AKTUALNOŚCI

wtorek, 05 kwiecień 2011 22:40

1 kolejka opisy meczów Wyróżniony

Napisał

FC Klonowe Liście - BOMBA 7:7 (godz. 900)mecz

Punktualnie o godzinie 9 rozpoczął się mecz inaugurujący Ligę Bobra.Na przeciw siebie stanęli zawodnicy FC.KLONOWE LIŚCIE vs BOMBA.Pierwszego,historycznego gola w czwartej minucie meczu zdobył Konrad Bylak z K.L.Piękne trafienie po zespołowej akcji,w samo okienko.Zresztą ten zawodnik zapisał się w kronikach także ze względu na ilość zdobytych w tym spotkaniu bramek.Łącznie zaliczył pięć trafień.W 7minucie pada pierwszy gol dla Bomby,której autorem jest Rafał Solarski.Potem obaj bramkarze zanotowali udane interwencje.Najpierw goalkeper bomby łapie mocne uderzenie Tomka Bogusiewicza,po chwili jego vis a vis skraca kąt i skutecznie przeszkadza piłkarzowi Bomby w podwyższeniu rezultatu.W 18minucie swoją drugą bramkę zdobywa Rafał Solarski,2:1 dla Bomby.W przeciągu następnych czterech minut padają trzy bramki.Bylak z Klonowych Liści wyrównuje.Po chwili Solarski trafia trzeci raz dla swojego zespołu(klasyczny hat-trick),a minutkę później do remisu doprowadza Arek Stanisławski i do przerwy mamy 3:3.Drugą połowę dobrze zaczynają Klonowe Liście.Kilkakrotnie sprawdzają umiejętności bramkarza Bomby.Minuta 29 na 4:3 dla K.L trafia ponownie Bylak.32 minuta spotkania Bomba strzela swego czwartego gola.Po upływie kolejnych dwóch minut bramkę zdobywa Konrad Bylak.W 40minucie znowu Solarski dla Bomby po świetnej indywidualnej akcji.Za chwilę akcja przenosi się pod bramkę Bomby,Tomek Bogusiewicz po raz kolejny próbuje strzału z dystansu,lecz i tym razem "Kinder"nie daje się zaskoczyć.44minuta,piękny gol Pawła Brzozowskiego.W odpowiedzi błyskawicznie strzela znowu Solarski.44minuta 7;6 dla Bomby po strzale Pawła Dubrowskiego(asysta  Solarskiego). Do końca meczu pozostaje niewiele czasu. Trwają ataki Klonowych Liści. W 49 minucie dwójkowa akcja Salwin - Bylak i mamy remis 7:7. Ciekawy wrównany mecz i pojedynek na ilość trafień pomiędzy Bylakiem z Klonowych Liści, a Solarskim z Bomby.


FC NIEBIESCY - SIATKARZE 6:3 (godz.1000)

W pierwszych minutach obie drużyny grały wyrownany mecz. Próbowano uderzać z dystansu lecz nie przyniosło to efektów w postaci bramek. W 6 minucie świetnie broni bramkarz Siatkarzy Rafał Ciok. W trakcje interwencji odnosi drobny uraz, który spowodował chwilową przerwę w grze. W 12 minucie minimalnie niecielny strzał głową Huberta Sędziaka. Jest 15 minuta kiedy Adam Balcerak strzela pierwszą bramkę dla Niebieskich. Po kilku chwilach kolejna okazja do zdobycia gola dla Niebieskich, piłka jednak nie wpada do siatki. 22 minuta Rafał Ciok świetnie zatrzymuje atak Dominika Balceraka. Jednak za chwilę musi skapitulować po uderzeniu Mariusza Żelazowskiego. Tuż przed gwizdkiem na przerwę Hubert Sędziak strzałem z dystansu próbuje pokonać bramkarza Niebieskich, lecz i tym razem bezskutecznie. Do przerwy prowadzą Niebiescy 2:0. Zaraz na początku drugiej połowy Rafał Marszał zdobywa honorowego gola dla Siatkarzy. Przez dłuższy czas żadnej z drużyn nie udaje się zmienić rezultatu, mimo okazji dla obu stron. Dopiero w 35 minucie Tomek Balcerak trafia do bramki po fatalnym błędzie obrońcy Siatkarzy. Po upływie 2 minut ten sam zawodnik zmienia wynik na tablicy jest 4:1 dla Niebieskich. 39 minuta Rafał Marszał decyduje się na uderzenie ze znacznej odległości, a piłka ku uciesze kolegów z drużyny wpada do bramki - 4:2. Nie na długo taki wynik utrzymuje się. Dominik Balcerak strzela 5 bramkę dla swojego zespołu. 46 minuta Hubert Sędziak decyduje się na strzał z przed linni pola karnego i jest piękny gol dla Siatkarzy. Dwie minuty po zdobyciu bramki zawodnik opuszcza boisko, po ujrzeniu żółtej kartki. Siatkarze już do końca meczu zmuszeni są grać w osłabienu. Dominik Balcerak  w 50 minucie  ustala wynik spotkania na 6:3 dla FC Niebieskich.

 RW TEAM - FC KRUSZE 3:18 (godz. 1100)

 Kolejnymi rywalami pierwszej kolejki były drużyny RW TEAM i FC KRUSZE. Od samego początku mocno do przodu ruszyli zawodnicy z Krusza (białe koszulki). Pierwsze trafienie oglądamy w 5 minucie. Zdobywcą gola jest Adam Anaszewski. Na 2:0 podwyższa Piotrek Mata. Trzeci celny strzał i gol Adriana Rakowskiego, a w 11 minucie na 4:0 ponownie Piotrek Mata. Młodzi zawodnicy RW TEAM nieśmiało próbują przedostawć się pod bramkę przeciwników, ale wszystko kończy się na świetnie dysponowanych obrońcach drużyny z Krusza. W 14 minucie bramkę zdobywa Krzysztof Lewandowski. W ciągu następnych 6 minut ten sam zawodnik trafia do bramki rywali jeszcze dwa razy. W między czasie jeden z zawodników RW TEAM zostaje ukarany 2 minutowym wykluczeniem z gry za niedozwolony wślizg. 21 minut niefortunne zagranie jednego z obrońców RW TEAM i piłka wpada do siatki po samobójczym trafieniu. 2 minuty później Adam Anaszewski strzałem z woleja zmienia rezultat spotkania. 24 minuta Piotr Mata strzela 2 gole w niespełna 60 sekund. W ostatniej minucie pierwszej części meczu pada honorowy gol dla RW TEAM autorstwa Sebastiana Sienkiewicza. Do przerwy 11:1 dla KRUSZA. W czwartej minucie drugiej połowy do bramki FC KRUSZE trafia kapitan RW TEAM Rafał Wojno. Przez kolejne minuty bramki zdobywali tylko zawodnicy z KRUSZA. 2x Anaszewski, 2x Patryk Babańczyk i 1x Mariusz Tarach. W 47 minucie Krzysztof Lewandowski zostaje ukarny żółta kartką i przez dwie minuty FC KRUSZE muszą grać w osłabieniu. Minutę później RW TEAM zdobywa trzeciego gola, szczęśliwym strzelcem jest Piotr Brzeski. Zaraz po wznowieniu gry ze środka Patryk Babańczyk ustala wynik na     18:3 !!! Zawodnicy RW TEAM mimo wysokiej porażki pokazali chart ducha i obiecują, że w następnych meczach będzie lepiej. Dobrym prognostykiem niech będzie fakt, że zagrali ten mecz ze stuprocentową skutecznością w ataku.

 WOLNI STRZELCY - FC TU-TU 2:6 (godz. 1200)

 W samo południe na boisku pojawiły się ekipy Wolni Strzelcy i FC Tu-Tu. zawodnicy obu zespołów zaczeli to spotkanie w szybkim tempie. W 4 minucie Tu-Tu zdobywają pierwszą bramkę, której strzelcem jest Artur Kruk. Obie drużyny nie zwalniają tempa. W 6 minucie Kamil Gajewski z W.S uderza z dystansu, a piłka przelatuje tuż obok bramki Darka Słodzika. Za chwilę kolejny zawodnik z W.S Marcin Wojtyra uderza tuż obok spojenia. 15 minuta - drugi gol dla FC Tu-Tu. Tym razem Marcin Matejak umieszcza piłkę w siatce. Po minucie Kamil Laskowski zdobywa kontaktową bramkę i jest 1:2. W 20 minucie Tu-Tu znowu odskakują na dwa punkty, za sprawą Piotra Winiarczyka do przerwy wynik nie ulega zmianie. Zaraz na początku drugiej połowy Artur Brodzik uderza z daleka, lecz bramkarz FC Tu-Tu pewnie chwyta piłkę. W 29 minucie po ładnej zespołowej akcji Piotrek Winiarczyk strzela czwartą bramkę dla swojej drużyny. Trzy minuty później okazja do podwyższenia rezultatu, jednak piłka o parę centymetrów mija słupek bramki W.S. 35 minuta piękna akcja duetu Brodzik - Gotowiec i ten drugi pakuje piłkę do siatki 4:2 dla Tu-Tu. Nadchodzi 37 minuta gry. W pole karne  W.S z lewej strony wbiega z piłką Piotrek Winiarczyk. Stojący w bramce Wolnych Strzelców Marcin Wojtyra (zastąpił dotychczasowego bramkarza) przy próbie interwencji fauluje szarżującego zawodnika rywali. Sędzia bez cienia wątpliwości dyktuje rzut karny. Piękne zachowanie obu zawodników, którzy uścisnęli sobie dłonie, nie mając do siebie urazy za wydarzenie z przed paru chwil. Brawo Panowie !!! Do wykonania karnego podchodzi sam poszkodowany i zamienia na kolejnego gla dla FC Tu-Tu. Po upływie dwóch minut kolejny raz Piotrek Winiarczyk i na tablicy widnieje rezultat 6:2 dla Tu-Tu. Do końca spotkania obie drużyny próbowały zmienić wynik.Piłka jednak nie wpadła już do żadnej z bramek.Albo świetnie spisywali się obaj bramkarze,albo brakowało celności.Po szybkim,ciekawym meczu FC Tu-Tu pokonuje Wolnych Strzelców 6:2

 SPARTA ADELIN - MEDIATRY 2:6 (godz. 1300)

Mecz rozpoczął się od mocnego akcentu. Już w 1 minucie Arek Duda z MEDIATRY     w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafia w poprzeczkę. Później mecz toczy się w środku pola. W 5 minucie szybka akcja 3-4 podanie i jest 1:0 dla MEDIA po strzale Marcina Bergiela. Dosłownie po minucie wynik na 2:0 podwyższa Arek Duda. Po upływie kolejnej minuty na tablicy pojawia się „3” po bramce Krystiana Szóstaka. W 10 minucie w zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnajduje się zawodnik SPARTY ADELIN Grzegorz Karmiłowicz zdobywając pierwszego gola dla swojego zespołu. 18 minuta rzut rożny dla MEDIATRY na bramkę zamienia ponownie Arek Duda. Doskonałe podanie Krzyśka Rozbickiego i uderzenie z pierwszej piłki i jest 4:1. 21 minuta piękna zespołowa akcja SPARTY kąśliwy strzał lecz Łukasz Rosik nie daje się zaskoczyć!!! Chwilę później pada piąty gol dla MEDIATRY. Po otrzymaniu piłki z głębi pola Krzysiek Rozbicki lobuje udanie bramkarza z ADELINA. Po przerwie pada druga bramka dla SPARTY której autorem jest ponownie Grzesiek Karmiłowicz.   Zawodnicy z ADELINA przyspieszyli grę i stwarzali groźne sytuacje pod bramką rywali. Jednak nie przyniosło to zdobyczy bramkowych. Albo uderzenia były chybione, bądź udanie interweniował bramkarz MEDIATRY. W 36 minucie fantastycznie uderzał z półobrotu Krystian Szóstak z Media, później dwie kapitalne akcje Adelina, lecz wynik wciąż się nie zmieniał. W rewanżu dwie niemal identyczne okazje pod bramką SPARTY. Uderzali z dystansu Piotrek Stojczyk i Tomek Iwański z MEDIATRY. Na tablicy wyników bez zmian. W 43 minucie ładną zespołową akcję na gola zamienia sprytnym strzałem Rafał Urbanowski i jest 6:2 dla MEDIATRY. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie. Mimo kilku okazji dla obu ekip. Warto odnotować dwa piękne uderzenia zawodników ze SPARTY ADELIN gdzie raz piłka o milimetry minęła bramkę Łukasza Rosika, a za drugim razem trafia   w spojenie słupka z poprzeczką. Ostatnim akcentem tego meczu było piekielnie mocne uderzenie Marcina Bergiela, po którym piłka trafiła w słupek. Po ciekawym meczu 6:2 dla MEDIATRY.

 TWWD - ZNAJOMI SĘDZIEGO 4-17  (godz. 1400)

 W ostatnim meczu pierwszego dnia rozgrywek na przeciw siebie stanęły drużyny TWWD oraz Znajomi Sędziego. Po niemrawym początku nikt nie spodziewał się takich emocji i gradu bramek. W 5 minucie pięknym strzałem z dystansu gola dla TWWD zdobywa Jarzębak. Parę chwil później ten sam zawodnik kopie tuż obok spojenia. Gra nabiera rumieńców, ataki suną raz po raz, a obaj bramkarze uwijają się jak w ukropie. W 13 minucie Michał Denoch doprowadza do wyrównania. Po upływie dwóch minut arbiter dyktuje rzut karny dla Z.S. Do piłki podchodzi Irek Pazio, świetna parda Adama Roguskiego, który broni wybijając piłkę na rzyut rożny. Znajomi Sędziego wykonują korner, podanie do Maćka Denocha i jest 2:1. 18 minuta 3:1 po golu tego samego zawodnika. 23 minuta 4:1 po strzale głową Janusza Stryjka. W rewanżu minimalnie niecelny strzał jednego z zawodników TWWD. Na przerwę obie drużyny schodzą przy wyniku 1:4 dla Z.S. Zaraz po przerwie kapitalny strzał po długim rogu Michała Denocha i jest 5:1. Dwie minuty później piękna akcja zapoczątkowana przez Przemka Lipińskiego, który zagrywa do Maćka Denocha, ten przekazuje pilkę bratu Michałowi i zmiana wyniku. Duże brawa akcja "stadiony świata". Po minucie Maciek Denoch zdobywa siódmą bramkę dla Z.S. W ciągu kolejnych minut bramkarz Znajomych Łukasz Pawełas musi kilkakrotnie bronić niezwykle mocne uderzenia zawodników TWWD. 35 minuta najpierw pięknego gola zdobywa Kamil Sokołowski, a w rewanżu TWWD zdobywają drugą bramkę, której autorem jest Roland Trojanowski. W następnych trzech minutach pada pięć goli dla Z.S. Strzelcami są 2x Michał, 2x Maciek Denochowie, 1x Paweł Mikulski. Na tablicy widnieje wynik 13:2 dla Znajomych. Następne dwie akcje TWWD przynoszą im zdobycze bramkowe, strzelcami są Szymaniak i Chudy. Do końca meczu pozostały jeszcze 4 minuty. Przez te ostatnie 240 sekund oglądaliśmy popis gry Przemka Lipińskiego, który brał udział we wszystkich akcjach Z.S po których padły kolejne gole. Najpierw sam 2x wpisał się na listę strzelców i dwukrotnie dogrywał piłkę kolegom z zespołu. W pierwszym przypadku Michałowi Denochowi, a potem Pawłowi Mikulskiemu. I tym akcentem zakończyło się to spotkanie. Prym wiedli bracia Denoch, którzy dla swojej drużyny zdobyli 11 goli. Zawodnicy TWWD mimo porażki pokazali ,że mają potencjał i ambicię. Na tablicy wyników 4:17 dla drużyny o wszystko mówiącej nazwie Znajomi Sędziego Smile.

 

Czytany 6644 razy Ostatnio zmieniany środa, 28 sierpień 2013 20:13

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group