Zacznijmy może chronologicznie – to co wydarzyło się w trzeciej lidze mocno skomplikowało sytuację chyba wszystkich z czołówki! Iskra wygrywa z Amatorami po ciężkim meczu. Ciężkim ponieważ niestety ale ponownie jeden z zawodników niestety nie dojechał na mecz z emocjami i zakończył swój występ dużo szybciej niż cała drużyna Amatorów. Do tego wydarzenia mecz trzymał w napięciu. Później Netservis drugi skład minimalnie wygrał z Amareną! Przez ta porażkę zespół który jest synonimem trzeciego miejsca w lidze – w tym sezonie na 99% brązowego medalu nie zdobędzie! Druga porażkę do swojego bilansu po tej kolejce dopisuje Black Horses – uległo w siódmej kolejce kolegom z Ukrainy – FC Kołos! Dzięki tej wygranej Kołos ponownie wskakuje na podium! I na koniec hit kolejki w trzeciej lidze. Pisaliśmy o tym w zapowiedzi – ekipa Bartka wzniosła się na wyżyny swoich umiejętności i odniosła piąte zwycięstwo z rzędu! W tej kolejce trzecia liga przyniosła najmniej bramek wśród wszystkich naszych lig – tylko 26 trafienia! Jednak emocji ile dostarczyła zapewne wynagrodziło to kibicom zebranym na Orliku przy Łąkowej!
W drugiej lidze również emocji nie brakuje na koniec sezonu! Na dwie kolejki przed końcem edycji mamy już wykreowaną czołówkę ligi! Tego dnia do tej czołówki miało chęć przystąpić Bad Boys ale na dobre po dzisiejszej porażce może pożegnać się z podium! Magnatt jako jedna z dwóch ekip w całej Lidze Bobra nadal niepokonana! Tego dnia pauzująca Joga mogła zatem spokojnie odpoczywać. Później sporo bramek kibice oglądali w meczu Oknotechu z Old Stars Team. Zespół z Kobyłki od kilku kolejek ma problemy kadrowe. To powoduje pewne ruchy kadrowe i przekłada się na wyniki… O jedenastej na Ostrówku ponownie lokalni kibice oglądali WKS. Ekipa Jędrzeja ten sezon spisała już na straty. Chce ograć nowych zawodników i poczekać do jesieni. Dzisiaj ulegli 4-2 AKS, które borykało się tego dnia z problemami kadrowymi. Na koniec dnia dość łatwo zdobyte trzy punkty przez lidera Netservis. Dzisiaj ostatni w tabeli Bear Team oddał walkowera.
N koniec dnia wracamy ponownie do Tłuszcza i pierwszej ligi! Tu mieliśmy jeszcze sporo emocji a to co najpiękniejsze organizatorzy zostawili na koniec kolejki. Zaczęto meczem AutoSzyb z Orlikiem. Dwie podobnie grające drużyny. Z kilkoma indywidualnościami w składach. Lepsi i to dużo okazali się zawodnicy z Zabrodzia – wygrywając aż 8-2. Świetni tego dnia byli Jędrasik i Mariusz Szymaniak w szeregach Orlika! Później do gry weszła Wyższa Półka. Rywal Team Hangover który nie miał dobrych humorów po zeszłej kolejce (przyp. Przegrali z Offside 15-1). Dzisiaj było ciut lepiej – bo straconych tylko 14 a strzelonych 5! Na dodatek cieszyła frekwencja. Niestety tu zawody przeniosły się na rywalizację indywidualną w kontekście korony król strzelców. Jędrasik postrzelał AutoSzybom, zatem teraz Kupiec musiał dorzucić Kacownikom. Finał rywalizacji po tej kolejce na korzyść Konrada. O trzy oczka wyprzedził Przemka. Rywalizacja trwa! O 15:00 derby gminy Poświętne w Tłuszczu! Fanatycy podejmowali Naukę jazdy u Sławka. I choć oba zespoły świetnie się znają i dogadują tak tez na boisku nie było sentymentów! Pierwsza połowa zakończona remisem. W drugiej do glosy doszli zawodnicy Nauki i to oni dzisiaj wygrywają pewnie to spotkanie wynikiem 7-2. Na koniec dnia – hit edycji, hit kolejki, hit ligi! Sporo ludzi widziało to na własne oczy i zapewne może potwierdzić to co my napiszemy. Ten mecz miał wszystko! Piękne parady bramkarskie, świetne akcje ofensywne, dużo szacunku, dużo emocji, kilka kontrowersji i sporo zwrotów akcji! Tak naprawdę spokojnie tym meczem można by obdarować całą jedną ligę! Mecz rozpoczął się świetnie dla Poloneza! Szybko zdobyta bramka mogła ustawić mecz. Nic z tych rzeczy. Offside kontrolował spotkanie w pierwszej części i finalnie na przerwę schodził z wynikiem 2-1. W drugiej połowie szybko zdobyte dwie bramki i mieliśmy 4-1. Później do gry doszła ekipa Poloneza która lekko się musiała zdrzemnąć i nie dojechała na pierwsze minuty drugiej połowy! Konrad Kanon trzema trafieniami dał remis! Gdy już wszyscy widzieliśmy remis jako końcowy wynik meczu –Dominik Bula nabił w polu karnym Pawła Ołowia i w 50 minucie padła bramka na 5-4… Dla jednych szczęście, dla drugich rozgoryczenie! Piękny piłkarski spektakl! Brawo panowie!
Za tydzień nasze ligi odpoczywają! Wracamy po przerwie czerwcowej!
