EFCE KLONOWE LIŚCIE 0:8 (0:4) ALL STAR JASIENICA

Drugim pojedynkiem 1 ligi było spotkanie miedzy Klonowymi a Jasienicą. Oba zespoły w swoich składach mają znanych nam wszystkim, bardzo dobrych zawodników. Zapowiadało się zatem ciekawe i wyrównane spotkanie. Zespoły, jak dotąd, nie były pokonane w obecnych rozgrywkach. All Star Jasienica od razu przejęła kontrolę nad meczem , czego efektem były dwie bramki, szybko zdobyte. Zawodnicy Klonowych jak by nie mogli podnieść się po utraconych golach. Próbują nawiązać walkę, lecz to All Stars prowadzą mecz na luzie, utrzymują się długo przy piłce. Do przerwy wynik 4 do 0 dla sąsiadów zza miedzy. Po czterominutowej przerwie, wznowienie i obraz gry nie ulega zmianie. W Jasienicy widać bardzo dobre zgranie, zaufanie do siebie poszczególnych piłkarzy. Wymienność pozycji jest tu najlepsza w lidze. Klonowym ten mecz się po prostu nie ułożył a przeciwnikom wychodziło prawie wszystko. Następne mecze odpowiedzą na pytanie , czy Klonowa zagrała swoje najsłabsze spotkanie a Jasienica swój super mecz tej edycji Ligi Bobra. Ostateczny wynik to 8-0. Mieliśmy też w meczu pierwszą czerwoną kartkę dla zawodnika Klonowych. Otrzymał ją Michał Bogusiewicz. Bramki zdobyli: Hubert Kosowski (2), Tomasz Sasin (1), Mateusz Babańczyk (1), Tomasz Malczewski (1) i Cezary Babańczyk ( 3).

Balcerak Skład 7:1 (1:1) Bad Boys Ostrówek

Następnym pojedynkiem tego słonecznego dnia, było spotkanie między (jak by ktoś nie wiedział) dwukrotny zwycięzcą , bobrów amatorów, Balcerak Skład a debiutantem 1 ligi Bad Boys. Zawodnicy z Ostrówka ( źli chłopcy) nie przestraszyli się wyżej notowanego rywal. Podjęli rękawice i toczyli bój jak równy z równym. Potwierdzili To strzelając pierwsza bramkę w spotkaniu. Autorem gola był Grzegorz Kurek. Mistrzowie wyraźnie zaskoczeni takim obrotem sprawy, próbowali podkręcać tępo gry ale Bad Boys tego dnia byli bardzo dobrze dysponowani (szkoda że tylko do przerwy). Przerywali akcję przeciwnikom w środku pola i groźnie kontratakowali. Do gwizdka na przerwę wynik po 1 dla obu stron. Zapowiadało się ciekawie po wznowieniu gry. Druga połowa to zupełnie inne spotkanie. Jeszcze przez parę minut Bad Boys się trzymali, lecz worek z bramkami rozwiązał się dla Balceraków. W ciągu 10 minut padły 4 bramki. Bezpieczne prowadzenie, luz w końcówce meczu to kolejne dwa trafienia. Pierwsza połowa nie zapowiadała takiego rozstrzygnięcia. Wynik końcowy to 7-1 dla broniących tytułu. Jak widać nie ma słabych w lidze. Bramki zdobyli dal Balcerak Skład ( prawie sami Balcerakowie) tylko Robert Przybysz się wmieszał jeden gol.Pozostałe są zasługą :Tomek(4), Przemek (1), Dominik (1). Dla Bad Boys trafił Grzegorz Kurek raz. Była też kara 5 minut dla Dominika ( pozbawienia wolności na boisku). Do zobaczenia za tydzień.

FC KRUSZE 5:10 (4:5)VICTORIA OSTRÓWEK

Czwarty mecz czwartej kolejki, to pojedynek między FC Krusze a Victorią Ostrówek. Krusze w osłabionym składzie (brak bramkarza tak jak w mojej drużynie) stawiało dzielnie czoła ,świetnie przygotowanemu do tego meczu Ostrówkowi. Wynik do połowy spotkania wynosi 5-4 dla Victorii. Taki rezultat to zasługa zawodnika z pola Łukasza Jachacy (FC) ,który dzielnie sobie radził na bramce. Grał bez rękawic. W obu połowach dał popis skuteczności Karol Seżeń (Victoria Ostrówek), strzelając siedem bramek w meczu, ciekawe czy ktoś ten wynik poprawi, wątpię. Znakomita gra i przegląd pola w całym spotkaniu. Krusze to waleczna drużyna ale przy braku składu, nie nawiązała walki przez drugie 25 minut meczu(brak ławki rezerwowej). Wynik tej odsłony to 5 do 1.Cały pojedynek 10-5 dla Ostrówka. Jak widać po meczu, kluczem do zwycięstwa jest dobra gra całego zespołu, jak też dyspozycja poszczególnych zawodników. Przy braku składu ,ciężko nawiązać walkę przez 50 minut. Bramki zdobyli dla Krusza: Jacek Markowski (2), Grzegorz Wojewódzki (2), Adrian Jaworski (1). Dla wygranych trafiali: Karol Seżeń (7), Adam Ponichtera (2), Marcin Wiśniewski (1).

WOŁOMIN SŁONECZNA 4:7 (2:3)PLAY4FUN

Przed ostatnim pojedynkiem tego dnia, to mecz Słonecznych Chłopaków z Play4Fun. Zawodnicy z Wołomina toczyli wyrównane spotkanie z rywalem tego wieczoru, choć widać po nie których trudy występu, zmęczenie, grą w sobotnim turnieju w Zielonce. Przypominamy zajęli 1 miejsce. Brawo. Wynik do przerwy to 3-2 dal Play. Mecz wyrównany z licznymi kontrami z obu stron. Dużo walki i odbiorów piłki w środkowej części boiska. Druga połowa to lepsze prowadzenie gry przez Play4Fun. Operują gałą (piłką) i ich akcję stwarzają kłopoty przeciwnikom. Efektem takiej gry w drugiej połowie są cztery zdobyte bramki. Wołomin w końcówce meczu nie poddaje się i strzela dwa razy celnie. Lecz czasu na dalsze odrabianie strat jest już bardzo mało. Wynik końcowy to 7-4 dla Play4fun. Widać że drużyna z Wołomina gra do końca bez względu jaki jest wynik. To pierwsze 3 punkty zdobyte przez Play4Fun i pewnie nie ostatnie tej rundy. Bramki zdobyli dal Wołomina: Mateusz Rasała (2), Maciej Wardaszka (1). Dla rywali: Łukasz Wydryszek (2), Michał Zawisza (2), Tomasz Powierża (1),Wojciech Szcześniak ( 1),Przemysław Zbrzeźniak (1). Mieliśmy też bramkę samobójczą: Piotr Wróblewski.

FC TU TU 6:3 (4:1) ZNAJOMI SĘDZIEGO

Ostatnim pojedynkiem niedzielnym, było spotkanie dwóch zaprzyjaźnionych zespołów, grających od początku w naszej lidze. Można powiedzieć grali przeciwko sobie ( znajomi tutków). Mecz zaczął się od wymiany ciosów z obu stron, szybkie kontry, walka na całym boisku o każdą piłkę, wspaniałe parady bramkarzy, zero agresji w meczu , brak nieczystych zagrań z obu stron( szkoda że jest tak mało normalnych meczy w lidze takich jak ten). Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem FC TU TU 4-1. Drużyna Łukasza (XAVI) w tej części meczu była po prostu skuteczniejsza, miała więcej szczęścia pod bramką rywali. Znajomi Sędziego nie mogli pokonać (SZERSZENIA) który jak wino, im starszy tym lepszy (moja krew), a mieli też parę okazji do doprowadzenia do remisu. Druga połowa to dalsza walka o każdą piłkę, jak by ich siły nie opuszczały. Fajne widowisko, ładne bramki (też ta z przewrotki), doping kibiców, co można chcieć więcej (tylko dalszych sukcesów w lidze dla obu ekip). Druga połowa na remis po dwa trafienia. Wynik końcowy wynosi 6-3 dal FC TU TU. W meczu widziałem (według mnie) pewnego kandydata do nagrody MVP ale nie powiem kto to. Najlepszym zawodnikiem u Znajomych był Łukasz Pawełas. Bramki zdobyli FC Tu TU: Marcin Sędziak ( 2), Łukasz Wierzbicki (3), Kamil Klepacki(1). Dla pokonanych: Maciej Pietrzyk, Mateusz Jędrasik, Tomasz Dzięcioł po 1 golu. Tak na zakończenie chciałbym poprosić zawodników jak i kibiców, trochę więcej kultury do siebie nawzajem na boisku i do sędziego, od tej kolejki będziemy na to zwracać uwagę ( będzie na pewno sporo kar 2 minutowych), nie jesteśmy sami na murawie (na trybunach są też dzieci i nie muszą słuchać ka. . . i h. . . ). Jak się wam nie podoba to zapraszam na łąkę, na przeciwko, tam sobie grajcie. !Sikor.