Santoryn Nowinki - JM Team
Otwieramy czwartą kolejkę spotkaniem Santoryn Nowinki - JM Team. Rywalizację tych ekip można dokładnie obejrzeć na naszym kanale YT. Tego dnia Santoryn zgarnęło wszystko co jest możliwe na naszym ligowym boisku. Chłopaki zdobyli drużynę kolejki, zawodnika kolejki oraz jakże ważne 3 punkty dzięki którym chłopaki w swoim debiucie znajdują się na półmetku zmagań na drugim meczu w tabeli. Całe spotkanie pod dyktando drużyny z Nowinek. Doskonałe zawody rozegrali Michał Rolek oraz Mateusz Balcerak. Ten duet zdobył dla swojej drużyny aż 7 bramek! JM Team na tak doskonale dysponowanego rywala nie było wstanie odpowiedzieć w żaden sposób. Patryk Czajka stawał na głowie, żeby ustrzelić coś dla swojej ekipy, ale jedyne co zdobył w tym dniu to czerwoną kartkę za faul na Mateuszu Balceraku. Faul taktyczny, broniący przed stratą bramki, ale przy wyniku 3:0 zupełnie niepotrzebny. Braki na ławce JM Team przyczyniły się jeszcze bardziej do przegranej. Bramkę honorową dla drużyny zdobył Piotr Borucki w 48’ minucie. Michał Rolek dał do zrozumienia zaledwie minutę po trafieniu Piotrka kto na tym boisku rządzi i umieszczając piłkę w siatce po raz czwarty ustala wynik spotkania 8:1.
MTS Nexsell - WKS Ostrówek
Spotkanie numer dwa tego dnia to rywalizacja MTS Nexsell z WKS Ostrówek. Chłopaki z Ostrówka nie zwalniają tempa i po porażce z JM Team wracają na tory zwycięstwa i to z mega mocnym uderzeniem. W czwartej kolejce gromią ekipę MTS Nexsell wynikiem 12-1. W tym spotkaniu Jędrzej rotował składem w taki sposób, że każdy kto przyjechał na mecz zanotował swoją obecność w naszych statystykach. Na ogromną pochwałę zasługuje Tobiasz Korytkowski z drużyny MTS, który doskonałym trafieniem z rzutu wolnego w 15’ minucie doprowadził do remisu 1-1, ale coś dalej posypało się w grze MTS. Z obserwacji gry tej drużyny można stwierdzić, że brakuje tam rasowej “9”. Chłopaki kreują sytuację podczas meczu, lecz koniec końców nie ma kto dołożyć nogi pod bramką przeciwnika i zamknąć akcję. Miejmy nadzieję, że Nexsell znajdzie klucz do sukcesu i uda się jeszcze ugrać kilka punktów na koniec sezonu.
Trzecia Fala – Herbatniki
Mecz numer trzy, a tam Trzecia Fala podejmuje Herbatników. Całe spotkanie było bardzo wyrównane i śmiało można powiedzieć, że Herbatniki swoje zwycięstwo zawdzięczają jednemu zawodnikowi. Kacper Gawryś, transferowy hit dla herbatników. Mocna kontrola piłki w środku pola, doskonałe uderzenie i umiejętność wykończenia akcji. Pierwsza połowa zaczęła się bardzo dobrze dla Trzeciej Fali. W trzeciej minucie piłkę w siatce umieszcza Norbert Borkowski, a kilka minut po tym trafieniu bramkę na 2:0 dokłada Kamil Skołorzyński. Trzeciej Fali może wydawać się, że mecz układa się pod ich dyktando. Nic bardziej mylnego. Do gry wkracza Gabryś i w zaledwie dwie minuty doprowadza do remisu w pierwszej połowie. Druga część spotkania to dalsza rywalizacja Gawrysia ze Skołorzyńskim. Kacper dokłada bramkę na 3:2, za chwilę Kamil odpowiada na remis. Kapi dalej mocno ciągnie swoją drużynę do zwycięstwa i zaledwie minutę po trafieniu Kamila Herbatniki wysuwają się na prowadzenie 4:3. Bartosz Ciok potężnym uderzeniem na bramkę Przemka Chacińskiego podnosi wynik na 5:3. Dalsze starania Trzeciej Fali nie przynoszą efektu.
The Naturat - Iskra Jasienica
Spotkanie numer cztery tego dnia to The Naturat - Iskra Jasienica. The Naturat tego dnia w starym dobrym stylu odnotowuje porażkę i niestety widać na boisku problemy ze składem tej drużyny. Całe spotkanie na pełnej kontroli Iskry. Z przodu Robert Migdalski i Kamil Bereda urządzili sobie strzelnicę na bramce The Naturat. Robert notuje hat-tricka, a Kamil dopisuje do swojego dorobku dwa trafienia. Honorową bramkę dla fioletowych zdobywa Kamil Ryszawa. Ciężko napisać coś więcej na temat tego spotkania. Chłopaki z The Naturatu, to bardzo pozytywne i barwne postacie, lecz niestety problemy w kadrze na wielu pozycjach przyczyniają się do licznych porażek. Na następną część sezonu trzeba usiąść i poukładać drużynę. Jeśli chodzi o Iskrę, Panowie dalej w swoim stylu kroczą przez sezon na ligowym boisku.
Team4Fun - FC Pepinos
Kolejkę zamyka nam mecz Team4Fun - FC Pepinos. Nasz ligowy beniaminek odnotowuje kolejne zwycięstwo i dalej zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Pierwsza połowa to przewaga Team4Fun i tylko nieskuteczność napastników obroniła Pepinosów przed większym wymiarem kary już w pierwszej części meczu. Po dwóch trafieniach Piotra Oleksiaka różowi schodzą na przerwę z dorobkiem 2:0. W drugiej części meczu niestety dla FC Pepinos nic się nie zmieniło i Team4Fun pewnie kroczył po 3 punkty. Piłkę w siatce umieszcza Marcel Chojnowski, a na 4:0 wynik podnosi Mateusz Sasin. Honorowe trafienie w 48’ minucie zdobywa Przemysław Bereda, lecz niestety było już za późno na odrabianie start przeciwko tak dobrze dysponowanym przeciwnikom. Wynik końcowy 4:1 dla Team4Fun, który daje jakże cenne 3 punkty w tabeli ligowej. Aktualnie drużyna Dominika Szczotki ma w swoim dorobku 10 oczek, ale bardzo mocno po piętach depczą im trzy ekipy, które mają zaledwie 1 punkt straty do fotelu lidera. Jeden mały błąd i pierwsze miejsce może wyślizgnąć się z rąk drużynie Team4Fun.
