AKTUALNOŚCI

środa, 17 kwiecień 2013 19:49

Okiem ligowca - 1 kolejka Wiosna 2013 Wyróżniony

Napisał

Okiem ligowca Ligi Bobra

Tak jak obiecywaliśmy, oddajemy w Wasze ręce pierwsze „Wasze” relacje. Nazwaliśmy ten cykl wypowiedzi „Okiem Ligowca”. Wypowiedzi oczywiście nie przesłały Wszystkie drużyny… Ale jak na początek i tak jest dobrze. Pamiętajcie… Może być jeszcze lepiej! To zależy tylko od was. Według mnie wygląda to bardzo fajnie, aczkolwiek czytałoby się jeszcze lepiej gdyby się wypowiedziały obie drużyny z meczu . Miłej lektury!

08:00     Balcerak Skład                  -              KRÓLEWSCY      5:4 (2:1)

Okiem KRÓLEWSKICH:

Mecz 3. i 5. drużyny w tabeli powinien być z założenia ciekawy i wyrównany. Spotkanie Balcerak Skład z Królewskimi takie było. Mimo przewagi w grze piłką Składu, Królewscy walczyli przez cały mecz i nie dali się rozpędzić na dobre aktualnym mistrzom. Po dobrym początku Balceraków było 2:0, do przerwy 2:1. Po przerwie na zmianę trafiali Skład i Królewscy, aż wynik doszedł do stanu 5:4 dla Balceraków. W ostatnich minutach Królewscy próbowali wyrównać, ale nie udało im się przełamać obrony przeciwnika. Pierwsze 3 punkty w rundzie wiosennej z boiska zebrał Balcerak Skład.

 

09:00     EFCE Klonowe Liście      -              GS Zabrodziaczek           3:2 (2:1)

Okiem GS Zabrodziaczek:

Obie drużyny już od pierwszych minut nastawiły się na ofensywną grę i walkę o każdą piłkę. Pierwszy sygnał do ataku dali zawodnicy Zabrodziaczka. Po strzale z dystansu piłka uderzyła w słupek. Klonowi odpowiedzieli po kilku minutach i po indywidualnej akcji na prowadzenie wyprowadził ich K. Bylak. To nie zniechęciło drużyny z Zabrodzia. Po kilku minutach za sprawą D. Skwary mieliśmy remis. Jeszcze przed przerwą Klonowe Liście wyszły na prowadzenie po drugiej bramce K. Bylaka. Prowadzenie Klonowych mogło być większe, ale nie wykorzystali oni rzutu karnego, który obronił bramkarz Zabrodziaczka. W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie. Obie drużyny często sprawdzały umiejętności bramkarzy. Były efektowne parady i bardzo groźne strzały. Podobnie jak w pierwszej części gry pierwsi bramkę zdobyli zawodnicy Klonowych. Było to dość szczęśliwe uderzenie z rzutu wolnego, które wpadło do bramki po dwóch rykoszetach. Zabrodziaczek odpowiedział bramką na kilka minut przed końcowym gwizdkiem. Na remisowe trafienie, pomimo kilku dobrych okazji, GS-owi zabrakło już czasu. Wynik końcowy 3:2 dla Klonowych. Dziękujemy za piękne widowisko. Myślę, że było to jedno z lepszych spotkań tego dnia.                     

10:00     Wolni Strzelcy                  -              Victoria Ostrówek          4:0 (2:0)

Okiem Wolnych Strzelców:

Mecz pomiędzy dwoma drużynami, które znajdują się w z dala odmiennych pozycjach w ligowej tabeli. Wolni Strzelcy, którzy bronią się przed dołem tabeli podejmowali Victorię Ostrówek, drużynę która uplasowała się tuż za podium poprzedniego sezonu. Żadna z drużyn nie była pewna swojej formy po przerwie zimowej. Mecz ułożył się pomyślnie dla Wolnych Strzelców, po szybko strzelonych bramkach w pierwszej połowie, w drugiej Wolni skupili się na rozbijaniu ataków Victorii i szybkich kontrach. One przyniosły kolejne dwie bramki. W trakcie meczu dało się zauważyć, że ekipa Wolnych poprawnie przetrenowała „okres przygotowawczy” i zdobyła ważne 3 punkty, które mogą się bardzo przydać w końcowym rozrachunkuJ..

11:00     GS ZABRODZIE                  -              PLAY4FUN          3:4 (3:2)                              

12:00     FC TU-TU                            -              Bad Boys Ostrówek        3:6 (2:3)

Okiem FC Tu-TU:

Wygrała drużyna w dniu dzisiejszym lepsza, Bad-Boys ewidentnie nam "nie leżą”. Niestety nie zaprezentowaliśmy się najlepiej, widać było brak zgrania i pomysłu na rozegranie akcji. Wygląda na to, że jeszcze nie obudziliśmy się po zimie. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie lepiej. Gratuluję zwycięzcom.         

13:00     MediaTRY            -              All Stars Jasienica           2:10 (0:4)

Okiem ALL STARS Jasienica:

W pierwszej kolejce LB zmierzyliśmy się z drużyną organizatorów Media Try. Jest to drużyna bardzo dla nas nie wygodna, z którą w rundzie jesiennej toczyliśmy zażarty bój, zakończony zwycięstwem 2-1. Mecz rozpoczął się od badania się obu stron. Piłka była rozgrywana spokojnie, żadna z drużyn nie uzyskała przewagi. Po jednej z naszych akcji wywalczyliśmy rzut wolny przed bramką Media Try. Do piłki podszedł Tomek Malczewski którego pierwsze uderzenie odbiło się od "muru", natomiast po dobitce z woleja piłka zatrzepotała w siatce. Szybko strzelony gol pozwolił nam na spokojną grę piłką. Po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał wynik 4-0 dla All Stars. Mecz zakończyliśmy szybką, zespołową akcją w trakcie której faulowany przez bramkarza był T. Malczewski. Sam poszkodowany podszedł do piłki i ustalił wynik na 10-2. Szkoda obu  straconych bramek po naszych błędach. Brawa dla Media Try za walkę do końca i grę fair play.                       

14:00     FC Albatros                        -              Wołomin Słoneczna      1:7 (0:4)

Okiem Wołomin Słoneczna:

Cały mecz pod dyktando Słonecznej. Już na początku spotkania doskonałą okazję (rzut karny) do objęcia prowadzenia zmarnował as ekipy z Wołomina K.Szóstak. Jednak w dalszej części meczu popularny Krycha zrehabilitował się i strzelił dwa gole (w tym jednego rzadkiej urody, z przewrotki). Na uwagę zasługuję przełamanie snajpera ekipy z Wołomina, strzelca dwóch goli w tym meczu Mateusza Rasały. Bardzo dobre zawody rozegrali obrońcy (R.Michalak i S.Miszczuk). Po półrocznej przerwie do zespołu wrócił Maciek Wardaszka i było widać, że to zawodnik, który daje drużynie niesamowity spokój. Zdecydowanie brakowało go w poprzedniej rundzie. Bardzo dobre zawody zagrał D. Świątkowski, który strzelił gola i asystował przy kolejnych. Wynik mógł być zdecydowanie wyższy ale cały mecz na ławce rezerwowych został super-snajper Wojtek Dobrowolski, który był zmęczony podróżą z Krakowa z meczu Legii i sztab szkoleniowy zadecydował aby oszczędzić jego siły na kolejne spotkania. Gdyby był w pełni sił na pewno wynik zakręciłby się w okolicach dwucyfrówki. Z dziennikarskiego obowiązku dodam, że gola strzelił również Kamil Błędowski, jednak od tego gracza należy wymagać zdecydowanie więcej niż pokazał w tym meczu.                            

15:00     Avanti                                  -              NANKATSU        5:2 (2:0)              

Okiem NANKATSU:

Po tak długiej przerwie zimowej widać brak kondycji. Na początek przyszło nam się zmierzyć z drużyną Avanti zajmującą 5 miejsce w tabeli. Nie był to łatwy mecz. Zasłużone trzy punkty dla Avanti

16:00     NO NAME                          -              FC Format           5:4 (2:2)

Okiem No NAME:

Pierwszy mecz po przerwie zimowej nie należał do łatwych. Drużyna Format postawiła zdecydowanie wyżej poprzeczkę niż w pierwszej rundzie. Spotkanie bardzo wyrównane, w którym obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie NO NAME "zgarnia" 3 punkty wygrywając 5:4.      

Okiem FC Format:

Ruszyła liga, ruszyły emocje. Pierwszy mecz Formatu jak zwykle falstart. Drużyna No Name pokazała jak wygląda dyscyplina i mądra gra na boisku. Wykazali się dużo większym cwaniactwem boiskowym i doświadczeniem. W naszym przypadku wielkie serducho do gry, wielkie chęci, ale brak umiejętności. Trzeba popracować nad technika, rozgrywaniem i wykańczaniem akcji. Chłopakom z No Name gratulujemy zwycięstwa, życzymy jak najwyższej pozycji w tabeli. Do zobaczyska w najbliższą niedziele.                 

17:00     RKS Równe                -              Znajomi Sedziego           3:6 (1:5)                              

18:00     TWWD United                 -              FC Krusze            9:3 (3:1)

Okiem TWWD:

Pierwszy mecz w rundzie wiosennej zaczął się nerwowo z naszej strony, efektem tego stracona bramka na dzień dobry. Po paru minutach jak już uspokoiliśmy grę objęliśmy bezpieczne prowadzenie, które utrzymujemy do przerwy. W drugiej połowie dalej kontrolowaliśmy mecz i wygrywamy ostatecznie 9:3. Bramki strzelali: 3 - Robert Rozbicki, 3 - Hubert Borowiecki, i po jednej Rafał Rolek, Wojtek Kaska, Damian Chudy.                       

19:00     FC Hornets                        -              Torpedo Tłuszcz              7:1 (5:1)

Okiem FC Hornets:

Dzisiejsze spotkanie jest trzecim w historii pojedynków obydwu drużyn. Drugi raz wracamy szczęśliwsi o 3 pkt :) W skrócie... Pierwsza połowa to znaczna przewaga FCH, widoczna już od pierwszej minuty. Momentami gra toczyła sie tylko i wyłącznie na połowie Torpedo. W tym czasie przeciwnicy oddali zaledwie kilka strzałów na naszą bramkę, nie zawsze lecących w jej 'światło'. Bardzo dużo pracy miał za to bramkarz pomarańczowych.... Interweniując, wystawiał swoją głowę na cieżką próbę - dosłownie. Wynik końcowy po pierwszej połowie... FCH 5 - 1 TT. Po przerwie przeciwnicy śmielej zaczeli atakować naszą bramkę, jednak nie przełożyło się to na dorobek bramkowy. Bramkarz FCH interwencjami na 'przedpolu' zatrzymał ataki przeciwników. Uważniejsza gra w obronie, a w zasadzie kilka wyróżniajacych zagrań bramkarza Torpedo w dużej mierze wpłynęły na końcowy rezultat spotkania. Kilkoma wpadkmi popisał się również sędzia. Nie miało to jedank przełożenia na wynik meczu - skończyło się na 'zdziwieniu' niektórych graczy. Druga część przyniosła dwa gole dla FCH. Własnej gry nie będziemy komentować na forum publicznym, wszelkie nieścisłości pozostawimy dla siebie. Przeciwnicy nie muszą za wiele o naszej grze wiedzieć :)

Ostateczny rezultat... Hornets 7 - 1 Torpedo                    

 

Czytany 2695 razy Ostatnio zmieniany środa, 28 sierpień 2013 20:13
Więcej w tej kategorii: « Okiem ligowca - 2 kolejka

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.

Wybierz kategorię

Najnowsze

 

Sponsor generalny

 

Partnerzy

Kontakt

Lokalizacja: 05-240 Tłuszcz, ul. Łąkowa 1

Email: kontakt@ligabobra.pl

Telefon: 603-077-025

Website: www.ligabobra.pl

Zostaw do siebie kontakt

Zarejestruj się, aby otrzymywać e-mail z najnowszymi informacjami.
© Liga Bobra. All Rights Reserved. Designed By BTKSYSTEMS
Właścicielem marki Liga Bobra jest FranMari Group