Witamy po wakacyjnej przerwie. Oto relacje z inaugurującej 5 edycję kolejki. Drugoligowcy nie strzelali tak dużo bramek co zawodnicy z wyższej klasy ale mimo to i tak było ciekawie.
FC Albatros (3:0) 6:0 Torpedo Tłuszcz godz. 14.00
"Wielkie derby" już w pierwszej kolejce. Wszyscy spodziewali się niezłego widowiska, jak na derby przystało. Jednak już od pierwszych minut zarysowała się przewaga Albatrosów. Rywale nie mieli argumentów by przeciwstawić się ich mądrej grze. Wszelkie próby kończyły się niepowodzeniem. W ekipie Torpedo zabrakło kogoś, kto pociągnąłby grę. Natomiast u ich oponentów ktoś taki był. Daniel Kruk "robił dużo wiatru" a efektowną grę przypieczętował dwoma trafieniami. Ponadto po jednej bramce zdobyli Daniel Sokulski, Rafał Klocek, Przemek Sokołowski i Kamil Ciak. W pełni zasłużone zwycięstwo i wymarzony początek nowego sezonu dla FC Albatros. Torpedo po nieudanej inauguracji, już w następną niedzielę będą szukać sposobu na powetowanie sobie tej porażki. F
C Krusze (1:2) 2:3 Rządza Kraszew godz. 15.00
Następnie na boisku zameldowali się debiutujący w LB, zawodnicy z Kraszewa oraz "stare wygi" z Krusza. Odnośnie Rządzy, byliśmy bardzo ciekawi kto?, co? i jak?. Trzeba przyznać że swoją przygodę z Ligą Bobra zaczęli w najlepszy z możliwych sposobów. Debiut jak z bajki. Odnieśli cenne zwycięstwo nad rywalami. Trzeba jednak dodać że zwycięstwo mimo wszystko, trochę szczęśliwe. FC Krusze stwarza sytuacje ale brakuje przysłowiowego "łutu szczęścia". Tak było i tym razem, czyli tradycyjnie. Piłka nie chciała wpadać do bramki Kraszewa. Udało się wprawdzie lecz tylko dwa razy. Dokonali tego Daniel Król i Dawid Garbarczyk. Debiutanci zdobyli o jedną bramkę więcej i to oni opuszczali Orlik w świetnych nastrojach. Dwa razy trafił Andrzej Sulewski a raz Marcin Matera.
TWWD United (1:2) 5:3 Bad Boys Ostrówek godz. 16.00
Obie drużyny wyszły na boisko bardzo zmotywowane. Nie mogło być inaczej, bowiem zarówno TWWD jak i Bad Boys, mają wiele do udowodnienia. Ci pierwsi, przypomnę, o mały włos nie awansowali do 1 ligi. Więc trzeba pokazać że jesteśmy w formie i powalczymy o awans w tym sezonie. Natomiast ekipa z Ostrówka, spadli, lecz do końca walczyli by w pierwszej lidze pozostać. Teraz trzeba zagrać tak by szybko powrócić tam gdzie się jeszcze niedawno było. Nie zawiedli się ci, którzy postanowili obejrzeć to spotkanie. Pierwszą bramkę zdobył Bartek Jarzębak, po sprytnie rozegranym rzucie wolnym. " Zjednoczeni " prowadzą 1:0. Do wyrównania doprowadził Robert Czajkowski w 12 minucie. W 19 min. Bad Boys prowadzili 2:1, po trafieniu Maćka Ferdyna. Po przerwie Konrad Bulik strzela na 3:1. Od tego momentu TWWD bierze sprawy w swoje ręce ( nogi). W 39 minucie kontaktowe trafienie zalicza Damian Chudy. Trzy minuty później do remisu doprowadza Robert Rozbicki. Czwarty gol to dzieło Kamila Falkenberga. Rezultat w końcówce spotkania ustalił Rafał Rolek. Po ciekawym meczu a przede wszystkim po zabójczym finiszu trzy punkty dla TWWD United.
RKS Równe (2:1) 6:5 MediaTRY-DAR Alarm godz. 17.00
Przez pierwsze kilka minut obie drużyny sprawdzały swoją dyspozycję, lecz bez większego polotu. Na pierwszą bramkę zdobytą dla RKS-u przez Karola Kalinowskiego, czekaliśmy do 14 minuty. W 18 min. Krzysiek Rozbicki trafia na 1:1. W 21 min. Paweł Andrasik ustala wynik w pierwszej odsłonie, strzelając bezpośrednio z rzutu rożnego. W 27 min. Piotrek Stojczyk doprowadza do wyrównania. 33 minuta,3:2 dla Równego po uderzeniu Kuby Beredy. Wyrównuje Hubert Sikora strzałem w okienko. Po golu kołyska dla Alanka od kolegów z zespołu. Kolejne trzy bramki dla RKS ( Wiśniewski, Andrasik i Kalinowski ) padają po szkolnych błędach MediaTRY-DAR Alarm. 6:3 a do końca niewiele czasu. Wtedy Krzysiek Rozbicki dał sygnał zdobywając bramkę z wolnego. Chwilę później ten sam zawodnik trafia głową na 5:6. Na więcej bramek dla jednych czy drugich brakuje już czasu.
Znajomi Sędziego (1:3) 1:3 Avanti godz. 18.00
Ostatni tego dnia pojedynek. Jeszcze dobrze się nie zaczął a Znajomi prowadzili 1:0, po strzale Maćka Jurkowskiego. Dobry początek, bywa tak czasem że jest początkiem złego. To jak ulał pasuje do tego spotkania. W 8 minucie Paweł Michalik wyrównuje. W 13 minucie Kamil Maciążek trafia na 2:1, po świetnie wykonanym rzucie wolnym. W 20 minucie jest 3:1. Tym razem na listę strzelców wpisuje się Norbert Michalski. W drugiej odsłonie bramek już niestety nie oglądaliśmy. Ekipa Avanti straciła nieco skuteczność. Ich vis a vis mieli przeszkodę nie do pokonania w postaci bramkarza oponentów. Przez większą część drugiej połowy gra była prowadzona w dosyć spokojnym tempie. Trzy punkty dla Avanti jak najbardziej zasłużone. Znajomi mocno osłabieni brakiem kilku zawodników, którzy zdecydowali się odejść. Mimo to na pewno pokażą że są mocni.
