AKTUALNOŚCI

środa, 01 listopad 2023 19:13

Pierwsza porażka Sowardu! Iskra i Kultywator przewodzą trzecioligowej stawce

Napisał

Przy pięknej jesiennej aurze nasi zawodnicy licznie stawili się by walczyć o cenne ligowe punkty. Kolejną wygraną zanotowała m.in. Iskra Jasienica, która utrzymała się na pozycji lidera. W niemalże każdym spotkaniu mieliśmy przyjemność oglądać fenomenalne gole, które śmiało moglibyśmy nominować do plebiscytu na bramkę sezonu.

Iskra Jasienica – Zielona Furia

Od początku tego spotkania widać było chęci do gry i duże zaangażowanie obydwu ekip. Nie brakowało również emocji, gdyż ledwie po 10. minutach mieliśmy już wynik 2 do 2. Taki stan rzeczy utrzymał się do przerwy, na którą piłkarze schodzili właśnie przy remisowym rezultacie. Po zmianie stron zaczęła się rysować delikatna przewaga Iskry, którą potwierdził bramką na 3-2 Daniel Stańczak. Kilka chwil później po zamieszaniu w polu karnym do ponownego remisu doprowadził Damian Kania. Wtedy  Stańczak błysnął po raz kolejny w tym spotkaniu, jak i sezonie. Jego dwa gole wyprowadziły zespół z Jasienicy na dwubramkowe prowadzenie, którego lider nie oddał już do końca wygrywając finalnie 5-3.  Dzięki zwycięstwu Iskra przewodzi stawce z 13. oczkami natomiast Furia będąc nadal bez punktu okupuje dół tabeli.

Czarna Wataha – Soward Wołomin

To starcie zapowiadało się bardzo ciekawie i pod względem emocji faktycznie nie zawiodło. W 10. minucie prowadzenie objęła Wataha, dla której trafił Marcin Pszczółkowski. Na boisku nie brakowało twardej i ostrej gry, w której górowała starsza ekipa, nie oszczędzając swoich młodszych przeciwników. W 16. minucie na 2-0 podwyższył Kuba Mordasewicz. Soward nie złożył jednak broni i po ładnej akcji zdobył gola kontaktowego na 2-1. Tuż przed przerwą ekipa z Wołomina zdołała jeszcze wyrównać po bramce Patryka Bergiela.
Druga połowa rozpoczęła się od genialnego rajdu Marcina Pszczółkowskiego, który przebiegając całe boisko przedryblował większą część ekipy przeciwnej włącznie z bramkarzem i ponownie dał prowadzenie swojej drużynie. Chwilę później swojego drugiego gola tego dnia zdobył również Mordasewicz wykorzystując błąd defensywy Sowardu. Ta połowa potoczyła się inaczej niż pierwsza, tym razem młoda ekipa nie była w stanie odpowiedzieć przeciwnikowi, który grał konsekwentnie i pragmatycznie co przyniosło efekt. Więcej goli już nie oglądaliśmy, dzięki czemu Czarna Wataha zdobyła komplet punktów. Dla Sowardu była to pierwsza porażka w bieżących rozgrywkach.

Black Horses – Netservis II Dobczyn

Pierwsza połowa tego starcia delikatnie mówiąc nie zachwyciła. Nie oglądaliśmy w niej żadnej bramki, przez co zawodnicy schodzili na przerwę przy bezbramkowym remisie. Prawdziwe granie rozpoczęło się w drugiej części, a dokładnie w 31. minucie kiedy to błąd obrony przeciwnika wykorzystał Robert Wojtyra wyprowadzając Netservis na prowadzenie. Kolejne minuty były walką i wzmożonymi staraniami obydwu stron do zmiany wyniku. W 39. minucie to Czarne Konie za sprawą Mateusza Wojdy doprowadziły do wyrównania, by już minutę później Oliwier Gawiński trafił na 1-2.  Na 6. minut przed końcem zespół Black Horses znów zdobywa bramkę, przez co znów mamy remis, tym razem 2-2.  Kolejne minuty były dość nerwowe – i jedni, i drudzy zdawali sobie sprawę, że jeden błąd może kosztować tutaj utratę punktów. Aż w końcu wydarzyło się TO – 47. minuta. Piłka trafia pod nogi Sebastiana Dąbkowskiego, który bronił przez całe spotkanie bramki Netservisu bez rękawic i w zastępstwie za etatowego bramkarze drużyny. Sebastian przejmuje piłkę, rusza spod swojej bramki w kierunku przeciwnika, dobiega do połowy, uderza i... genialnym uderzeniem pokonuje Kamila Kozona! CO ZA GOL! Zespół z Dobczyna zaczyna świętowanie, Black Horses nie dowierza. Tuż przed końcowym gwizdkiem Netservis rusza jeszcze z jednym atakiem, który bezbłędnie wykańcza Antek Roguski ustalając wynik na 2-4, co za koncówka!

Fc Pepinos - Kultywator

Faworyt tego spotkania mógł być tylko jeden i była nim drużyna Kultywator. Zapowiedzi potwierdziły się, kiedy to właśnie ekipa z Łochowa po 10. minutach prowadziła już 2-0 po golach Jakubowskiego i Smolewskiego. Jeszcze przed przerwą Kultywator dołożył kolejne dwa gole, które tym razem zdobyli Zalewski i Szymanik. Wydawało się, że mecz jest już praktycznie skończony, a Pepinosi tracąc 4 gole nie są w stanie nawiązać jeszcze walki. W 28. minucie następuje jednak moment przełomowy. Zawodnik Fc Pepinos – Kacper Świat zostaje sfaulowany przy linii bocznej i bardzo wyraźnie odczuwa twarde starcie. Istnieje możliwość zakończenia przez niego udziału w spotkaniu. Mimo całej sytuacji postanawia kontynuować grę i podejść do wykonania stałego fragmentu. Podchodzi do piłki, uderza z całą mocą i wprost kapitalnym uderzeniem w samo okienko pokonuje bezbronnego Bogdana Stefańczuka. Mija minuta i Pepinosi zdobywają kolejną bramkę, której autorem tym razem Marcin Jusiński. W grę Kultywatora zaczyna się wkradać niepewność i niedokładność. Wynik staje się kontaktowy, a Pepinosi za wszelką cenę chcą iść za ciosem. To się jednak nie udaje. Tuż przed końcem Kultywator zadaje dwa finalne ciosy i zapewnia sobie zwycięstwo w tym starciu. Bardzo dobry pojedynek na koniec dnia i duży szacunek dla obydwu ekip!

Czytany 334 razy Ostatnio zmieniany środa, 01 listopad 2023 20:05

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group