MediaTRY vs TWWD United 5 : 3

W następnym meczu również nie trudno o wskazanie faworyta. Jednak tym razem takie zabawy w typowanie, na nic się zdały. Skazywana na pożarcie ekipa "zjednoczonych" zagrała świetnie. Zwłaszcza pierwsza połowa w ich wykonaniu mogła się podobać. Zagrali bardzo mądrze w obronie, na niewiele pozwalając drużynie MediaTRY. Szybkie kontry stwarzały spore zagrożenie pod bramką "Hogata". Na przerwę obie drużyny schodziły przy prowadzeniu TWWD 2:0! Po bramkach Przemka Szyszko i Adriana Szymaniaka. W drugiej częsci zawodnicy MediaTRY wrócili na właściwe tory. Najpierw Piotrek Stojczyk pokonał Adama Roguskiego z rzutu karnego. Do remisu doprowadził Tomek Iwański. W 37 min. ponownie Szymaniak wyprowadza ekipę TWWD na prowadzenie. Był to ostatni gol dla tej sympatycznej drużyny, w tym meczu. W 39 min. Krzysiek Delegacz doprowadza do remisu 3:3. W 45 minucie Krzysiek Rozbicki trafia na 4:3 dla MediaTRY. Trzy minuty później Mieciu Markowicz ustala wynik spotkania. Jak wspomniałem świetnie zagrała młodzież z TWWD , zwłaszcza pierwsza część imponująca w ich wykonaniu. Ekipa MediaTRY zagrała (mam nadzieję) swój najsłabszy mecz podczas tej edycji. Obu ekipom życzę powodzenia w kolejnych potyczkach.

Balcerak Skład vs Znajomi Sędziego 2 : 4

Mecz zapowiadał się bardzo ciekawie. Do rywalizacji przystąpili bowiem lider z wiceliderem. Zatem mecz na szczycie. Mimo tego że Znajomi prezentują się w tej edycji świetnie, to ciężko było wróżyć im sukces w tej konfrontacji. Tym bardziej że w 7 minucie Dominik Balcerak zdobył prowadzenie dla swojej drużyny. Mecz był prowadzony w szybkim tempie. Akcje Balceraków w ich stylu. Natomiast Znajomi raz po raz "kąsali" oponentów. Co raz śmielej sobie poczynając pod bramką "Melona". W 20 min. Przemek Kielak doprowadził do wyrównania. Ostatnie minuty pierwszej odsłony wprawiły wszystkich w osłupienie. Dwie bramki Michała Denocha oraz kapitalna gra całego zespołu, sprawiła że widzowie przecierali oczy ze zdziwienia. Do przerwy prowadzenie Znajomych 3:1!!! Druga część to bezustanne ataki Balceraków na bramkę Łukasza Pawełasa. Świetna, mądra gra w obronie całego zespołu Znajomych. Bramki padły dopiero pod koniec meczu. Najpierw Dominik Balcerak w 47 min. pięknym strzałem w okienko zdobył kontaktową bramkę. Lecz błyskawicznie odpowiedział Łukasz Wytrykowski. Ustalił wynik tego spotkania. Mega niespodzianka stała się faktem. Znajomi udowodnili że zespołową grą można pokonać najsilniejszych. Duże brawa dla całej drużyny. Szczególnie dla Łukasza Pawełasa i Łukasza Wytrykowskiego. Piękny obrazek po zakończeniu spotkania. Zawodnicy Balcerak Skład i Znajomych dziękują sobie za grę i świetne widowisko. Wielkie brawa dla obu ekip.

Wolni Strzelcy vs GS Zabrodzie 4 : 2

Konfrontacja w samo południe zapowiadała się równie ciekawie.Ekipa z Zabrodzia gra efektownie( zupełnie innaczej niż wiosną).Przed tym spotkaniem zajmowali wysokie miejsce w ligowej tabeli.Ich rywale, po nie najlepszym starcie, powoli dochodzą do formy z pierwszej edycji.Z racji zajmowanych lokat, więcej szans na trzy punkty dawano GS - owi.Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami.Już w 2 min. Grzesiek Karmułowicz daje im prowadzenie.Na wyrównujące trafienie czekaliśmy do 11 minuty.Sprawił to Szymon Gotowiec.Do końca pierwszej części więcej bramek już nie padło.Na drugą odsłonę Wolni Strzelcy wyszli bardzo zmotywowani.W bramce nastąpiła zmiana.Za Mateusza Strąka między słupkami stanął Daniel Domański.Ponadto już w drugiej min. po przerwie na prowadzenie wyprowadził ich Daniel Sokulski.W kolejnych minutach, popis swoich niebramkarskich umiejętności dał Mateusz Strąk.W 28 i 30 minucie zdobywając dwa gole dał prowadzenie swojej drużynie 4:1.Sześć minut później Paweł Głuszek trafił po raz drugi dla Zabrodzia.Jak się okazało była to ostatnia bramka tego spotkania.Mimo jeszcze kilku dobrych okazji dla obu zespołów.Druga porażka z rzędu nieco skomplikowała sytuację GS -owi.Natomiast Wolni Strzelcy pną się w ligowej tabeli.Obu zespołom życzę powodzenia w kolejnych meczach.

FC Tu-Tu vs EFCE Klonowe Liście 5 : 3

Niespodzianek ciąg dalszy.Ostatnie pierwszoligowe starcie tej niedzieli.Widzowie szykowali się by obejrzeć ciekawe widowisko.Zawodnicy obu drużyn nie zawiedli oczekiwań i pokazali kawał dobrej piłki.W ósmej minucie Piotrek Winiarczyk daje prowdzenie "tutkom".W 12 min.do remisu doprowadził pięknym uderzeniem z dystansu Arek Stanisławski.Po upływie dwóch min.Michał Wronka trafia na 2:1 dla FC Tu-Tu.Na 3:1 podwyższył Łukasz Wierzbicki.Kontaktową bramkę zdobył Robert Panasiewicz, w 21 minucie.Do przerwy jednobramkowe prowadzenie ekipy "Winiara".W ósmej minucie drugiej odsłony kapitan "tutków" strzela dola na 4:2.W 37 min.Mariusz Wytrykowski trafia po raz piąty dla swojej drużyny.W ostanich sekundach spotkania rezultat ustalił Paweł Brzozowski.

Powiedzieli po meczu:

Tomek Bogusiewicz (Klonowe Liście)- Niestety, po ostanim bałaganie drużyna nie jest zespołem.Co było niestety widać.Paru chłopakom odechciało się grać.Niestety zabawę wysadziła presja wyniku.Drużyna Klonowych Liści popełniała szkolne błędy, które dobrze dysponowany przeciwnik,któremu gratuluję, wykorzystał.Szczególnie prawa obrona zagrała fatalnie, niewiele lepiej lewa.Niemniej jednak przeciwnik był lepszy.Podniesiemy się jednak "jak Feniks z popiołów".....pytanie tylko kiedy?!

Piotrek Winiarczyk (FC TU-TU)- Na wstępie chcę podziękować obu drużynom za olbrzymie zaangażowanie i walkę fair.Myślę że rozegraliśmy niezłe zawody, szczególnie biorąc pod uwagę klasę przeciwnika.Widać że regularnie grane sparingi przynoszą pozytywne efekty.Jako drużyna gramy dojrzalej, uwierzyliśmy w siebie.Myślę że do końca powalczymy o mistrzostwo.