AKTUALNOŚCI

środa, 26 kwiecień 2023 08:06

Bad Boys z Woźniakami w składzie pewnie pokonuje AKS, Joga z druga wygraną!

Napisał

Druga liga po pierwszej kolejce narobiła nam Organizatorom sporo apetytu! Pisaliśmy o tym już w zeszłym tygodniu. Smaczku w tym tygodniu dodaje hit dnia - derby Klembowa. Ponadto bardzo ciekawie zapowiadało się spotkanie Oknotech z Jogą - niestety samo widowisko nie było porywające tak jak wspomniane derby! Na starcie dnia o bladym świcie pierwszą wygraną tego dnia zgarnął bardziej wypoczęty Old Stars Team. A na sam koniec kolejki świetną dyspozycję w lidze podtrzymał Bad Boys! 

Old Stars Team – Bear Team

Na inaugurację niedzielnych zmagań naprzeciw siebie stanęły zespoły, które w pierwszej kolejce poniosły porażki i miały sporo do udowodnienia w drugim ligowym starciu. Wynik otworzył w 8. minucie Rafał Grądzki, jednak już po chwili był remis, a na listę strzelców wpisał się Michał Kur po dograniu z rzutu rożnego. W 16. minucie świetną indywidualną akcję przeprowadził Krzysztof Zych i wyprowadził Old Stars Team na prowadzenie. Jeszcze przed przerwą na 3-1 podwyższył Tomasz Sieczkowski i wydawało się, że to właśnie ekipa Old Stars jest bliżej zwycięstwa w tym meczu.
W drugą połowę lepiej weszła jednak drużyna Bear Team, co zaowocowało kontaktowym golem z 35. minuty autorstwa Mateusza Rasińskiego. Zaledwie kilka chwil później było już 3-3, a piłka znalazła się w siatce po trafieniu samobójczym. Wtedy sprawy w swoje nogi wziął ponownie Zych – najpierw po kolejnym rajdzie strzelił na 4-3, by na 9. minut przed końcem asystować Michałowi Kurowi przy kolejnym trafieniu. Więcej bramek już nie oglądaliśmy. Zespół Old Stars Team sięgnął po pierwszy komplet punktów w tym sezonie natomiast “Miśki” na pierwszą zdobycz będą musiały poczekać co najmniej do 7 maja.

Oknotech Radzymin – JOGA BONITO

W przeciwieństwie do pierwszego spotkania z godziny 9, w drugim mierzyły się zespoły, które w 1. kolejce sięgnęły po komplet punktów, zapowiadało to zatem duże emocje. Pierwsza połowa jednak nie rozpieszczała. Na boisku było sporo niedokładności, dużo długich, niecelnych piłek i mało gry w środku pola. W 14. minucie wynik otworzyła Joga, kiedy to po podaniu Mateusza Kowalczyka piłkę w siatce ulokował Mateusz Trąbiński. Zdecydowanie więcej działo się po przerwie. W 32. Minucie do głosu doszedł Oknotech, a akcję braci Wojda wykończył Mateusz, wyrównując tym samym stan rywalizacji. Joga nie zamierzała się jednak poddawać. Szukała swoich sytuacji i w końcu je znalazła. Obrońcy zespołu z Radzymina nie byli tego dnia w stanie powstrzymać Mateusza Trąbińskiego, który w drugiej połowie dwukrotnie – w 39. i w 41. minucie znalazł drogę do bramki rywala. Oknotech próbował, starał się, zdobył jeszcze gola kontaktowego, ale na więcej nie starczyło czasu. Joga Bonito zwyciężyła 3-2 i z kompletem zwycięstw umocniła się na ligowym podium.

WKS Ostrówek - Netservis Dobczyn

Tuż przed południem w Ostrówku mogliśmy oglądać przy pięknej pogodzie pierwsze spotkanie derbowe na klembowskiej ziemi! Układając ligę mocno stawialiśmy na widzowskość wśród lokalnej publiczności. Dlatego też takie spotkanie jak WKS kontra Netservis wywoływało tyle emocji. Dodatkowo smaczku tej rywalizacji dodaje ich wcześniejsze rywalizacje. Jesienią Netservis w Tłuszczu w ramach drugiej ligi wygrał 5-2 z WKS. Jednak trzeba pamiętać że w turnieju Balon CUP w Kobyłce górą był WKS który wygrał 2-0 i wyszedł tym samym z grupy. Zatem ten mecz był dobrą okazją do rewanżu dla Netservisu! Mecz od samego początku nie potoczył się po myśli WKS… sytuacja z czwartej minuty miały duży wpływ na kolejne wydarzenia i emocje jakie tej rywalizacji towarzyszyły. Bramka samobójcza Przemka Bielskiego była jedynym trafieniem w tym meczu. Emocji jednak było przez 50 minut ogrom. Każde zagranie na styku powodowało ogromne emocje w obu ekipach. Często interweniował sędzia – Maciek Nowak. Kary minutowe czy żółte kartki nie powodowały jednak budowania przewagi przez przeciwnika. Mastarelczuk pod koniec drugiej połowy na pięć minut osłabił WKS jednak Netservis nie potrafił tego wykorzystać… Zasługa to dobrej techniki Jędrzeja z WKS który przeprowadził dobre zmiany i wprowadził kilku defensywnych zawodników tym samym przesuwając Bielskiego do ofensywy by ten swoimi gabarytami robił miejsce szybszym kolegom z linii pomocy. Na duży plus po raz kolejny zasługuje postawa Kubuja w bramce WKS. Jest to jak zwykle zapora czasami nie do przejścia… To co może nas i WKS smucić to fakt, że już w drugim meczu pod rząd strzelają sobie bramkę samobójczą…

AKS Elektro - Bad Boys Ostrówek

Ostatni mecz tej serii gier i konfrontacja pierwsza w tym sezonie AKS Elektro, które przed tygodniem miało pauzę. W drużynie widzimy sporo twarzy znanych z innych drużyn z przeszłością w Lidze Bobra. Mamy Tomka Bertsetseg czy Mariusz Żelazowski (gra w LB od pierwszej Edycji!). Od pierwszym minut aktywniejszą stroną w meczu był AKS. Bad Boys mądrze ustawione defensywnie, szukającej swoich okazji w kontrach. Linią defensywy dyrygował Jarek Przybysz który świetnie też wprowadzał piłkę do gry i to od niego rozpoczynało się budowanie akcji ofensywnych. W bramce Bad Boys od początku meczu dość często angażowany Jankowski – sporo pracy. Jednak bez efektów i większego zagrożenia. Ataki pozycyjne AKS nie przynosiły efektów w postaci bramek. Frąckiewicz w środku często pchał piłkę na siłę do napastników a ci nie mając pomysłu pod bramką przeciwnika – tracili piłkę. Takie akcje okazały się wodą na młyn Bad Boys. Świetnie działał rodzinny duet Woźniaków, którzy wspierani przez Stryjka i Sulewskiego podwyższali sukcesywnie wynik meczu. Do przerwy 2-0, po wznowieniu gry bramka 3-0 i powoli Bad Boys mógł myśleć o majówce. Czwarte trafienie dołożył już doświadczony duet zawodników Bad Boys – Szczapa i Stańczak. I nie mówimy tu o juniorach a o poważnych seniorach! Paweł który poszedł za ciosem lewą flanką, położył Pietrzaka i dograł w pole karne gdzie idealnie znalazł się Radek Stańczak! Ten gol spotkał się z ogromną euforią młodszej części drużyny Bad Boys! Z nie mniejszym entuzjazmem spotkał się gol kontaktowy AKS – Kamil Bereda który huknął jak z armaty po dograniu z rożnego jego partnera. Jankowski był bezradny a część zawodników Bad Boys sama zaczęła bić brawo za styl w jakim AKS zdobył bramkę na 1-0. Do końca meczu Bereda jeszcze raz wpisał się na listę strzelców.  Na więcej w tym meczu ze strony AKS zabrakło czasu… Końcowy rezultat 4-2.

 

Czytany 423 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group