AKTUALNOŚCI

wtorek, 26 wrzesień 2023 20:22

RUSZYLI! Pierwsza kolejka pod dyktando faworytów!

Napisał

Doczekaliśmy się! Po kilku miesiącach przerwy w końcu wróciła tłuszczańska 1. liga! Na otwarcie zmagań nie zawiedli faworyci, komplety punktów zgarnęły ekipy Wyższej Półki, Poloneza, Offside’u oraz Nauki Jazdy u Sławka.

Wyższa Półka - Fanatycy

Trzeba przyznać, że w tym spotkaniu od początku zarysowała się przewaga Wyższej Półki. Fanatycy, którzy zazwyczaj słyną z twardej i fizycznej gry, tego dnia ewidentnie nie potrafili przeciwstawić się dobrze dysponowanemu przeciwnikowi, który już po 4. minutach prowadził dzięki bramce Konrada Kupca. Jeszcze przed przerwą ten sam zawodnik dołożył dwa kolejne gole, na co w międzyczasie odpowiedział Maciej Sadocha trafieniem kontaktowym. Tuż przed przerwą groźnego urazu nabawił się Patryk Skrajny, któremu życzymy dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił!
Druga część meczu niewiele różniła się od pierwszej, to Wyższa Półka kontrolowała przebieg. Zmieniali się jedynie strzelcy – Konrada Kupca zaczęli wyręczać koledzy – Przemek Wycech, Paweł Głuszek oraz Wiktor Gajewski. Dla Fanatyków pierwsze spotkanie okazało się wyraźnym falstartem, ale ta drużyna niejednokrotnie pokazała, że świetnie odnajduje się na najwyższym poziomie rozgrywkowym Ligi Bobra. Wyższa Półka natomiast już na początku sezonu udowadnia, że to kolejna kampania,  w której ekipa Krzysztofa Króla będzie walczyła o najwyższe laury. Wynik niedzielnego starcia to 7-2.

Polonez FC – Autoszyby.com

Kolejne starcie i kolejne błyskawiczne rozwiązanie worka z bramkami. Polonez nie zamierzał czekać, aż jego przeciwnik na dobre wejdzie w spotkanie i od razu ruszył do ataku. Efektem tego było prowadzenie 3-0 już po 7. minutach gry! Hat-tricka zanotował Arkadiusz Kujawski, a przy wszystkich golach asystował niezawodny Paweł Ołów. Później gra nieco się uspokoiła. Swoje szanse miały też Autoszyby, ale albo brakowało skuteczności albo świetnymi interwencjami popisywał się Damian Wilczyński. Tuż przed przerwą kolejny cios po zespołowej akcji zadał Polonez, który za sprawą Dominika Choromańskiego zdobył bramkę nr 4. Druga połowa była zdecydowanie bardziej wyrównana. Zespół Autoszyb nie poddał się i był blisko zdobycia bramki. Blisko fantastycznego trafienia był m.in. Tomek Mikusek, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego tylko odbiła się od słupka. W 44. minucie w końcu padła bramka na otarcie łez. Po indywidualnej akcji Bartka Bajkowskiego, futbolówkę do siatki skierował debiutujący w ekipie Autoszyb Maciej Jurkowski. Więcej goli w tym spotkaniu nie oglądaliśmy. Końcowy rezultat to 4-1.

Netservis Dobczyn - Offside

Spotkanie nr 3 zapowiadało się jako starcie Dawida z Goliatem. Młoda ekipa Netservisu, debiutująca na najwyższym szczeblu rozgrywek kontra doświadczony i wyważony zespół Offside’u - mistrz ostatniej edycji LB. Wszystko zaczęło się zgodnie z przewidywaniami, kiedy to w 4. minucie wynik meczu otworzył Jacek Klimczak. Niespodziewanie jednak, po kilku minutach oglądaliśmy wyrównanie, kiedy to swoją szybkość i dynamikę wykorzystał Krystian Kurek strzelając na 1-1. Chwilę później iście mistrzowskiego gola zdobył Offside za sprawą bezpośredniego strzału z rzutu wolnego Sebastiana Kozłowskiego. Netservis i na to trafienie był w stanie odpowiedzieć. Kurek zagrał piłkę do Dawida Gawińskiego, a debiutujący w drużynie z Dobczyna zawodnik pewnie skierował ją do siatki. Tuż przed przerwą kolejny cios zadał jednak Offside, a na listę strzelców tym razem wpisał się sam kapitan - Paweł Bula.Po zmianie stron szybkiego gola zdobyła ekipa z Wołomina i od tego momentu tempo meczu nieco spadło. Dodatkowym faktem był też brak na boisku wspomnianego wcześniej Krystiana Kurka. Offside zaczął kontrolować spotkanie i tak było aż do 45. minuty. Wtedy nastąpiła prawdziwa wymiana ciosów, gole oglądaliśmy niemalże co minutę, ale lepiej z tego starcia wyszedł doświadczony mistrz. Offside wygrał spotkanie 6 do 4, choć na pewno nie było to łatwe starcie. Netservis pokazał, że nie zamierza oddawać w pierwszej lidze meczów bez walki i jest drużyną, z którą należy się liczyć.

Orlik Zabrodzie – Nauka Jazdy u Sławka

Na koniec dnia starcie, w którym najdłużej czekaliśmy na emocje i bramki. Dość długo obydwie ekipy przybierały się do premierowych trafień w nowym sezonie. Pierwszy na listę strzelców, w 13. minucie wpisał się Mateusz Wróbel otwierając wynik dla Nauki. Orlik nie pozostawał dłużny i chwilę później wyrównał po golu Mateusza Bohdziula. Jeszcze przed przerwą kolejny raz błysnął Wróbel, dzięki któremu to właśnie Nauka schodziła na przerwę z zaliczką. Po zmianie stron nie zmieniła się forma wymienionego wcześniej Mateusza. Kolejny raz przeprowadził świetną akcję i w 36. minucie skompletował hat-tricka. Trzy minuty później debiutanckiego gola dla Nauki zdobył Adrian Frąckiewicz i wydawało się, że jest już po meczu. Wtedy jednak Orlik pokazał, dlaczego od tak wielu sezonów utrzymuje się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pięć minut potrzebowała ekipa z Zabrodzia by odrobić straty! Do bramki Sebastiana Wronki trafiali Zbyszek Pawlak i dwa razy Przemek Jędrasik. Gdy zrobiło się 4 do 4 nikt nie był w stanie przewidzieć, kto tego dnia wyjdzie ze starcia zwycięsko. W końcu nadeszła 47. minuta. Faulowany przed polem karnym Orlika Sebastian Radzki ustawia piłkę, kopie.. i atomowym strzałem pokonuje Krystiana Falbowskiego! Trzy punkty wracają do Nauki Jazdy u Sławka. Drużyna z Zabrodzia nie jest już w stanie odpowiedzieć. Mnóstwo emocji i zaangażowania, ah co to będzie za sezon!

Czytany 373 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 26 wrzesień 2023 21:04

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group