AKTUALNOŚCI

środa, 25 kwiecień 2012 22:02

Relacje z 4 kolejki - 2 Ligi Wyróżniony

Napisał
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Jarzębia Łąka  4: 5  Nankatsu4 kolejka

Pierwszy mecz 4 kolejki. Należało się spodziewać ciekawego przedstawienia. Tak też było. Akcja za akcję,  na przestrzeni całego spotkania. Lepiej zaczęli Nankatsu. W 4 minucie Piotr Supeł strzela pierwszą bramkę dla swojego zespołu. Dosłownie minutę później do wyrównania doprowadza Mariusz Żelazowski,  po fajnej kombinacyjnej akcji. W 7 min.  bramka meczu. Na uderzenie zza linii pola karnego decyduje się Łukasz Tryc a piłka trafia w okienko twierdzy bramkarza Jarzębiej Łąki. Prowadzenie Nankatsu utrzymało się do 12 min. Wtedy gola dającego remis zdobywa Andrzej Michalski. W 20 minucie trzecie trafienie dla ekipy w zielonych strojach. Na listę strzelców wpisuje się Tomasz Karolak. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie. Druga odsłona była nieco skromniejsza pod względem zdobyczy bramkowych. Padły tylko dwie bramki. Najpierw do kolejnego w tym spotkaniu wyrównania doprowadził Marcin Skwara,  w 40 minucie. Rozstrzygająca o losach konfrontacji akcja została przeprowadzona w 48 minucie. Bramkę dającą zwycięstwo drużynie Nankatsu strzela Tomasz Karolak. Zaraz po zakończeniu spotkania,  drużyna Jarzębiej Łąki odebrała z rąk sponsora nagrodę. Pan Tomasz Miciukiewicz,  producent okien i drzwi z drewna,  obdarował ekipę,  która w poprzedniej kolejce odniosła najefektowniejsze zwycięstwo,  zgrzewką " w porzo płynu". Gratulacje dla laureatów a dla darczyńcy podziękowania.

Wolni Strzelcy  8: 0  Torpedo Tłuszcz

Dobrą dyspozycję strzelecką zademonstrowali zawodnicy Wolnych Strzelców,  w tym meczu. Bramkarz Torpedo,  Rafał Ciok,  co rusz musiał udowadniać swoje umiejętności. Gdyby nie On,  rozmiary porażki były z pewnością większe. Jednak po kolei. . . . Wcale nie zanosiło się na takie rozstrzygnięcie. Pierwsze minuty spotkania były dosyć wyrównane. Dopiero w 10 minucie Łukasz Gajcy,  trafia po raz pierwszy. Drugi gol padł w 17 min.  a jego autorem był Daniel Domański. W 22 min. było 3: 0,  po szybkiej kontrze bramkę zdobył Daniel Sokólski. Takim wynikiem kończy się pierwsza część. Minutę po wznowieniu gry,  na 4: 0,  podwyższył Daniel Sokólski. 32. minuta,  Łukasz Gajcy trafia po raz piąty. Na 6: 0 poprawił Daniel Domański. Kolejna bramka,  była dziełem Bartka Kulbickiego w 39 minucie. Rezultat ustalił w 45 minucie Łukasz Lubera. Szkoda że ekipie Torpedo zabrakło w kilku sytuacjach odrobiny spokoju,  pod bramką Szymona Gotowca. Wówczas nie doznali by takiej porażki. Myślę że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej. Bardzo dobrze w ekipie Wolnych Strzelców wypadł Artur Brodzik. Rządził w obronie,  ponadto często włączał się do akcji ofensywnych,  stwarzając spore zagrożenie pod bramką rywali.

RKS  Równe  8: 2  FC  Hornets Zofinin

Zacznę od wymienienia bohaterów tego derbowego pojedynku. Jak Dla mnie było ich dwóch. Obaj z przeciwnych drużyn. Karol Kalinowski z RKS-u. Niemal każda akcja ekipy z Równego była zainicjowana właśnie przez Niego. Udzielał się w defensywie,  jak i pod bramką rywali. Strzelił także dwie bramki. Świetne zawody!  Drugim,  który odegrał nie bagatelną rolę w tym spotkaniu,  był niewątpliwie bramkarz Hornetsów Dominik Konarzewski. To nic że osiem razy wyciągał piłkę z siatki. Co najmniej trzykrotnie więcej sytuacji wybronił. Bronił jak natchniony. Szacunek dla Gościa. ( kto widział,  ten potwierdzi). Wymienię tylko strzelców bramek, jeśli Państwo pozwolą. Karol Kalinowski,  Rafał Zbrzeźniak,  Radosław Kosiński- po dwie. Jakub Bereda i Norbert Januszewski- po jednej. Dla Zofinina jeden z goli padł po trafieniu samobójczym ( no ta bene bardzo efektownym ),  drugie trafienie było autorstwa Mariusza Powierży. Tak więc derby dla RKS Równe. W pełni zasłużone zwycięstwo,  mogło by być okazalsze,  ale ten Dominik Konarzewski. . . . .

No  Name  11: 1  FC  Albatros

Nie chciał bym nikogo z Albatrosów urazić,  lecz nie można tego spotkania określić inaczej niż meczem do jednej bramki. Panowie!  Nie szło,  wybitnie nie szło! Sami chyba zdajecie sobie z tego sprawę. Dalej może być już tylko lepiej. Wierzę w to. Ekipa " bezimiennych" dominowała na całej długości i szerokości boiska. W doskonałej formie strzeleckiej był tego dnia Mariusz Augustyniak,  strzelec czterech bramek. Odrobinę mniej skuteczny był Bartek Błachno z trzema trafieniami. Ponadto Michał Arbaszewski zdobył dwie bramki. Piotrek Mościcki i Łukasz Podpora dołożyli po jednym golu. Honorowe trafienie dla Albatrosów zaliczył Michał Szmurło w 48 minucie spotkania. Ekipie No Name gratuluję okazałego zwycięstwa. Albatrosom życzę wiary we własne umiejętności i nie zrażajcie się niepowodzeniami. Przecież to tylko zabawa!

Królewscy  7: 3  Avanti

Obu drużynom bardzo zależało na zwycięstwie( momentami za bardzo ). Nie było to porywające widowisko. Królewscy,  przez kilka lat trenowali ze sobą w klubie. To zgranie jest widoczne gołym okiem. Choćby pod tym względem mają przewagę nad innymi zespołami grającymi w Lidze Bobra. Jest pośród nich kilka indywidualności,  którzy myślę że doskonale poradzili by sobie grając w jakimś klubie. W ekipie Avanti,  także nie brakuje dobrych zawodników. Czasem brakuje właśnie tego zgrania. Także i w tym spotkaniu momentami było zbyt chaotycznie. Ponadto krótka ławka rezerwowych,  tym spotkaniu przydaloby się kilku zmienników. Najlepszym strzelcem  w drużynie Królewskich był Daniel Suchocki,  autor czterech trafień. Damian Wawryło strzelił dwie bramki a jedną Igor Grajner. Dla Avanti po jedym golu zdobyli Łukasz Rowiński,  Mateusz Strąk oraz Seweryn Wróbel.

TWWD United  1: 3  GS  Zabrodziaczek

Kolejny trudny mecz dla "zjednoczonych". Podobnie,  jak przed tygodniem,  także i tym razem nie byli faworytem. Nie pozostało nic innego,  aniżeli udowodnić swoje umiejętności na boisku. Niestety i tego dnia nie były im pisane trzy punkty. Choć grali bardzo ambitnie,  lepsi okazali się oponenci w fioletowych koszulkach. GS Zabrodziaczek pierwsi zdobyli gola w tm pojedynku. Robert Sykulski dał im prowadzenie w 4 minucie. W 11 minucie,  ponownie ten sam zawodnik podwyższył na 2: 0. Pięć minut później kontaktową bramkę dla TWWD zdobył Hubert Borowiecki. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza część spotkania. W drugiej odsłonie padł tylko jeden gol. Autorem tegoż był Krzysiek Lewandowski,  a trafienie dało zwycięstwo ekipie Zabrodziaczka. Byli skuteczniejsi od swoich przeciwników. Poziom jaki prezentują,  pozwala im realnie myśleć o awansie,  choć to dopiero początek rozgrywek. Odnośnie TWWD,  wiem że ambicja nie pozwoli im złożyć broni. Zapewne w kolejnych spotkaniach pokażą lepszą dyspozycję.

Czytany 2134 razy Ostatnio zmieniany środa, 28 sierpień 2013 20:13

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group