AKTUALNOŚCI

środa, 26 kwiecień 2023 07:59

Hit dla Offside, Nauka jazdy nie zwalnia!

Napisał

Hitowe starcie Fanatyków z Offsidem, a także niezwykle ciekawie zapowiadają się spotkanie Wyższej Półki z Nauką Jazdy u Sławka. Te dwa szlagiery uświęcały Nam trzecią serię gier w 1 Lidze. Czy hitowo było również na boisku? Jak przebiegły pozostałe spotkania – już teraz serdecznie zapraszam na relację.

Fanatycy - Offside

Opis:  Meczem rozpoczynającym niedzielne granie na Orliku w Tłuszczu było hitowe starcie pomiędzy Fanatykami i ekipą Offside. Oba zespoły przystępowały do tego meczu z kompletem zwycięstw, a znając możliwości jednych i drugich ciężko było pokusić się o wskazanie faworyta. Pierwsze minuty meczu należały do gości. Offside operował piłką rozciągając rywali, natomiast Fanatycy nastawili się na kontrataki. Po błędzie Rozbickiego, który stracił piłkę w środku pola, Offside wyprowadził szybką akcję, którą na gola zamienił Sebastian Kozłowski. Dzięki szybko strzelonej bramce mecz stał się bardziej otwarty, w efekcie mieliśmy istną wymianę ognia. Bardzo groźny strzał oddał Piotr Więch, chwilę później niewiele do szczęście zabrakło Sadosze. Chwilę później silny napastnik gospodarzy wyłożył piłkę Krzyśkowi Pasikowi, a ten z dystansu przymierzył tuż przy słupku, obok bezradnego tej sytuacji Kreduszyńskiego. Dzięki tej akcji do przerwy mieliśmy remis. Po wznowieniu gry obraz meczu znacząco się zmienił. Druga połowa była niezwykle zacięta, ale jakby spokojniejsza, bez wyraźnej dominacji której z drużyn. Jednak końcówka to już prawdziwe fajerwerki. Na dwie minuty przed ostatnim gwizdkiem wspaniałą akcją i jeszcze piękniejszym golem popisał się Grzegorz Trzonkowski. Fanatycy nie złożyli broni i chwilę później Łukasz Mietlicki bezpośrednio z rzutu wolnego pięknie umieścił piłkę w siatce. I kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, to po zespołowej akcji Dawid Gajewski pokonał Pszczółkowskiego i to Offside mógł cieszyć się z trzech punktów.

Nauka Jazdy u Sławka – Wyższa Półka

Od pierwszego gwizdka na murawie widać było chęć walki za wszelką cenę o trzy punkty. Do roboty wzięli się gracze gości, którzy błyskawicznie za sprawą Patryka Skrajnego wyszli na prowadzenie. Nie było im dane cieszyć sie z niego zbyt długo, ponieważ chwile później do głosu doszli gracze Jankowskiego. W roli głównej wystąpił Sebastian Laskowski. W pierwszej groźnej akcji pod bramką Piotrka Kozy wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Sebastian Radzki. Drugą sam sfinalizował, pięknym podcięciem umieścił piłkę w siatce. Patrząc na grę obu drużyn ręce same składały się do oklasków , widać było wolę walki i zaangażowanie. W 13 minucie Adam Boniecki dobrze zachował się pod bramką rywala, silnym strzałem pokonał Wronka i znów zrobiło się remisowo. Taki stan rzeczy nie trwał długo, bo jeszcze przed przerwą, jak na rasowego strzelca przystało,  Konrad Kupiec doskonale zachował się w polu karnym Nauki i dał po raz drugi w tym meczu prowadzenie swojemu zespołowi. W drugiej części Wyższa Półka dalej starała się prowadzić grę, ale ofensywnie usposobieni gracze gospodarzy wraz z ubiegiem minut raz po raz zaczynali kąsać rywala. Najpierw po akcji Łapińskiego piłkę głową do bramki skierował Radzki, który szybko zapomniał o zmarnowanym rzucie karnym, bowiem w 35 minucie skompletował hat-tricka. Nauka podkręciła tempo pod koniec meczu i wypunktowała podmęczonych rywali, wygrywając trzeci mecz w tej edycji i z kompletem punktów umocniła się w fotelu lidera

Orlik Zagrodzie – Team 4Fun

Początek meczu należał do Orlika. Bardzo szybko ustawili sobie spotkanie pod siebie. Po pierwszych 10 minutach i szybkim 4:0 wydawało się, że w tym meczu emocji nie zaznamy. No i nic bardziej mylnego. Szybkie prowadzenie dość znacząco uśpiło czujność Orlika, który pod koniec pierwszej części pozwolił zbliżyć się rywalom na dwie bramki, co dawało spore emocje na drugą połowę. Warto podkreślić zespół gości za walkę, nie dysponując zmiennikami do końca starali się wyrwać korzystny wynik, momentami sprawiając masę kłopotów zespołowi Pawlaka. Gdy tylko Orlik odskakiwał na wydawać by się mogło znaczący dystans, Derlatka i spółka doganiali oponentów. Orlikowi udało się dowieźć korzystny wynik, choć gdyby Team 4 Fun dysponował szerszą kadrą to kto wie, jak by ten mecz mógł wyglądać.

Polonez FC – Team Hangover

Opis: Od pierwszego gwizdka to nieoczekiwanie Hangover przejęli inicjatywę. Szybki doskok do rywala, wymienność pozycji i dobre czytanie gry sprawiały, że Polonez miał trudności w złapaniu swojego rytmu. Hangover nie udokumentował przewagi, co wykorzystali goście, którzy wytrzymali napór rywala i sami doszli do głosu. W 16 minucie groźny strzał oddał Kanon, piłkę odbił Ołdak, nie miał jednak szans przy dobitce, Konrad Skoczeń dał prowadzenie mistrzom z  poprzedniego sezonu. W drugiej części meczu Polonez zaprezentował wachlarz możliwości w ataku, brutalnie rozprawili się z Kacownikami. Paweł Ołów szalał w środku pola, a Konrad Skoczeń ustrzelił czteropaka. Na otarcie łez Kuba Górski i Michał Niemyjski zmniejszyli rozmiary porażki, choć ostatnie słowo w tym meczu należało do Poloneza.

Czytany 401 razy

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group