FUZ Ostrowy 4:7 PBS w Wyszkowie
Pierwszy mecz 4 kolejki Powiatowej Ligi Piłki Nożnej świetnie rozpoczęła drużyna FUZ Ostrowy. Po błędzie obrońcy PBS w Wyszkowie Marcin Kowalczyk wykorzystuje sytuacje i daje prowadzenie w 1 minucie spotkania. Paweł Kurbiel (PBS w Wyszkowie) po straconej bramce czarował w polu karnym FUZ Ostrowy. Ten właśnie zawodnik został poddanym analizie GPS, która będą mogli Państwo zobaczyć na naszym fanpage’u. W 4 minucie świetną sytuację sam na sam miał Grzegorz Kucharczyk, lecz lepszy okazał się bramkarz FUZ Ostrowy. W tym spotkaniu wiele własnych błędów popełniła drużyna PBS w Wyszkowie. Po błędzie Mirka Augustynika, Adam Kowalczyk przechwycił piłkę i podał do Michała Wdowińskiego dla którego formalnością było wpakowanie piłki do siatki. Drużyna przegrywała 2:0 po własnych błędach. Nie zraziło ich to i w 8 minucie Grzegorz Kucharczyk zdobywa piękną bramkę z rzutu rożnego. Natychmiastową odpowiedź dał Sobolewski Patryk i podwyższył wynik na 3:1 dla FUZ Ostrowy. Dawid Deptuła popisał się świetnym strzałem sprzed pola karnego. Niestety tylko w poprzeczkę. PBS w Wyszkowie gonił cały czas wynik. W 16 minucie Paweł Kurbiel zdobywa bramkę kontaktowa po podaniu od Łukasza Łady, który nie wykorzystał rzutu karnego w tym spotkaniu. W końcówce pierwszej połowy Damian Szabelski doprowadza do remisu drużyny schodzą remisując 3:3. Druga połowa przyniosła dużo większy spokój po stronie drużyny PBS w Wyszkowie, która grała po prostu swoje. W drugiej połowie dla PBS strzelali: Łukasz Łada (27 minuta, 40 minuta), Damian Szabelski (46 minuta), Mirek Augustynik (34 minuta). FUZ Ostrowy zdobył tylko 1 bramkę w drugiej połowie spotkania. Strzelcem był Adam Kowalczyk. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:7 dla PBS w Wyszkowie. Cały mecz dostępny na naszej stronie!
Czarna Elka 4:4 Pascal FC Widelec
Drugie spotkanie to spotkanie pomiędzy drużynami walczącymi o podium. Pierwsze minuty spotkania pokazały wielką walkę o każdą piłkę. Wynik spotkania w 6 minucie otworzył Jarosław Wyszyński (Pascal FC Widelec) po podaniu od Łukasza Kowalczyka. Stracona bramka nie podłamała Czarnej Elki, którzy w końcówce pierwszej polowy doprowadzili do remisu za sprawą gola zdobytego przez Łukasza Wyszyńskiego. Pierwsza połowa zakończyła się remisem 1:1. Druga połowa przyniosła również zaciętą grę. Na pochwałę zasługuje Łukasz Rogulski, który świetnie radził sobie w obronie odpierając ataki rywala. Jednak w 27 minucie Marcin Zając po podaniu od świetnie grającego Dominika Zajączkowskiego zdobył bramkę dając prowadzeni 2:1 drużynie Czarnej Elki. Dominik Zajączkowski świetnie rozgrywał piłkę w środkowej części boiska i nie było trzeba czekać długo na kolejne podanie które przyniosło bramkę, bo już w 32 minucie Michał Druchniak obsłużony podaniem dał prowadzenie na 3:1. Czarna Elka oddała plac gry drużynie Pascala, która w ostatnich minutach meczu walczyła o to by doprowadzić chociaż do remisu. Udało się! Bramkę na 3:2 zdobył Kowalczyk Łukasz, który rozpoczął gonitwę o zwycięstwo. Rogulski Łukasz w 45 minucie poszedł w jego ślady i mieliśmy bramkę kontaktową. Do wyniku 4:4 który zakończył spotkanie doprowadził Artur Kiełczykowski w 48 minucie spotkania. Pewna zwycięstwa Czarna Elka zlekceważyła rywala w ostatnich minutach spotkania, który to wykorzystał!
MTS Nexsell 0:22 GS Zabrodziaczek
Ostatni mecz 4 kolejki można określić jako mianem meczu do jednej bramki. GS Zabrodziaczek wyszedł w świetnej dyspozycji i drogę do bramki znalazł już w 2 minucie spotkania. Bartek Kaput otwiera wynik spotkania po podaniu od Karola Chmiela. Drużyna MTS Nexsell grała założenia przyjęte przed meczem lecz mimo to nie byli w stanie odeprzeć ataków drużyny z Zabrodzia. W pierwszej połowie dla Zabrodzia strzelali Karol Paź (3 minuta, 16 minuta), Mateusz Wrzaszczak (5 minuta, 10 minuta, 22 minuta), Karol Chmiel (6 minuta, 8 minuta, 17 minuta), Dawid Skwara (14 minuta, 18 minuta) Drużynie MTS Nexsell nie można odmówić zaangażowania! Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:11 dla GS Zabrodziaczek. W drugiej połowie również na boisku dominował Zabrodziaczek. Przeciwnik nie potrafił znaleźć sposobu żeby trafić do bramki Zabrodziaczka. Wszystkie siły drużyny MTS Nexsell zostały rzucone do ataku, a tym samym rywal miał łatwiejsze zadanie by przedostać się do bramki MTS Nexsell. W drugiej połowie dla Zabrodzia strzelali: Krzysztof Lewandowski (32 minuta, 36 minuta), Dawid Skwara (28 minuta), Mateusz Wrzaszczak (43 minuta), Karol Chmiel (34 minuta, 35 minuta, 40 minuta), Patryk Babańczyk (38 minuta, 39 minuta, 42 minuta, 44 minuta). Mecz zakończył się wysoką wygraną GS Zabrodziaczek. Zawodnicy MTS Nexsell zeszli z murawy z bardzo złych nastrojach.
