AKTUALNOŚCI

środa, 15 listopad 2023 20:00

Iskra ze złotem, srebrny Soward, brąz dla Kultywatora!

Napisał

Udało się! W ubiegłą niedzielę nasi ligowcy rozegrali ostatnią w tym roku kolejkę 3. ligi. Tytuł mistrzowski zgarnęła Iskra Jasienica, a obok niej na podium zameldowały się ekipy Sowardu Wołomin oraz Kultywatora.

Kultywator – Czarna Wataha

Spotkanie zapowiadało się niezwykle ciekawie, bowiem był to bezpośredni pojedynek o medal. Wiadomo było, że ta ekipa, która wyjdzie z tego starcia zwycięsko, będzie mogła zawiesić krążek na swojej szyi. Mecz zaczął się od szybkiej wymiany ciosów - po 5. minutach było już 1 do 1. Później na placu gry w obydwu ekipach zaczęły się kreować dwie postacie, które prowadziły grę swoich zespołów - Klaudiusz Smolewski w Kultywatorze oraz Piotr Bober wśród Watahy. Obydwaj Panowie rządzili i dzieli na boisku – Bober zakończył spotkanie z czterema trafieniami, Smolewski z hat-trickiem. Cały mecz był mocno wyrównany, jednak kluczowym momentem okazał się początek drugiej połowy, kiedy to dwubramkową przewagę osiągnął Kultywator nie oddając jej do końca i wygrywając starcie 6 do 4. I jednej, i drugiej ekipie należy się duży szacunek za stworzone widowisko i walkę do końca. Obydwie ekipy nie zawiodły i za nimi naprawdę dobry sezon. Mamy nadzieję, że widzimy się na wiosnę :)

Netservis Dobczyn II – Iskra Jasienica

Mimo, że Iskra była już niemalże pewna tytułu, to zbieg niefortunnych zdarzeń mógł jej to trofeum odebrać, dlatego ten mecz był dla niej niezwykle ważny. Netservis podszedł do tego spotkania zupełnie inaczej – nic nie musiał, tylko mógł, ponieważ był już pewny swojego miejsca w środku tabeli. Pojedynek zaczął się lepiej dla drużyny z Dobczyna, która już w 2. minucie za sprawą najmłodszego na boisku Oliwiera Gawińskiego objęła prowadzenie. Iskra starała się wyrównać, dużo próbowała, ale nie wychodziło to najlepiej. W końcu nadeszła 17. minuta i wyrównanie, którego autorem był Wiktor Lubelski. Chwilę później ten sam zawodnik strzelił na 1-2 wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie. Netservis nie pozostał jednak dłużny i za kilkadziesiąt sekund znów mieliśmy po równo, kiedy ponownie trafił młodszy z braci Gawińskich. Druga połowa to dużo walki, akcji, strzałów, kartek, słupków i poprzeczek, ale zabrakło najważniejszego - bramek. Mimo szczerych chęci po zmianie stron zawodnicy nie zdobyli kolejnych bramek i spotkanie zakończyło się rezultatem remisowym. Mogło to oznaczać tylko jedno – pierwsze w historii mistrzostwo dla Iskry!

Zielona Furia – Fc Pepinos

Trzecie spotkanie niosło za sobą najmniejszy ze wszystkich emocjonalny ładunek. Żadna z ekip nie liczyła się już walce o medale. Nie zmienia to jednak faktu, że obydwie drużyny chciały w zwycięski sposób zakończyć sezon. Pierwsze akcje były dość wyrównane, ale z każdą kolejną minutą zaczęła się rysować przewaga Zielonej Furii. Strzelanie w trzeciej minucie rozpoczął Radek Przybysz, a jeszcze przed przerwą podwyższyli Jusiński oraz Tenderenda. Po zmianie stron pierwszą bramkę zdobyli Pepinosi, ale nie wpłynęło to na obraz gry. Furia była tego dnia zespołem lepszym i w kolejnych minutach potrafiła dokładać kolejne trafienia. Na boisku wyróżniało się przede wszystkim dwóch zawodników - wspomniany wcześniej Przybysz oraz Adrian Frąckiewicz, których wspólny dorobek z tego meczu to 5 goli i 2 asysty. Finalny wynik meczu to 8 do 3 dla Furii.

Soward Wołomin - Black Horses

Na koniec tegorocznych rozgrywek zmierzyły się Soward oraz Black Horses. Soward z pełnym wsparciem “starszyzny” w postaci braci Trąbińskich, Pawła Głuszka i Marcina Perzanowskiego oraz Black Horses, dla których ten sezon mógł się okazać rozczarowaniem. Pierwsze minuty były wyrównane, na gole musieliśmy czekać do 13. minuty, kiedy to otworzył się worek z bramkami. Później ruszyła maszyna. Soward złapał odpowiedni wiatr w żagle i nie dał rywalowi szans. Niezawodny po raz kolejny okazał się Mateusz Trąbiński, ale dobrze prezentowała się również wołomińska młodzież, która zanotowaładwa trafienia, w tym bardzo ładny lob z niemalże połowy boiska autorstwa Karola Szewczuka. Czarne Konie zarówno w tym meczu, jak i w całym sezonie krótko mówiąc nie błyszczały. W niedzielę ewidentnie zabrakło argumentów i szczelnej defensywy. Soward bez problemu poradził sobie z rywalem wygrywając 10 do 3 i zapewnił sobie srebrny medal na koniec sezonu.

Czytany 305 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group