Retro Squa – NetServis Dobczyn II
Niedziele otworzyło nam spotkanie drużyn Retro Squad oraz NetServis Dobczyn II. Tego dnia drużyna z Dobczyna rozgrywała spotkanie w Tłuszczu oraz w Ostrówku o tej samej porze i widać było, że mocniejszy skład pojawił się na orliku przy Łąkowej. Mimo silnej kadry i bardzo dobrego zawodnika w swoich szeregach, jakim niewątpliwie jest Norbert Gawryś, drużyna NetServis musiała uznać wyższość rywala. Retro Squad pewnie od pierwszych minut wszedł w spotkanie i w ciągu dwudziestu minut spotkania prowadził 4:0. Wspominany wcześniej Norbert Gawryś odpalił karabin i na przełomie dwóch połów doprowadził do remisu! Niestety, zabrakło mu sił oraz wsparcia kolegów z drużyny i mimo starań nie udało się wywieźć cennych trzech punktów tego dnia. Retro przegrupowało szyki w obronie, postawili na mocniejszą grę z przodu i pewnie dowieźli kolejne zwycięstwo do końca wygrywając spotkanie wynikiem 9:5.
Black Horses – FC Pepinos
Kolejne spotkanie to rywalizacja Black Horses z FC Pepinos. Czarne konie jak wiemy chcą walczyć o pudło w tym sezonie, a FC Pepinos dobrze zdawał sobie z tego sprawę i niestety dobrze wiedzieli, że w tym spotkaniu skazani są raczej na porażkę. Pierwsza połowa meczu nie wyglądała najgorzej w wykonaniu „Ogórków”, ale to co stało się w drugiej, to kompletne załamanie. W drugiej części spotkania Pepinosy straciły 11 bramek zdobywając tylko jedno trafienie. Panowie z Black Horses pewnie pokonali dobrze nam znanych FC Pepinos wynikiem 13:4. Ewidentnie w tym meczu wyszło doświadczenie oraz ogranie na ligowych boiskach.
Amarena United – Iskra Jasienica
Trzecie spotkanie tego dnia to mecz Amarena United z Iskrą Jasienica. Na papierze mecz wyglądał bardzo wyrównanie. Zarówno jedna jak i druga drużyna dysponuje młodymi talentami. Patrząc po składach można śmiało twierdzić, że to pojedynek wychowanków lokalnego TKS’u z niedaleko położoną drużyną Korony. Kto tym razem okazał się lepszy? Na początku pierwszej połowy Iskra ponownie zmagała się z problemami na bramce i właśnie wtedy Amarena zdobyła bramkę otwierającą spotkanie oraz jak się później okazało jedyną tego dnia. Po chwili zjawił się bardzo zasłużony dla ligi Mariusz Trojanek – powracający po kontuzji – i to właśnie on stanął na bramce Iskry notując czyste konto w swoim debiucie w tym sezonie. Iskra mając pewny filar w bramce pewnie ruszyła do ataku i nie dała cienia nadziei Amarenie zdobywając 10 bramek. Bardzo mocno do tego wyniku przyłożyli się Daniel Stańczak oraz Cezary Sienkiewicz, którzy bardzo miło dla oka rozgrywali piłkę pod bramką przeciwnika zamieniając liczne akcje na gole. Amarena United – Iskra Jasienica 1:10.
Amatorzy - FC Kołos UA
Zmagania w ramach trzeciej ligi zakończyło nam spotkanie drużyn powracających na boiska Ligi Bobra. Amatorzy – drużyna Michała Chacińskiego, który jest dobrze znany na naszym ligowym boisku – podejmowała ekipę FC Kołos UA. Zawodnicy z Ukrainy bardzo dobrze weszli w zmagania w tym sezonie i z mocnym przytupem i nikt raczej nie spodziewał się innego wyniku niż zwycięstwo FC Kołos. Mimo przewagi w tabeli i opinii wielu kibiców FC Kołos nie miał tak łatwo wygrać z Amatorami i przez większą część spotkania prowadzili ledwie 1:0, co jest dość dziwne, biorąc pod uwagę dotychczasowe wyniki drużyny. W drugiej połowie zawodnicy dołożyli jeszcze jedno trafienie do bramki Amatorów i pokonali przeciwników skromnym wynikiem 0:2 dopisując cenne trzy punkty do swojego konta.
