustynik). TORPEDO odpowiedziało jednym golem, na listę strzelców wpisał się Marcin Jędrasik.Zatem do przerwy 3-1.Po zmianie stron chłopaki bez nazwy wieli się do roboty.Mateusz Mościcki( chyba brat Mariusza) zalicza trzy trafienia,bramka po bramce.Kapitan Bartłomiej Błachno też przypomina o sobie dwa razy.TORPEDO mimo straconych goli nie rezygnuję, dwa celne strzały oddał Michał Ślesicki( dobrze ułożona noga wiele strzałów super mecz i to nie pierwszy w jego wykonaniu). Maciej Blusiewicz też trafia do bramki.Na koniec meczu jeszcze mamy jedną bramkę, Michał Mikołajczuk pokonuję Rafała.Mecz mógł się podobać wiele akcji z obu stron strzały i parady w bramce obu bramkarzy, było na co popatrzeć.Wynik 9-4.
AVANTI - FC HORNETS ZOFININ
Najlepszym niewątpliwie meczem tego dnia, drugiej ligi, było starcie dwóch dobrze nam znanych drużyn z poprzedniego sezonu. Ekipy Dariusza Kacprzyka AVANTI kontra rewelacyjnie jak do tej pory grający chłopcy z ZOFININA, którzy grają o dwie klasy lepiej niż sezon temu. Fakt ten nie dziwi, że są na pozycji lidera obecnych rozgrywek. Spotkanie toczone od początku aż do końcowego gwizdka w niewiarygodnym tempie, akcja za akcję. Pierwszy na listę strzelców wpisał się zawodnik AVANTI Andrzej Michalski. Taki wynik nie utrzymał się długo, sprawcą takiego obrotu sprawy został nie kto inny jak Radosław Orzechowski. Znalazł drogę do bramki gości dwa razy. AVANTI grająca o bycie nowy liderem nie zamierza tanio sprzedać skóry. Do remisu doprowadza Arkadiusz Stanisławski. Tuż przed przerwą na zasłużony odpoczynek dla obu ekip, Łukasz Więch ( AVANTI) wyprowadza kolegów na jednopunktowe prowadzenie. Po wznowieniu gry walka na całym boisku trwa, nikt nie odstawia nogi, nie ma straconych piłek dla gracza. Lider stara się z zdobyć kontaktową bramkę a przeciwnik podwyższyć jednopunktowe prowadzenie. Znakomity mecz obu bramkarzy, gdyby nie ich postawa na pewno rezultat byłby inny. ZOFININ doprowadza w końcu do remisu i takim wynikiem kończą się zawody. Super mecz obu zespołów, miło było go obejrzeć (nie tylko w pierwszej lidze są super mecze).
FC KRUSZE - FC ALBATROS
Ostatnim meczem tej niedzieli, było starcie ekipy z KRUSZA i zespołu FC ALBATROS.Mecz rozpoczął się ataków jednych jak i drugich na bramkę przeciwnika.Walka trwała na całym boisku im dalej w las, tym wszystko wyglądało gorzej.Kłótnie, faule, przepychanki,pretensje do przeciwnika i swoich kolegów z boiska, jednym słowem głupota!!!.Sędzia co prawda nie reagował i prowadził mecz tak sobie, ale to piłkarze powinni mieć do siebie szacunek na boisku!!. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1 do 0 dla ALBATROSA a autorem prowadzenia był Przemysław Południkiewicz.Druga część spotkania to kopia pierwszej połowy, szkoda pisać( zachowanie). Bramkę dającą remis obu zespołom zdobył Mariusz Budek( FC KRUSZE). Podczas tego meczu gała opuściła boisko piłkarskie setki razy, po jednej z takich akcji piłka ligowa nie znalazła się.Prośba jak ktoś znalazł ( piłka select) to proszę o zwrot, dzięki.Najlepszym zawodnikiem spotkania był bramkarz ALBATROSA (tzw.Pręcik) super mecz, wspaniała obrona.Mam nadzieje że to był wypadek przy pracy, takie zachowanie, zobaczymy w najbliższą niedzielę.